"Chłopiec w pasiastej piżamie" John Boyne
To nie jest historia oparta na faktach, jak początkowo sądziłam. Nie jest to też opowieść o holokauście jako takim. To jest za to ciekawie utkana fikcyjna historia o małym chłopcu, który styka się ze złem, którego do końca nie rozumie.
Bruno to mały chłopiec, którego świat zostaje przewrócony do góry nogami. Furia nakazał jego ojcu przeprowadzkę do nowego miejsca zamieszkania. Nie jest ono zbytnio przyjazne dla małego chłopca, choć na początku nie zdaje sobie z tego sprawy. Nudząc się na miejscu bez żadnych towarzyszy zabawy poznaje chłopca takiego jak on. Problem w tym, że odgradza ich od siebie ogrodzenie.
O książce tej słyszałam wielokrotnie, jednak jakoś nie pod drodze nam było ze sobą. W końcu za sprawą wymiany trafiła do mnie. Ascetyczna okładka nie zapowiada niczego ciekawego, a jednak środek daje sporą dawkę emocji.
Przyznam, że koniec tej książki był dla mnie zaskoczeniem. Smutny i przejmujący zarazem stanowi mocne zakończenie tej opowieści. Równie przejmujący jak książka jest film, który powstał na jej podstawie.
Ja właśnie widziałam film - dobre kino!
OdpowiedzUsuńKsiążka, którą trzeba przeczytać
OdpowiedzUsuńdo tej pory widziałam film, ale i książkę muszę przeczytać :)
OdpowiedzUsuńKsiążki nie czytałem. Widzę, że z komentujących nie jestem jedyny. Też właśnie oglądałem film. Na początku nie byłem zanadto przekonany, lecz trzeba wziąć pod uwagę, że dwóch kilku letnich chłopców odegrało kawał dobrej roboty. Film jest smutny, tragiczny, ale warty obejrzenia.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
O kulturze
Już od dawna chcę przeczytać tę książkę, ale ciągle nie mam okazji.
OdpowiedzUsuń