Ponieważ Cię kocham, Guillaume Musso, Wydawnictwo Albatros, ISBN 978-83-7359-850-8, 298 str.
"Zanim państwo zabiorą się do lektury, chcę poprosić o dyskrecję: proszę nie zdradzać zakończenia książki przyjaciołom!" - takie oto słowa powitały mnie na początku tej książki. I do słów autora się przychylę, bo zakończenie jest bardzo zaskakujące.
Mark i Nicole to szczęśliwa parka z równie szczęśliwym dzieckiem - Laylą. Ona to znakomita skrzypaczka, a on to szanowany psycholog, który radzi sobie z łatwością z ludźmi, którym usiłuje pomóc.
Ich szczęście burzy zaginięcie Layli - przez nieuwagę opiekunki do dzieci Layla gubi się w centrum handlowym w Los Angeles. Pomimo poszukiwań, a także apeli o ewentualny okup, którzy rodzice skłonni są zapłacić za jej odnalezienie, nie ma żadnej wiadomości na temat dziewczynki.
Mark nie potrafiąc poradzić sobie z tą tragedią odchodzi od żony i znika. Ona zaś po porzuceniu jej przez męża i stracie córeczki rzuca się w wir pracy, by móc zapomnieć o swoim nieszczęściu i bólu.
Dokładnie 5 lat później drogi Nicole i Marka ponownie się krzyżują.
Pewnego dnia Nicole, wracając nocą z przyjęcia ze swoim przyjacielem, natyka się na bandytę z nożem, który atakuje ich i żąda pieniędzy. Właśnie wtedy pomaga im mężczyzna z psem.
Nicole rozpoznaje w nim ze zdumieniem Marka, który okazuje się, że spędza swoje życie na ulicy jako bezdomny włóczęga.
Dzięki pomocy dawnego przyjaciela Marka oraz jego żony, Mark zostaje zakwaterowany u niej na jedną noc. Po kąpieli i ciepłym posiłku zaczyna powoli przypominać mężczyznę, za którego wyszła za mąż, choć jego stan zdrowia pozostawia wiele do życzenia.
Mniej więcej w tym samym czasie otrzymują oni informację, że ktoś odnalazł dziewczynkę pasującą rysopisem do ich zaginionej córki - oboje rozpoznają w niej Laylę.
Co działo się z nią przez tyle czasu oraz dlaczego Layla nic nie mówi? Czy przeżyła jakiś wstrząs, czy ktoś zrobił jej coś złego?
Mark wie, że będzie potrafił przezwyciężyć wszystkie trudności, byleby tylko jego córka była szczęśliwa i dzięki swym umiejętnościom dowie się co działo się z nią przez te lata.
Jego żona jednak zamiast cieszyć się razem z nim odnalezioną córeczką niespodziewanie znika, pozostawiając za sobą krótką i lakoniczną wiadomość.
Markowi nagle wszystko zaczyna wydawać się podejrzane, czy jego żona, a matka Layli była zamieszana w porwanie córeczki? A jeśli tak, to dlaczego? Co działo się przez te 5 lat i czy Nicole widywała Laylę?
Jest to już kolejna przeczytana przeze mnie książka tego autora i na razie każda jego książka jest na równie wysokim poziomie co poprzednie.
Ta szczególnie spodobała mi się dzięki zakończeniu.
Już nie mogę doczekać się kolejnych :)
Moja ocena: 5,5/6
Zakończenie takie bardzo pozytywne :) Mnie też książka bardzo się podobała ;)
OdpowiedzUsuń@Isabelle :)
OdpowiedzUsuńLubię jego książki, aczkolwiek ostatnia "Wrócę po ciebie" już mnie tak nie poruszyła jak wcześniejsze (przeczytałam wszystkie). Była lekka, przyjemna i 'wciągająca'. Chyba dlatego, że w zasadzie mam wrażenie, że wszystko już było. Ale pierwszą książką Musso, którą przeczytałam było: "Uratuj mnie". I chyba nadal jest to jedna z dwóch moich ulubionych książek, a w każdym razie na pewno ulubiona tego autora. Może dlatego, że ze wszystkich postaci kobiecych jakie stworzył, to właśnie z Juliette utożsamiłam się najbardziej.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
@villane mnie się na razie wszystkie jego podobają podobnie, nie wiem jak to jest ale po ich przeczytaniu człowiek czuje się taki lekki na duszy :)
OdpowiedzUsuń