"Ameryka po kawałku" Marek Wałkuski
Ameryka ta znana i ta mniej znana za pomocą tej książki zostanie ukazana.
Mnie Ameryka kojarzy się z rozmiarem XXL. I to tym największym. Największe samochody, najszersze ulice, największe zestawy obiadowe. Kojarzy mi się także z przyrodą. Przepięknymi formacjami skalnymi, dużymi parkami narodowymi i bezkresnymi obszarami.
Dzięki tej książce będzie też kojarzyć mi się z bardzo przyjaznym podejściem firm amerykańskich do konsumentów. Z możliwością kupowania bez ryzyka, że sklep nie przyjmie towaru z powrotem, bo np. jednak telewizor jest za duży, za mały lub nam się po prostu nie podoba sposób wyświetlania obrazu.
Z dodatkowymi pasami na drogach dla osób, które jadą z kimś do pracy.
Z dobrze zachowaną przestrzenią dla mieszkańców bez ogrodzeń.
Z działalnością charytatywną mieszkańców Ameryki, w którą większość z nich się angażuje.
Z rozległymi i tanimi polami golfowymi, gdzie nie tylko elita może sobie zagrać.
Z rozległą infrastrukturą sportowo-rekreacyjną, której możemy im naprawdę pozazdrościć, bo cenowo jest bardziej dostępna dla przeciętnie zarabiającego obywatela Ameryki.
Książka pokazuje Amerykę kawałek po kawałku z innej strony, czasem zaskakującej. Osoby, które będą chciały znaleźć w tej książce spójną opowieść niestety się rozczarują. To fragmentaryczne pokazanie wycinków amerykańskiej rzeczywistości. Tak jak zapowiada tytuł tej książki.
A zapowiadało się ciekawie :/
OdpowiedzUsuńKsiążka jest ciekawie napisana i dobrze mi się ją czytało. Ale to zależy, co się komu podoba. Sądzę, że będą osoby, którym nie przypadnie takie podejście do tematu do gustu. Ja dałam 5 tej książce, więc dla mnie było ok. :)
OdpowiedzUsuń