Przyjemność czytania

piątek, 11 czerwca 2010

Piąta góra Paulo Coelho


Autora tejże książki można od razu polubić, albo też od razu nie polubić. Ja należę do tych pierwszych. Odpowiada mi styl pisania tego Pana, który troszkę przypomina mi sposób opowiadania przypowieści z Biblii.

Książkę czytałam już wcześniej w języku polskim, obecnie kończę czytać w języku angielskim. 

Czyta się ją lekko i w miarę szybko, akcja ( jeżeli w przypadku tejże książki można o czymś takim mówić) rozwija się powoli, ale płynnie.

Tytułowa Piąta góra, to góra, na której według wierzeń mieszkańców znajduje się siedziba bogów. 

Góra ta nie ma nazwy, by nie obrazić bogów, dlatego też została nazwana liczbą 5, gdyż widać ją jako piątą na horyzoncie. 

Głównym bohaterem książki jest Eliasz - mający wizje mężczyzna, który uważa, że Bóg ma dla niego plan, by on stał się jego prorokiem. Idąc zgodnie z tym wewnętrznym przekonaniem do króla, przekazuje mu wiadomość od swojego Boga i naraża się na gniew królowej, która każe stracić wszystkich proroków.

Po ucieczce trafia do miasta Akbar. 

Mieszkańcy  nie witają głównego bohatera  zbyt przyjaźnie, jednak Eliasz - niedoszły prorok, za przyzwoleniem mieszkańców zamieszkuje zgodnie z prawem gościnności u pewnej wdowy z dzieckiem. Powoli rodzi się pomiędzy nimi uczucie, lecz Eliasz wierząc, że jego przeznaczeniem jest bycie prorokiem zaprzecza mu, do momentu, gdy jest już za późno.

Jego Bóg wystawia jego wiarę w niego na wiele prób, z których Eliasz nie zawsze wychodzi zwycięsko. Eliaszem targają dylematy - czego pragnie od niego Bóg, a Bóg nie zawsze pomaga mu w taki sposób, jaki on jako człowiek uważa za właściwy.

Warta przeczytania, jak i pozostałe książki tego Pana.

Moja ocena: 5/6

PS. A niedługo ( wiem, że u mnie niedługo trwa długo) na moim blogu do wygrania ta oto nowiutka książeczka ( między innymi :) ). Zapraszam do zaglądania do mnie, gdyż candy będzie krótko trwało ;P. Na razie planuję go na 72 godziny od ogłoszenia, czyli 3 dni :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentarze są zawsze mile widziane:)