Przyjemność czytania

piątek, 18 września 2015

Samsara, na drogach których nie ma...

"Samsara. Na drogach, których nie ma." Tomek Michniewicz

Wybrałam się w ciekawą podróż. Wzrokiem po kartkach. W miejsca, w których jeszcze nie byłam i raczej nie zajrzę. Podróż bardzo mi się spodobała. Tak bardzo, że z autorem wybrałam się w podróż z jego kolejną książką "Swoją drogą".

Autora znałam do tej pory z programu, który nagrywa dla jednej ze stacji telewizyjnych. Program dość ciekawy. W każdym odcinku Tomek Michniewicz zabiera jedną z osób w niezwykłą podróż, gdzie pokazuje inną stronę takich wycieczek. Większość z tych odcinków ma do przekazania ważne kwestie -m.in ochronę środowiska czy zwrócenie uwagi na inne kultury. Gdybym tylko wiedziała wcześniej, że tak ciekawie pisze. Na pewno wtedy szybciej sięgnęłabym po jego książki.

Samsara to dla mnie taka książka niespodzianka. Widziałam ją już na półkach i niezmiennie zachwycała mnie okładka. Ale nigdy nie zdecydowałam się jednak, żeby ją zdjąć z tych półek. Skoro jednak trafiła sama pod mój dach zabrałam się za jej czytanie. I wsiąknęłam w nią na kilka godzin.

Zachwyciły mnie w tej książce opisy podróży. Zachwyciły mnie zamieszczone w niej zdjęcia. Zachwyciły mnie opisane w książce wydarzenia z punktu widzenia autora. Zwiedzałam razem z autorem Nepal, Indie i Tajlandię. Wszędzie równie interesująco. Poza wątkiem podróży książka oferuje też opisy życia ludzi, którzy mieszkają w tych miejscach. Nie zawsze podróżnicy mają z górki, czasem najedzą się strachu, a czasem też muszą znieść mniejsze lub większe niewygody. Z każdej podróży wychodzi się jednak w pewien sposób odmienionym. Z innym spojrzeniem na świat i ludzi. Zwłaszcza wtedy, kiedy pobyt nie ogranicza się tylko do opcji all inclusive i odpoczynku w jednym miejscu.

Książkę bardzo polecam. Jest świetna.


Moja ocena : 5.5/6
"Samsara. Na drogach, których nie ma." Tomek Michniewicz
ISBN 978-83-7515-065-0
Wydawnictwo Otwarte
str. 358 ( łącznie z przypisami)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentarze są zawsze mile widziane:)