"W ciemno zabawne przypadki z podróży " pod redakcją Dona George'a
Zaczęło się świetnie. Ale cała książka nie trzyma tego samego poziomu.
Początek bardzo mnie zaabsorbował. Opowieść przedstawiona przez Danny Wallace zjeżyła mi włosy na głowie, a zarazem rozbawiła. Po kolejnych opowieściach spodziewałam się podobnej swojej reakcji. Jakież było moje rozczarowanie, że tak się nie stało. Opowieści takiej treści można opowiadać w gronie swoich znajomych i być może wywołać uśmiech. Ale w postaci książki nie zdaje to egzaminu. Książkę przeczytałam, ale nie zamierzam do niej już wracać.
Czas pokaże czy sięgnę do po tę książę ;)
OdpowiedzUsuń