"Stażyści" 2013 reżyseria: Shawn Levy
Źródło zdjęcia: materiały promocyjne z filmweb.pl
Stażyści niczym Was nie zaskoczą.
Ot, taka sobie komedyjka, która powinna mieć jeszcze napis lokowanie produktu, a nie ma.
Ale który z filmów potrafi ustrzec się przed czymś takim obecnie? :)
Liczyłam na więcej momentów, w których będę mogła się pośmiać. Choć źle nie było, to też i nie najlepiej. A poszłam z sympatii dla grających aktorów, głównie przyciągnął mnie Owen Wilson, ale i też lubię Vince Vaughn.
Spodobała mi się postać grana przez Aasif Mandvi, jedna chyba z bardziej charakterystycznych oprócz faceta za słuchawkami granego przez Josh Gad. Biorąc pod uwagę miejsce pracy, które zostało pokazane to powiem jedno - zazdroszczę :).
Szału z tą komedią nie ma, ale jak w kinie sama posucha, a nie macie ochoty na Supermana czy też 1000 lat po Ziemii to można i na ten film się wybrać. I trochę się pośmiejecie i mogą też nasunąć się jakieś refleksje na temat obecnego rynku pracy.
To lepiej poczekam, aż będzie już w necie :)
OdpowiedzUsuńOstatnio byłam w kinie w czwartek na filmie "Cristiada", mogę Ci go polecić, jest poruszający.
OdpowiedzUsuńA na "Stażystów" może się wybiorę :)
Myślę, że warto zobaczyć, ale niekoniecznie tracąc pieniądze na kino :)
OdpowiedzUsuńDla mnie ci panowie się już wyeksploatowali na etapie Polowania na drużby. Film sobie daruję ;-)
OdpowiedzUsuń