Przyjemność czytania
▼
piątek, 4 maja 2012
Bohaterowie umierają... albo tak im się zdaje
"Bohaterowie umierają" Matthew Woodring Stover
Wydawnictwo MAG
ISBN 978-83-7480-139-3
str. 670
Tytuł tej książki mnie zaintrygował. O autorze nic nie słyszałam, ani też specjalnie nie szukałam informacji na jego temat.
Miła dla oka okładka oraz ciekawy opis książki sprawił, że poczułam się zaproszona do czytania.
Początkowo nie umiałam się połapać o co chodzi.
Opis raczej wskazywał na książkę fantasy, a początek tej książki bardziej zapowiadał się na kryminał, niż akcję związaną z tym gatunkiem literackim.
Zresztą nawet po jej przeczytaniu mam swoje dwie wersje możliwości występowania wydarzeń opisanych w książce.
Pokusiłam się nawet po jej przeczytaniu o przejrzenie opinii innych osób, jak odebrali tą książkę.
A po dłuższym zastanowieniu stwierdziłam, że to wspaniały materiał na grę - oj z pewnością bym taką zakupiła. ( O ile realizacja tejże gry byłaby na poziomie Fallout lub też Wiedźmina ).
Ale wracając do książki - Cain to przedstawiciel nowej ery aktorów.
To aktor biorący udział w przedstawieniach, które za ogromne pieniądze oglądają rzesze ludzi żądnych wrażeń, których na to stać.
Sztuka ta jednak to nie byle jaka sprawa, bo wszelkie wrażenia i emocje, ból czy też radość stają się udziałem widzów. Mogą przeżyć wszystkie przygody bezpiecznie w swoich fotelach, zarazem mając bezpośrednie połączenie z przeżyciami bohatera.
Nie jest to zwykłe przedstawienie, aktorzy ryzykują również swoim życiem, choć agencja, która ma nad nimi piecze może w każdej chwili wyrwać aktora z roli, gdy grozi mu niebezpieczeństwo.
Zdarza się to jednak niezmiernie rzadko, gdyż polem do gry jest inny świat, gdzie żyją prawdziwi ludzie.
A nagłe zniknięcie aktora może zdekonspirować pozostałych graczy.
Nie do końca zrozumiałam intencje pisarza, czy jest to świat równoległy czy też może na zasadzie teleportacji osoby przenoszą się do tego świata. Ale nie jest to tutaj istotne.
Książka niespodzianka bardzo mi się spodobała. Na pewno przeczytam kolejne tomy.
Moja ocena: 5.5/6
fajny tekst, pozdrawiam
OdpowiedzUsuń