"Najgorszy człowiek na świecie " Małgorzata Halber
Najgorszy człowiek na świecie to osoba uzależniona od alkoholu i narkotyków. W pewnym momencie zdaje sobie sprawę, że przekroczyła pewną granicę i już nie panuje nad swoim życiem. Jako osoba publiczna wstydzi się tej swojej ułomności. Czy wyjdzie z tej walki zwycięsko?
Według mnie, by napisać taką książkę, trzeba mieć w sobie dużo odwagi. Wprawdzie główną bohaterką jest Krystyna, ale myślę, że inspiracją do tej postaci była autorka tej książki. Czego ona sama też się nie wypiera.
Jak łatwo popaść w nałóg świadczą chociażby ostatnie wydarzenia w Polsce z dopalaczami. Jak trudno wyjść z takiego uzależnienia - o tym tak często się nie pisze, ani nie mówi. Łatka byłego alkoholika, czy też narkomana powoduje towarzyski ostracyzm. I pewnie są ludzie, którym dobrze w tym nałogu i nie chcą nic zmieniać. A powodem do zmian najczęściej stają się według mnie albo najbliżsi, albo totalne upodlenie uzależnionego człowieka. Jakieś wydarzenie, które powoduje refleksję, że być może nie tak to życie miało wyglądać.
W książce znalazłam dużo emocji, także tych negatywnych. Poczucie pustki, braku perspektyw, ale i też wiary w to, że z nałogu się wychodzi. I jest to możliwe. To opis walki alkoholiczki, która walczy ze sobą i z systemem leczenia, który nie zawsze wyciąga pomocną dłoń do pacjenta. To trudna literatura, ale wzmacniająca wiarę w siłę człowieka.
Kilka razy czytałam o tej książce,a nawet miałam ją w rękach podczas jednej z wizyt w bibliotece. Wtedy nie wypożyczyłam jej i do dziś nic zdecydowanie nie skłoniło mnie do jej lektury.
OdpowiedzUsuńMnie zachęciły opinie i nie żałuję, że przeczytałam :)
OdpowiedzUsuń