sobota, 15 grudnia 2012

Czytajmy polskie kryminały, bo warto

 "Dżuma w Breslau" Marek Krajewski 



Uwielbiam książki autorów, którzy tworzą niejednoznacznych bohaterów.
Ludzi "z krwi i kości", a nie aktorów z oper mydlanych, gdzie wszystko jest "och i ach". A jeżeli nawet nie jest, to w najbliższym czasie będzie.

Od dzisiaj do ich grona mogę zaliczyć również Marka Krajewskiego.

Takim też bliskim mi typem bohatera jest Eberhard Mock - postać stworzona przez Pana Marka.
Nie jest to typowy przedstawiciel swojego środowiska. 
Daleko mu też do ideału profesji, którą się przypadkiem zajmuje.

Eberhard Mock to policjant, który bardzo lubi korzystać z damskiego towarzystwa i nie przeszkadza mu to, że musi za nie płacić. Jakby tego było mało to odczuwa też nieodparty pociąg do alkoholu, choć wydaje mu się, że się kontroluje.
Mimo tych wszystkich wad wzbudza moją sympatię.

Fabuła książki nie jest zbyt skomplikowana. Wiadomo, skoro to kryminał to ktoś musi zginąć.
Tym razem pada na dwie prostytutki.
Za to czym więcej stron przeczytamy, tym bardziej ta historia się pogmatwa.

Lubię kryminały, więc i nazwisko tego autora obiło mi się o uszy.
Cieszę się, że przeczytałam jedną z jego książek i na pewno sięgnę też po inne jego tytuły.


Moja ocena: 5/6

"Dżuma w Breslau" Marek Krajewski
ISBN 978-83-7414-517-6
Wydawnictwo WAB
str. 248

wtorek, 4 grudnia 2012

Kobieta czy mężczyzna



Ta książka to moje ogromne rozczarowanie niestety.

Język książki to dalej ta sama Virginia z Dzienników, ale to, co tam mnie zachwycało,
w tej książce mnie drażni.

Czuję się oszukana i zdradzona w jakiś sposób przez autorkę.

Ja wiem, że w tej książce trwają rozważania nad wpływem płci na losy bohaterów, jednak dla mnie jest to najsłabsza z dotychczas przeczytanych przeze mnie jej książek.

Niektóre fragmenty tej książki są nużące i nawet bogactwo języka, którego używa autorka nic w czytaniu mi tu nie pomogło.

Szkoda, liczyłam na ciekawą lekturę.


Moja ocena: 4/6

"Orlando" Virginia Woolf
ISBN 83-240-0740-7
Wydawnictwo Znak
str. 239