wtorek, 31 grudnia 2013

Książka na koniec roku 2013 - Malarz świata ułudy

"Malarz świata ułudy " Kazuo Ishiguro

Po jego świetnej powieści "Nie opuszczaj mnie" wpadła mi w oko inna książka tego autora. To podobny styl opowiadania, temat jednak nieco bardziej osadzony w historii.

okładka książki

Od poprzedniej przeczytanej książki bardzo polubiłam sposób pisania Kazuo Ishiguro. Ma dużą łatwość w tworzeniu intrygujących historii. Bazuje na wielu niedopowiedzeniach, które zazwyczaj są wyjaśniane w książce. Ujmuje mnie bardzo tymi historiami. Banalne wydawałoby się tematy przekształca w perełki.

Bohaterem książki jest emerytowany malarz. A wydarzeniem, które opisuje autor, przygotowania do wydania córki za mąż. Zgodnie z tradycją rodzice przyszłej pary młodych spotykają się ze sobą. Od przebiegu tego spotkania zależy czy dojdzie do małżeństwa. Bohater jednak niezbyt przyjaźnie rozstał się ze swoimi przyjaciółmi. A złe słowo może zaszkodzić całemu przedsięwzięciu. Wydarzenie stanie się okazją do przemyślenia własnej przeszłości.

Świetna książka, na pewno sięgnę po kolejne.


Moja ocena : 5/6
"Malarz świata ułudy " Kazuo Ishiguro
ISBN 978-83-7359-876-8
Wydawnictwo Albatros
str. 302

niedziela, 22 grudnia 2013

Franny i Zooey - J.D. Salinger

"Franny i Zoey" J.D.Salinger

Po Buszującym w zbożu długo nie miałam ochoty na prozę tego autora. Jest w jakimś dla mnie niepojętym sensie ciężka. Nie potrafię się do niej przekonać. Jednak ponownie ciągnie mnie do tego autora.

Franny i Zooey

Nie wiem w czym tkwi sekret tej książki. Historia jest dobra, więc da się ją przeczytać. Może tylko rozterki egzystencjonalne mnie odpychają od bohaterów książek J.D. Salingera. Dyskusje są bardzo intelektualne. A mnie wręcz dziwnie się czyta takie dialogi wkładane w usta tak młodych osób.

Początek książki niewiele mówi o czym ona będzie. Spotkanie dwójki zakochanych, które nie przebiega tak jak powinno. Zamiast czułości jest wyobcowanie. Zamiast zrozumienia jest obojętność. Dopiero druga część książki w jakiś sposób naświetla problem, choć do końca go nie wyjaśnia. Dużo tu rozmów na temat wiary i poglądów na nią bohaterów. Wpływu innych osób na sposób myślenia Franny i Zooey'a.

To dziwna i trudna dla mnie książka. Jednak jest w niej coś istotnego, co być może warto przemyśleć, a mnie umyka.

Czy polecam? Nie wiem, gdyż mam w stosunku do niej ambiwalentne odczucia.


Moja ocena : 4 /6
"Franny i Zoey" J.D.Salinger
ISBN 978-83-7359-554-5
Wydawnictwo Albatros
str. 231

wtorek, 17 grudnia 2013

Nieśmiertelna Bridget Jones

"Dziennik Bridget Jones" Helen Fielding

Kto nie zna Bridget ręka do góry? Mam nadzieję, że rąk dużo nie było. Ja sama lubię Bridget. Zarówno jej wersję książkową, jak też może i nawet bardziej wersję filmową. Tym razem jednak miałam ochotę na audiobooka. Dorota Segda czyta go rewelacyjnie.

okładka audiobooka dziennik bridget jones

Czasem przeciążona trochę cięższymi tematycznie książkami lubię znaleźć wytchnienie właśnie w takich prostych książkach. Z prostą fabułą. Niekoniecznie dających do myślenia. Czym jestem starsza, tym chyba rzadziej zdarza mi się po nie sięgać, ale jednak zdarzają się na mojej liście.

Natomiast audiobooki są dla mnie takim poręcznym dodatkiem do innych wykonywanych czynności. Zwłaszcza uwielbiam słuchać ich przy gotowaniu czy też sprzątaniu. Obu czynności nie cierpię, z wzajemnością jak sądzę, a audiobook skutecznie odwraca moją uwagę od nich. I sama nie wiem kiedy mija mi czas przy ich robieniu.

Co do samej książki. Czytałam ją już wcześniej, ale w interpretacji Doroty Segdy odkryłam ją na nowo. Naprawdę dobrze dobrany lektor czy lektorka to skarb. W tym przypadku tak było. A prywatnie marzy mi się audiobook kucharski z przepisami. Jak do tej pory jednak nie natrafiłam na taki, więc dalej pozostaje w sferze marzeń.

Czy polecam posłuchać? Tak, polecam.


Moja ocena : 4.5 /6
"Dziennik Bridget Jones " Helen Fielding
czyta Dorota Segda
Wydawnictwo RTW audiobook
czas nagrania ok. 252 minut

środa, 11 grudnia 2013

Prawda i kłamstwa o tym, dlaczego kupujemy

"Zakupologia " Martin Lindstrom

Co skłania ludzi do zakupów? Dlaczego jedna marka jest tak bardzo popularna, natomiast druga nie potrafi się wybić? Czy kupując kierujemy się tylko rozsądkiem, czy też może tak nam się zdaje? Na te i inne pytania stara się odpowiedzieć ta książka.

Przyznam, że na książkę trafiłam przez przypadek przeglądając ofertę wydawnictwa. Zainteresowała mnie, ale tym razem nie kupiłam, lecz wypożyczyłam.

Interesuje mnie wpływ reklam na konsumenta takiego jak ja sama. Chciałam wiedzieć jakie sztuczki stosują na mnie sprytni marketingowcy. W książce Martin Lindstrom analizuje różne zachowania konsumentów na podstawie badań. Współpracuje przy tych badaniach z największymi międzynarodowymi korporacjami. Zawsze w przypadku takiej współpracy można się zastanawiać na temat bezstronności takich badań. Jednak gdyby nie te firmy, ich kapitał i zainteresowanie z ich strony, pewnie wcale by do nich nie doszło.

Czego więc można dowiedzieć się z tej książki? A kilku ciekawych rzeczy. Ktoś kiedyś napisał, że zwrot z wydatków na reklamę ciężko stwierdzić. I że prawdopodobnie połowa tych wydatków została wyrzucona w błoto. Nikt jednak nie wie, która to połowa. Martin Lindstrom stara się udowodnić, że w jakiś sposób można nad tym zapanować. Sięgnął po inne środki, skoro chyba najczęściej chyba stosowane badania ankietowe przeprowadzane wśród klientów okazują się często nieadekwatne do wyników sprzedaży danej marki. Ochotników podłączono do aparatury i za pomocą rezonansu magnetycznego oraz elektroencefalografu starano się sprawdzić zmiany w ciele ludzkim podczas oglądania reklam czy też zadawania pytań. Wyniki okazały się dość interesujące.

Do badań wzięto m.in. wpływ ostrzeżeń na papierosach na palaczy, a także ostatnio popularny też i w Polsce product placement czyli opłacone przez firmy zachwalanie produktu w popularnych programach. Ciekawym fragmentem książki są reklamy skłaniające do zakupu pod wpływem lęku. W Polsce świetnym rodzajem tego typu reklamy był dla mnie spot wzbudzający w rodzicach lęk, a dotyczący szczepionki na pneumokoki dla dzieci. Niestety to nie jedyna tego typu reklama w Polsce. Kolejnymi przykładami mogą być reklamy dotyczące ubezpieczeń czy też lekarstw sprzedawanych bez recepty. Martin prognozuje, że tego typu reklam będzie znacznie więcej, gdyż według niego reklama oparta na lęku najlepiej działa. Cóż, nietrudno przyznać mu racji.

Ciekawa książka. Aczkolwiek spodziewałam się nieco więcej.


Moja ocena : 4.5 /6
"Zakupologia " Martin Lindstrom
ISBN 978-83-240-1180-3
Wydawnictwo Znak
str.196

sobota, 7 grudnia 2013

Informacja

Ostatnio wydzwania do mnie co parę dni numer 896786400 z jakiegoś wydawnictwa, które przedstawia się jako IMP.

Zawsze w takich przypadkach zastanawiam się skąd znajomość mojego numeru telefonu i dodatkowo jeszcze moich danych. Niestety do tej pory nie mam na to odpowiedzi.

Co do IMP ich ofertą  nie będę zainteresowana, więc zażądałam usunięcia moich danych z ich bazy. Okazuje się jednak, że takich danych (znaczy się moich) nie posiadają. Albo więc ktoś podszywa się pod nich, albo też mają niezły u siebie bałagan. Na razie telefony ustały, oby na zawsze.

A poniżej dlaczego nie chcę, żeby do mnie dzwoniono z tej firmy.

TU MOŻESZ PRZECZYTAĆ WIĘCEJ.

Edycja notki 13.12.2013r.

Początkowo sądziłam, że może mieć to związek z przejęciem bazy danych z Weltbild.pl przez Skarbiec Mennicy Polskiej. Ale obecnie nie jestem tego już taka pewna.

wtorek, 26 listopada 2013

Od miłości do nienawiści niedaleka droga

"Choroba małżeńska " Ken Kalfus

"Fascynująca, pełna czarnego humoru powieść" brzmi dumnie napis na tylnej okładce książki. Moja subiektywna jednak ocena tejże jest jednak nieco odmienna.

okładka książki Choroba małżeńska

Skusiłam się na tą książkę na Targach Książki w Krakowie, bodajże w zeszłym roku. Nie wiem dlaczego. Ani okładka nie była bardzo zachęcająca, ani tytuł. Być może sprawił to dopisek "finalista prestiżowej nagrody National Book Award". Co by to jednak nie było, przeczytałam ją wreszcie.

"Choroba małżeńska" to historia pewnej pary, która przeżyła tragedię we wrześniu 2001 roku. Wtedy to właśnie bliźniacze wieże World Trade Center zostały zniszczone przez atak terrorystyczny. Na tle tych wydarzeń toczy się historia pewnego małżeństwa.

Wkraczamy w świat pełen nienawiści i urażonej dumy. Tragedia raz widziana oczami dorosłego, a raz dziecka. Ale nie tragedia ofiar zniszczeń. A tragedia życia prowadzącego do rozwodu. Bo właśnie w takim momencie poznajemy Joyce i Marshalla. Małżeństwo, któremu się w jakiś sposób nie powiodło. Parę, która walczy wszelkimi dostępnymi metodami, równocześnie ciągle mieszkając ze sobą i dziećmi.

Nie wiem skąd, aż ta nominacja do nagrody jakiejkolwiek. Przypuszczam, że zadecydował o tym temat, tak bliski Amerykanom. Dla mnie ta książka to przeciętniak, choć z pewnymi ciekawymi momentami. Czarny humor tej powieści również do mnie nie przemówił. Zafascynować się nie zdążyłam.

Podsumowując : książka o rozwodzie plus tragedia w tle - nie zawsze właściwe połączenie.


Moja ocena : 3.5 /6
"Choroba małżeńska " Ken Kalfus
ISBN 978-83-7508-192-3
Wydawnictwo Sonia Draga
str. 343

niedziela, 17 listopada 2013

Etiopia w dniach detronizacji cesarza

" Cesarz " Ryszard Kapuściński

Autor miał wiele szczęścia, że spotkał na swojej drodze jednego z ludzi cesarza, dzięki któremu mógł napisać tą książkę. Gdyby nie ta znajomość, książka bez wypowiedzi poddanych cesarza nie byłaby tak interesująca.

Etiopia. Kraj w Afryce posiadający swojego cesarza. Cesarz posiada wszystkie najważniejsze przedsiębiorstwa w kraju i czerpie z nich zysk. Na arenie międzynarodowej to miły i zatroskany losem swoich poddanych władca. Poza areną to skorumpowany i przebiegły polityk. Mimo to, ciągle jest szanowany przez swoich ludzi. W końcu to nie on według ludu podejmuje decyzje, to jego podwładni biorą na siebie wszelką odpowiedzialność za decyzje, które on sam akceptuje lub daje na nie przyzwolenie.

Wszystko jednak zmienia się po zawiązaniu paktu pomiędzy niektórymi dowódcami armii. Do tej pory posłusznej władzy cesarza. Młodzi oficerowie, zawdzięczający w większości swoje wykształcenie cesarzowi ośmielają się kwestionować dotychczasowe poczynania cesarza. Wykształceni poza Etiopią mieli okazję poznać, co znaczy demokracja. Sposób zarządzania w Etiopii musi się więc zmienić. Kropkę na i dopełniają korespondenci międzynarodowi, dla których nie do pomyślenia jest, że ludzie w Afryce głodują. I to głodują pomimo międzynarodowych dotacji i zbiórek żywności właśnie dla Etiopii. Przyczyna okazuje się prosta. Korupcja. Transporty nie docierają do osób potrzebujących, ginąc już na etapie dostarczenia ich do Etiopii. A jeżeli docierają, to w takich cenach, że miejscowa ludność nie jest w stanie jej zakupić.

"Cesarz" to zbiór bardzo ciekawych reportaży, a właściwie wypowiedzi poddanych ówczesnego cesarza. Zapis zdarzeń z punktu widzenia ich głównych uczestników z komentarzem Ryszarda Kapuścińskiego. Książka świetna.


Moja ocena : 5/6
" Cesarz " Ryszard Kapuściński
ISBN 978-83-7552-111-5
Wydawnictwo Agora
str. 149

piątek, 15 listopada 2013

Biografia pisarza na okrągło

"Mrożek Striptiz neurotyka" Małgorzata I. Niemczyńska

Właściwie nie wiem, co napisać o tej książce. Mało tego Mrożka w niej. A za dużo miejsc i ludzi w jego otoczeniu.

okładka książki Mrożek Striptiz neurotyka

Książka rozpoczyna się mocnym akcentem. Sławomir Mrożek po afazji rozpoczyna od nowa naukę swojego ojczystego języka. Jest przy tym uparty w dążeniu do celu, co daje pozytywne rezultaty.

Drugim interesującym fragmentem była przeprowadzona przez autorkę rozmowa z pisarzem, prawie na samym końcu książki. Pomiędzy tymi dwiema częściami są ludzie, daty i miejsca. Ale mało jest samego Mrożka jako człowieka.

Cóż z tego, że jest na wielu fotografiach w książce, są też fotografie jego rękopisów, skoro jest on gdzieś na obrzeżach głównej sceny. A prym wiodą osoby, które w jakiś sposób wkroczyły w jego życie. Choć może dla niektórych będzie to zaletą tej książki. W końcu to osoby, które w jakiś sposób kształtowały pisarza.

Jednym z ciekawszych fragmentów książki był dla mnie wątek Sławomira Mrożka i Stanisława Lema. To mnie bardzo zainteresowało. Nie znam zbyt dobrze literatury Lema, ale słyszałam, że dobra. Jak do tej pory Stanisława Lema pomijałam w swoich czytelniczych wyborach. Chyba niezbyt doceniam polską fantastykę, choć ilość ekranizacji książek Stanisława Lema powinna być dla mnie istotną wskazówką, że warto spróbować jego książek. Skoro producenci filmowi znaleźli w nich potencjał, to może i ja znajdę coś dla siebie.

Tytuł "Mrożek striptiz neurotyka" kompletnie nie oddaje treści tej książki. Jest jego życie pokazane od jego narodzin do jego śmierci, ale w taki sposób, że nie czuję się tą biografią usatysfakcjonowana. Momentu, gdzie mogłabym poczuć, że Mrożek wielkim pisarzem był i dlatego powstała ta biografia, nie było.

Chciałabym, ale nie potrafię zachwycić się Mrożkiem. Pasjonaci pisarza znajdą w tej książce zapewne ciekawe informacje dla siebie. Ja znalazłam niestety niewiele.

Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu Agora.


Moja ocena : 4/6
"Mrożek Striptiz neurotyka" Małgorzata I. Niemczyńska
ISBN 978-83-268-1276-7
Wydawnictwo Agora
str. 283

czwartek, 7 listopada 2013

Paul Gauguin biografia, czy też nie?

"Księżyc i miedziak " William Somerset Maugham

Z tym autorem znajomość swoją rozpoczęłam inną książką. "Malowany welon" wspominam miło, choć wrażenia z tamtej książki nieco już się zatarły. Za to "Księżyc i miedziak" napisany jest znakomicie. Wciąga w swój świat i pozstawia w nim na długo.

 okładka książki Księżyc i miedziak

Uwagę zwraca juz sama okładka książki. Obraz przedstawiający dwie dziewczyny wydawał mi się znajomy. Choć nieco inny od tego, który zapamiętałam. Nie wiedziałam tylko dlaczego. Przeszukałam internet w jego poszukiwaniu i tak trafiłam na obraz Paula Gauguina. Dwie kobiety na Thaiti, których znalazłam dwie wersje, prawie identyczne, a różniące się tylko ubraniem jednej z kobiet.

Tak do końca chyba nie wiadomo, czy postać przedstawiona w książce to Paul Gauguin. Jednak losy jego i bohatera książki są momentami bardzo podobne, choć nie do końca identyczne.

Książkę czyta się płynnie. Fabuła jest spójna i bardzo dobrze poprowadzona. Kilka punktów zwrotnych w życiu bohatera, trochę humoru i ciekawa narracja powodują, że ledwo zaczęłam tą książkę, to już byłam przy ostatnich stronach. Historia niedocenionego za życia malarza jest ciekawa. Została opowiedziana, nie przez osobę, która stale przebywa z Karolem Stricklandem, lecz przez przypadkowego znajomego. On to szuka śladów Karola i staje się głównym narratorem w tej książce. Styka się z rodziną Stricklanda, jego znajomymi, a także z przypadkowo napotkanymi ludźmi, którzy znali lub znają Karola.

Książkę zapragnęłam przeczytać po recenzji na jednym z blogów, który podczytuję. I jestem bardzo z tego zadowolona, ciekawa książka.


Moja ocena : 5/6
"Księżyc i miedziak " William Somerset Maugham
ISBN 978-83-247-0526-9
Wydawnictwo Świat Książki
str. 255

poniedziałek, 4 listopada 2013

Sahel - podróż przez piaski pustyni

"Szkatułka pełna Sahelu. Subsaharyjska ballada" Mirosław Kowalski

Przyznam, że bałam się trochę tej książki. Debiuty literackie bywają różne. Jedne bardziej udane, inne mniej. Obawy moje były na szczęście nieuzasadnione. Książka oczarowała mnie swoją treścią i zawartymi w niej zdjęciami.

okładka książki Szkatułka pełna Sahelu

Początkowo tytuł książki niewiele mi mówił. Sahel raczej nie często pojawia się w moim życiu.
Sahara? Ta nazwa to już co innego. Tą nazwę znam i działa ona na moją wyobraźnię.

Uwielbiam książki dotyczące podróży, zwłaszcza podróży w rejony, w które sama się raczej nie wybiorę. Choć tak, mogę przez nie poznać inną kulturę, tradycję, środowisko, a przede wszystkim ludzi, zamieszkujących te światy. Tak odległe od mojego, a zarazem tak bliskie. W końcu ludzie na całym świecie są w jakiś sposób do siebie podobni.

Ostatnio moje czytelnictwo kręci się wokół Afryki. Ta pozycja świetnie wpasowała się w ten klimat. Książka, pomimo tytułu, który niewiele odkrywa, zawiera w sobie wspaniałą relację z podróży. Gdybym jednak napisała, że jest to tylko relacja, spłyciłabym bardzo odbiór tej książki. Autor nie ograniczył się tylko do opisów, tego co zobaczył. Postarał się również o przybliżenie kultury i historii odwiedzanych miejsc. I jest to bardzo dużą zaletą tej książki.

Świetnym uzupełnieniem całości są wspaniałe zdjęcia zawarte w książce. Powiązane tematycznie z tekstem, urozmaicające go. Aż szkoda, że na okładce książki nie wykorzystano jednego z nich. Myślę, że bardziej zwróciłaby ona wtedy uwagę czytelników na półkach księgarń.

Mam nadzieję, że książka znajdzie swoje miejsce wśród publikacji innych podróżników, którzy są obecnie w Polsce bardziej znani, a przez to i ich książki są bardziej wyeksponowane na półkach. Bardzo cieszę się, że miałam okazję ją przeczytać. Za ezgemplarz dziękuję autorowi książki. I z chęcią przeczytam kolejną, o ile się pojawi, bo uważam, że warto.


Moja ocena : 5/6
"Szkatułka pełna Sahelu. Subsaharyjska ballada" Mirosław Kowalski
ISBN 978-83-246-5824-4
Wydawnictwo Bezdroża
str. 350 z epilogiem

sobota, 2 listopada 2013

Nastoletnie maskotki

"Dziewczynki ze świata maskotek" Anja Snellman

To mogła być naprawdę interesująca książka. Byłaby taką dla mnie, gdyby dotyczyła tematów poruszanych w epilogu. A tak, niestety, ale wynudziłam się przy niej strasznie. Często przewijałam kolejny rozdział od początku, chcąc skończyć wreszcie tego audiobooka, ale nie chcąc zgubić się w jego treści.

okładka książki Dziewczynki ze świata maskotek

Zwiodła mnie bardzo zachęta na okładce, że to jest bardzo mocna książka. Czytałam znacznie ciekawsze historie, gdzie użycie tego stwierdzenia byłoby według mnie właściwsze.

Nie ma dla mnie niczego "mocnego" w opowieści o dwóch nastoletnich dziewczynkach, które z nudów szukają mocniejszych wrażeń. Oszukują przy tym rodzinę i świetnie się bawią. Do czasu. Otrzeźwienie przychodzi dopiero przy kolejnych wydarzeniach, kiedy jest już nieco za późno na zgrywanie grzecznej dziewczynki. Jasmin zostaje uprowadzona, ale czy sama swoimi działaniami do tego nie dążyła ?

Najciekawszą dla mnie postacią w tej książce jest matka jednej z dziewczyn. Jej zachowanie po stracie córki zrozumiałe. Jej próba poradzenia sobie z traumą wiarygodna. To ona dla mnie jest w tej opowieści ofiarą seksbiznesu, w który wplątała się jej córka.

Historia pokazywana jest z różnych punktów widzenia. Przy czym punkt widzenia Jasmin - córki, był dla mnie momentami nie do przebrnięcia. Odbierałam ją jak jakieś medium, które widzi i słyszy wszystko to, co robi jej rodzina. Zarazem jednak znajduje się bardzo od niej daleko. Jeżeli były to tylko wytwory wyobraźni Jasmin, to ja inaczej je odebrałam. Przy słuchaniu tego audiobooka chyba to najbardziej mi przeszkadzało.

Najbardziej zajmującą częścią tej książki był dla mnie Epilog. Wysłuchałam go z wielką przyjemnością. I szkoda, że autorka nie pokusiła się o napisanie książki bazującej na tymże fragmencie. Był interesujący, a sądzę, że nie tylko mnie się spodobał. Tyle, że byłaby to książka o seksualności kobiet we wcześniejszych czasach, w tym także o kurtyzanach i prostytutkach. A nie o współczesnych nastolatkach.

Można przeczytać, aczkolwiek wart wysłuchania jest sam Epilog. Historia prostytucji w pigułce.


Moja ocena : 3.5/6
"Dziewczynki ze świata maskotek" Anja Snellman
ISBN 978-83-247-2381-2
Wydawnictwo Świat Książki
audiobook, czyta Maria Seweryn, czas nagrania 8 godzin i 5 minut

wtorek, 29 października 2013

Nobody's girl

"Nobody's girl " Kitty Neale/ brak wydania polskiego jak dotychczas

To chyba pierwsza książka tej autorki, jaką zdarzyło mi się czytać. Do nauki języka angielskiego w sam raz. Co do treści: w większości jednowymiarowe postacie, do tego infantylna, wręcz głupiutka główna bohaterka - tak przynajmniej odbieram Pearl Button. Tytułową niczyją dziewczynę.

okładka książki Nobody's girl

A zaczynało się tak dobrze.

Kafejka, a w niej, jej bardzo wymagająca właścicielka wraz z mężem pantoflarzem. Właśnie wyrzuca z pracy kolejną kelnerkę za niezbyt pochlebne wyrażanie się o właścicielce. Właśnie do takiego miejsca pracy trafia nasza słodka Pearl Button. Dziecko, którego nikt nie chciał. Wychowana w sierocińcu.Teraz musiała go opuścić i znaleźć swoje miejsce w życiu.

Słodycz głównej bohaterki i jej niewinność zjednuje serca. Okazuje się jednak, że nie tylko serca dobrych chłopców. Głupiutka dziewczyna daje się oczarować synowi właścicielki, równocześnie dając nadzieję na miłość niezbyt atrakcyjnemu Derekowi. Pearl ukazana jako osoba, która nie chce krzywdzić nikogo, równocześnie wykorzystuje inne osoby, by zapewnić sobie bezpieczeństwo.

Nie cierpię takich stworzonych postaci. Drażnią mnie okropnie. Nie widziałam żadnego sensu w postępowaniu bohaterki. Najlepiej chyba, jeżeli chodzi o motywację wewnętrzną, przedstawiona została właścicielka kafejki. Zła, zrzędliwa kobieta, która jednak kocha swojego syna. Pozostałe postacie albo zostały ukazane jako idealne, albo też przemiana niektórych jest dla mnie trudna do zrozumienia, a przez to niewiarygodna.

Co do wydania książki, okładka przeurocza. Uwielbiam takie okładki w stylu retro. Jednak za samą książką tęsknić nie będę, choć muszę przyznać, że mimo wszystko potrafi wciągnąć w fabułę. Podsumowując, na jeden raz tak, drugi raz jej jednak nie zamierzam czytać.


Moja ocena : 4/6
"Nobody's girl " Kitty Neale
ISBN 978-1-84756-005-6
Avon
str. 534

sobota, 26 października 2013

Gdyby cała Afryka...

"Gdyby cała Afryka..." Ryszard Kapuściński

Zdjęcie na okładce urzeka od pierwszego wejrzenia. Nie jest to jednak zdjęcie z podróży Kapuścińskiego. Nie wiem kogo przedstawia. Dlaczego osoba na tym zdjęciu tuli do siebie radio i czemu jest tak bardzo zasmucona? Czy zmarł jakiś ważny człowiek z otoczenia tej osoby? Pozostaje mi jedynie sucha informacja Republika Demokratyczna Konga, 2008, autor zdjęcia: Jim Goldberg.

 okładka książki Gdyby cała Afryka

Podobno nie powinno się oceniać książki po okładce, jednak taka technika dalej na mnie działa. Oceniam książkę po okładce. Czasem dobrze trafiam, a czasem źle. Bywa różnie. Tej książki nie wzięłam jednak dla pięknej okładki. Kontynuuję swą podróż według kolejnych wydań książkowych reportaży Kapuścińskiego.

Afrykę z punktu widzenia Ryszarda Kapuścińskiego mogłam nieco poznać dzięki Czarnym Gwiazdom. "Gdyby cała Afryka" to kontynuacja rozpoczętych tam wątków.

Początkowo byłam tą książką zachwycona, ale mniej więcej w drugiej jej połowie poczułam się przytłoczona nazwiskami, datami, wydarzeniami. Mnóstwo w niej historii, za którą niezbyt przepadam. Skończyłam czytać te reportaże i czuję przesyt. Zamiast mieć ochotę na więcej.

Afryka to dziwny dla mnie kontynent. Historia tejże również jest nietypowa. Inna od naszej, europejskiej. Niezrozumiała dla mnie. Niesamowita. Ustawodawstwo przedstawione w reportażach nieco niepokojące. Dyskryminacyjne dla kobiet w tamtych czasach. Jednak reportaże na ten temat najbardziej przykuły moją uwagę.

(...) ustawa o alimentach stwarza szczególne niebezpieczeństwo dla ludzi bogatych, takich jak na przykład posłowie parlamentu(...)*


(...) ustawa o alimentach spowoduje powszechny wzrost prostytucji w kraju (...)**

Argumenty wysuwane przez posłów z Tanganiki totalnie mnie rozbroiły. Było tam jeszcze o zwiększeniu skłonności do zdrady, o tym, że ustawa spowoduje upadek moralności u kobiet, że spowoduje powszechny wzrost morderstw, zwiększy się ilość rozwodów. Na koniec ustawa nie została przyjęta.

Autor podkreślił też w swoich reportażach, że tak naprawdę światowym mocarstwom nie zależy na rozwoju Afryki. Bo i po co. Są to dla nich świetne bazy do wydobywania naturalnych surowców oraz taniej siły roboczej. Nie wiem jak wygląda obecnie sytuacja krajów afrykańskich, ale myślę, że zbyt wiele się nie zmieniło. Większość powstałych państw na kontynencie Afryki dalej zależnych jest od kapitału bogatych państw europejskich oraz Stanów Zdjednoczonych. Mam tylko nadzieję, że kolejne pokolenia będą w stanie stworzyć niezależne gospodarki swoich państw. Tak by być partnerem do rozmów, a nie tylko tanim wykonawcą.

Dla osób interesujących się historią Afryki będzie to świetne źródło informacji. Dla pozostałych być może ciekawa książka. Dla mnie niektóre interesujące reportaże, niektóre trochę mniej.


Moja ocena : 4.5 /6
"Gdyby cała Afryka..." Ryszard Kapuściński
ISBN 978-83-268-0526-4
Wydawnictwo Agora
str. 393 z posłowiem

*, ** cytaty pochodzą ze str.36 opisywanego wydania

środa, 16 października 2013

Bracia nasi mniejsi

"Milcząca arka " Juliet Gellatley, Tony Wardle

Przyznam, że to mocna książka. Zawiera dużo drastycznych opisów. Odpycha. Raz przerwałam jej czytanie w trakcie. Teraz ponownie do niej wróciłam. Nie lubię tak zaczętych książek, czuję przymus jej ukończenia.

okładka książki Milcząca arka

Książka to krzyk oskarżenia w stosunku do nas. Ludzi. Konsumentów. To krzyk zwierząt skazanych na bycie naszym pożywieniem. To los tysięcy malutkich kurczaczków, świnek, krówek, które nie dożyją sędziwego wieku. Nie dożyją nawet wieku młodzieńczego. Zginą w wielkich fabrykach śmierci. W ogromnym bólu i psychicznych męczarniach. Zagnane jedne za drugimi do maszyn, które poderżną im gardła. W kolejce tej nie ma ocalałych, nikt nie jest w stanie się wyratować. Chore, spragnione, przerażone nikogo nie interesują jako istoty, ważne są tylko ich mięśnie, ścięgna, pióra, kości, skóra. Wszystko można przerobić i wszystko można sprzedać.

Przyznam, że pierwsza połowa tej książki wbiła mnie nieco w fotel. Nie spodziewałam się luksusowych warunków dla zwierząt na takich fermach, ale jednak też nie spodziewałam się, że tak to wygląda od środka. Opisy warunków przetrzymywania zwierząt i ich ezgekucji budzą moją trwogę. I tak zwana "produkcja żywności" również. Eufemizm, który jest czystą hipokryzją.

Hipokryzją podsycaną przez środki masowego przekazu. O, uśmiechnięta krówka prezentuje swoje wyroby - mleko. Najlepsze, jedyne takie, tylko u nas od zadowolonej krowy. Konkurencja takiej nie ma. Żadnego innego nie kupuj. Uśmiechnięta świnka prezentuje swoje wnętrzności. Tylko 14,99 za kilo. Tylko teraz. Promocja. Ceny artykułów rolnych, a pomiędzy nimi ceny żywca wieprzowego, wołowego i gruntowna analiza wzrostu tejże ceny, czy też spadku.

W obecnych czasach zwierzęta są faszerowane różnego rodzaju antybiotykami, mającymi na celu zmniejszenie m.in. ich podatność na choroby i ich śmiertelność. Pewnie za jakiś czas dowiemy się jakie skutki będzie miało spożywanie ich mięsa na organizmy ludzkie. W końcu nikomu nie zależy na tym, żeby społeczeństwo było zdrowe. Liczy się zysk, a skoro zysk się zwiększa to nie liczy się nic innego. Do czasu jakiejś wpadki, gdy któryś nierozważny człowiek zacznie sprawdzać skład tak wytworzonego produktu i odkryje zbyt dużą zawartość czegoś tam w czymś.

Intencją autorki było prawdopodobnie uwrażliwenie czytelnika na krzywdę dziejącą się zwierzętom hodowlanym. A także zaostrzenie przepisów dotyczących uboju zwierząt. Niedawny zresztą temat w Polsce - ubój rytualny. Mający zarówno swoich zwolenników, jak też i przeciwników. Jednak mnie po lekturze tej książki odeszła ochota na spożywanie jajek czy też mleka. A gdybym jeszcze jadła mięso to myślę, że przez spory kawałek czasu bym go nie tknęła.

Mocna książka. Chcesz poznać mroczne tajniki przygotowania bazy Twojego "dania", przeczytaj.


Moja ocena : 5.5/6
"Milcząca arka " Juliet Gellatley, Tony Wardle
ISBN 978-83-61410-20-1
Wydawnictwo Hidari
str.272

poniedziałek, 7 października 2013

Wrzenie świata* , a właściwie Kirgiz schodzi z konia

"Kirgiz schodzi z konia " Ryszard Kapuściński

Postanowiłam, że przeczytam wszystkie napisane przez Ryszarda Kapuścińskiego książki w takiej kolejności, w jakiej zostały wydane. A posiłkuję się w tym zakresie wiedzą z wikipedii. Nie wiem czy słusznie czynię.

Kirgiz schodzi z konia okładka książki

W tym przypadku wolę jednak dłuższe zbiory reportaży. Tu ledwie liznęłam temat i już książka się skończyła. Autor tuła się po krajach takich jak m.in. Armenia i Gruzja. Są to jednak tak krótkie reportaże z każdego z tych krajów, że czuję wielki niedosyt.

Szkoda, bo tak jak w przypadku Buszu po polsku za mało czegoś w tej książce. Dobre reportaże, ale niekoniecznie w takiej ilości i być może też kolejności do mnie trafiają. Nie zapamiętałam ani jednego, więc chyba trzeba zacząć brać jakieś witaminki na pamięć.

Na szczęście przede mną kolejna jego książka : "Gdyby cała Afryka" i tą już czuję się jako czytelniczka całkiem usatysfakcjonowana.
Afryka, aparthaid, segregacja rasowa to są "moje klimaty".

Fanom Kapuścińskiego polecam, a dla pozostałych można przeczytać.


Moja ocena : 4/6
"Kirgiz schodzi z konia " Ryszard Kapuściński
ISBN 978-83-07-03169-9
Wydawnictwo Czytelnik
str.110

*"Wrzenie świata" termin pochodzi od tytułu czterotomowej edycji, która zawiera m.in. reportaże z książki Kirgiz schodzi z konia.

sobota, 5 października 2013

Scarlet Feather aka Jej największa miłość

"Scarlet feather " Maeve Binchy / polski odpowiednik "Jej największa miłość"

Maeve Binchy to jedna z bardzo popularnych autorek książek na świecie. A właściwie powinnam napisać romansów, bo głównie te książki według mnie pisała.

Scarlet Feather okładka książki

Czego więc oczekiwać od romansu? Ja oczekuję łatwej i przyjemnej rozrywki, wciągającej fabuły i dobrego zakończenia. Taka jest również i ta książka.

Tytuł oryginalny to połączenie dwóch nazwisk głównych bohaterów - Cathy Scarlet i Tom Feather. Oboje postanawiają założyć własne przedsiębiorstwo cateringowe. Oboje znają się od dawna, są przyjaciółmi, każde z nich żyje w prawie szczęśliwym związku. Przedsięwzięcie to okazuje się jednak dość trudne, a brak wsparcia ze strony małżonków oraz liczne problemy trapiące nową spółkę nie pozostają obojętne na ich życie.

Wersja angielska daje mi dodatkowo okazję do ćwiczenia języka. A co najważniejsze, przy tego typu książkach ( z małymi wyjątkami, kiedy w grę wchodzi używanie przez bohaterów slangu), język jest na tyle prosty, że przy średniej znajomości języka słownik nie jest potrzebny w trakcie jej czytania.

Jeżeli masz ochotę na lekką lekturę, przy której się zrelaksujesz i może nieco wzruszysz to polecam.


Moja ocena : 4.5/6
"Scarlet Feather" Maeve Binchy
ISBN 0-75284-299-4
Wydawnictwo Orion
str. 598

wtorek, 1 października 2013

Czarne gwiazdy

"Czarne gwiazdy " Ryszard Kapuściński

Reportaże to wdzięczna literatura. Każdy może znaleźć coś dla siebie. Zwłaszcza w tak egzotycznym jeszcze zakątku świata jakim jest Afryka.
okładka książki Czarne Gwiazdy R.Kapuściński
Biorąc pod uwagę moja wiedzę o tym kontynencie, a zwłaszcza o jego historii, to jest ona znikoma. O ile polityka mnie mało interesuje to mimo wszystko kojarzę nazwiska z Europy czy też Ameryki. Z Azją może nieco gorzej, ale nazwiska niektórych polityków obiły mi się choć o uszy. W przypadku Afryki jest inaczej. Nie wiem prawie nic.
Ciekawa więc dla mnie była lektura tej książki. Jednej z pierwszych napisanych przez Kapuścińskiego, a kolejnej po przeczytanym przeze mnie Buszu po polsku. Tamte reportaże mnie zbytnio nie zachwyciły. Natomiast ta książka, to co innego. Według opisu z okładki książki, zbiór reportaży zebranych w "Czarnych gwiazdach" to rodzaj wstępu do książki "Gdyby cała Afryka". Z pewnością z chęcią sięgnę po rozszerzenie opowieści o Afryce, jakiej nie znałam.
Mieszkańcy Afryki z opowieści Kapuścińskiego to jednostki walczące o niezależność swojego kraju, kontynentu, ludu. To niesamowici, charyzmatyczni przywódcy, którzy stają się dla swojego społeczeństwa wyznacznikiem jak żyć. Sam Kapuściński wydaje się być pod wrażeniem Afryki i z wirtuozerią roztacza przed czytelnikiem własne odczucia. 
Ciekawa jestem co dzisiaj do powiedzenia o Afryce miałby Ryszard Kapuściński w swoich reportażach. Jak odebrał by zmiany, które tam zaszły? Tego jednak nigdy się nie dowiem. Pozycja warta polecenia.


Moja ocena : 5/6
"Czarne gwiazdy " Ryszard Kapuściński
ISBN 978-83-268-1259-0
Wydawnictwo Agora
str.200 ( z posłowiem)

Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu Agora.

sobota, 28 września 2013

A gdyby tak ...

"Nostalgia anioła " Alice Sebold

... móc ukarać sprawcę zbrodni, a nie tylko go obserwować? Gdyby tak wskazać gdzie leżą dowody zbrodni i kto jest za nią odpowiedzialny? Niestety kontakt z Ziemią jest nieco utrudniony w tej opowieści.

okładka książki Nostalgia anioła

Susie niestety może tylko obserwować. Nie potrafi zaingerować w swój dawny świat.

Niezbyt żywiołowo reaguję na słowo bestseller. Wręcz przeciwnie. Działa na mnie taka zagrywka jak płachta na byka. Czemu więc zainteresowała mnie ta książka? Miała ciekawy opis i dość dobre recenzje.

Autorka zbudowała opowieść na ciekawym wątku, być może nie jest w tym wyjątkowa, ale pomysł mi się spodobał. Sama akcja książki oparta jest na wspomnieniach dziewczynki, która wkracza w nastoletni wiek, a także na śledzeniu losów jej bliskich. Mimo, że być może z mojego opisu treść książki wydaje się sielankowa, jednak taka nie jest.

Autorka niektóre z wydarzeń w tej książce zaczerpnęła ze swojego życia. Jestem bardzo ciekawa jej pierwszej książki "Szczęściara" i jak tylko ją znajdę to z chęcią przeczytam.

Nie do końca lekka literatura, ale szybko się ją połyka. Bez niestrawności.
A po jej przeczytaniu można obejrzeć film na jej podstawie.


Moja ocena : 4.5/6
"Nostalgia anioła " Alice Sebold
ISBN 978-83-7659-033-2
Wydawnictwo Albatros
str. 367

sobota, 21 września 2013

I była miłość w getcie

"I była miłość w getcie" Marek Edelman

Miłość w getcie istniała. Nawet tak podły czas nie był w stanie jej całkiem wyrwać z serc. W tych trudnych warunkach ludzie z miłości do siebie robili wielkie rzeczy. Poświęcali swoje życie, by przetrwać mogła ukochana osoba. Były też inne strony takiej miłości. Gdy nie było już możliwości ratunku dla choćby jednej z osób, które się kochały na śmierć szły razem ze sobą, dobrowolnie, mimo że jedna z nich mogła się uratować i żyć.

okładka książki I była miłość w getcie

Przyciągają mnie do siebie takie strzępy historii. Interesuje mnie ta tematyka i tak też pojawiła się ta książka. Trudno oceniać czyjeś wspomnienia spisane w formie książki, w końcu to było czyjeś życie. Ale jednak spróbuję.

Spodziewałam się historii osób, które dzięki swojej miłości przetrwały te ciężkie czasy. Nie byłam chyba przygotowana na urywki historii, które otrzymałam. Wspomnienia Marka Edelmana nie wzbudziły we mnie wielkich emocji. Nie mogę powiedzieć, że nie były interesujące. Tak, wspomnienia były ciekawe, jednak nie ogarnia mnie chęć zatrzymania tej książki i ponownego jej przeczytania. Doceniam jednak autora jako człowieka, który walczył w imię słusznej sprawy i chęć podzielenia się swoimi przeżyciami z czytelnikiami.
Być może sprawił to fakt, że zasugerowałam się przepięknym zdjęciem na okładce. Sądziłam, że historie w niej opisane wycisną ze mnie łzy. Wzruszające momenty były, jednak trwały one ułamek sekundy.

Szkoda, bo zapowiadała się wspaniała książka oparta na faktach, a tak raczej się spodoba niż nie. Ale zachwycać się nią nie będę.


Moja ocena : 4.5/6
"I była miłość w getcie" Marek Edelman
ISBN 978-83-247-1416-2
Wydawnictwo Świat Książki
str. 198

środa, 18 września 2013

Zaczytani - akcja taka - literatura dla młodzieży i dzieciaka

Wybierasz się na Targi Książki w Katowicach?

Jeżeli tak, a masz zbędne książki, które mogłyby poczytać dzieci i młodzież przynieś je ze sobą.

Zostaną one przekazane do wybranych ośrodków leczniczych (oddziały dziecięce, placówki terapeutyczno-wychowawcze, świetlice środowiskowe, hospicja).

Mieszkasz zbyt daleko? Możesz przekazać książki również w punktach w całym kraju - punkty zbierania książek.

Ciekawa akcja, może warto byłoby się przyłączyć.


poniedziałek, 16 września 2013

Czarodziejska góra i jej mieszkańcy

"Czarodziejska góra " Tomasz Mann

Tytułowa Czarodziejska Góra to miejsce, gdzie czas płynie innym strumieniem. Miejsce to kieruje się swoim własnym rytmem wyznaczanym przez określone pory posiłów i zabiegów. A osoby tu przybywające w skutek przebywania w tym miejscu tracą swoiste poczucie upływu czasu.

okładka książki Czarodziejska Góra

Według posłowia inspiracją do napisania tej książki stał się pobyt żony Tomasza Manna w podobnym uzdrowisku. I wizyta męża podczas tego pobytu. Początkowo miało powstać opowiadanie wyśmiewające bogatych kuracjuszy, którzy spędzali życie w takim miejscu. Ostatecznie jednak wyszła z tego powieść i to dość obszerna.

Głównym bohaterem dwóch tomów powieści staje się Hans. Młodzieniec, który przybywa do uzdrowiska, aby podratować swoje zdrowie przed podjęciem pracy zawodowej. Na miejscu czeka na niego jego kuzyn - Joachim, który przebywa tu nieco dłużej.

Fabuła książki koncentruje się wokół Hansa i jego przeżyć. Podczas jego pobytu o jego poglądy zawalczą dwaj przeciwnicy. Z jednej strony osoba reprezentująca otwarcie na demokrację i ludzkość - Settembrini, a z drugiej strony osoba hołdująca podporządkowaniu się autorytetom i konserwatyzmowi - Naphta. Nie zabrakło również w powieści wątków miłosnych.

To długa książka, wymagająca od czytelnika skupienia przy czytaniu. Zawiera sporo odwołań do innej literatury czy też dzieł muzycznych, więc warto czytać przypisy, które znajdują się niestety na końcu książki. Jest to ciekawa książka, której warto poświęcić trochę czasu. Polecam.


Moja ocena : 5.5 /6
"Czarodziejska Góra" Tomasz Mann
II tomy cała kolekcja ISBN 83-7316-150-3
Wydawnictwo De Agostini & Altaya
I tom str. 634 , II tom str. 665 ( z posłowiem, bez przypisów)

niedziela, 8 września 2013

Kowboje i obcy

"Kowboje i obcy " Joan D. Vinge

Ostatnio większość swojego czasu poświęcam książce Czarodziejska Góra. Dwa grube tomy to objętość książek, które lubię chyba najbardziej. Kowbojów i obcych potraktowałam jako odskocznię od cięższego tematu.

okładka książki Kowboje i obcy

Autorkę znałam już wcześniej, głównie z ciekawego cyklu, z którego w pamięci utkwiła mi książka pod tytułem "Kocia Łapka".

Książka Kowboje i obcy trafiła do mnie razem z moimi zakupami książek jako wybrany z dwóch propozycji gratis. Chyba zbyt wielkiego wyboru nie miałam wtedy, bo raczej bez wahania wybrałam akurat ten egzemplarz. Jednak sporo naczekał się on, żeby go przeczytać.

Książka daje prostą i niezobowiązującą rozrywkę podczas czytania. Wciąga w swój świat. Przyznam, że dość nietypowy, bo raczej nie spotkałam się z takim połączeniem światów - z jednej strony kowboje, z drugiej obcy.

Początkowo wydawała mi się super, ale powód pojawienia się obcych wybrany przez autorkę w książce powalił mnie totalnie i to nie w pozytywnym sensie. Poza tym dziwnym przypadkiem książkę będę miło wspominać. Być może też skuszę się na obejrzenie filmu, choć recenzje czytałam kiepskie.

Podsumowanie: można przeczytać, ale niekoniecznie.


Moja ocena : 4/6
"Kowboje i obcy " Joan D. Vinge
ISBN 978-83-7799-008-7
Wydawnictwo Świat Książki
str.333

piątek, 23 sierpnia 2013

Ebuka 2013 w natarciu

Konkurs na blog książkowy - eBuka 2013

Wprawdzie w konkursie nie biorę udziału jako uczestnik, ale z chęcią zagłosowałam na swoje ulubione blogi. Część z nich właśnie dzięki tego typu konkursowi mogłam poznać, choć niekoniecznie znalazły się na podium. Zachęcam do głosowania.

ebuka znak

Lista blogów, na które można głosować znajduje się tutaj.

poniedziałek, 12 sierpnia 2013

Nie opuszczaj mnie, Kochanie

"Nie opuszczaj mnie " Kazuo Ishiguro

To miała być kolejna książka obyczajowa, jednak nią nie była. Czy jednak wizja przyszłości przedstawiona w tej książce się ziści? Oby nie!

Nie opuszczaj mnie okładka

Początek książki niewiele zdradza.
Miejsce akcji: szkoła Hailsham, gdzieś na prowincji.
Bohaterowie: uczniowie i nauczyciele.
Przedmiot akcji: toczące się życie uczniów .

Wydaje się, że idylliczna wręcz atmosfera panująca w szkole pozostanie niczym nie zmącona. A jeśli nawet, to będzie to jakiś niewielki wygłup, jak to mają w zwyczaju nastolatki.

Zastanawia jednak po pewnym czasie coraz więcej niedopowiedzeń w treści. Rzuconych kilka zdań pozornie bez żadnych niekorzystnych skojarzeń, jednak brzmiących co najmniej niepokojąco.

Dlaczego niektórych wydarzeń nie da się w sposób racjonalny wyjaśnić ? Czym zajmuje się ta szkoła, jakich kształci ludzi i dlaczego ? Dlaczego niektóre z działań są zabronione, inne zaś wręcz nakazane ? Czy może kształci się tu jakaś elita, która pójdzie w świat, by go podbić ? Kim jest Pani Madame, a także jaką rolę odgrywa w życiu szkoły?

Wiele pytań pozostaje bez odpowiedzi, aż do ostatecznego momentu. Książka pozostawia czytelnika z uczuciem lekkiego niedowierzania. Czy o taką przyszłość warto walczyć ? Czy takiego życia należy się spodziewać w przyszłości? Co zrobić, by to nigdy się nie wydarzyło? Czy istnieje jakakolwiek granica moralności, której ludzkość nie przekroczy ? Książka do zastanowienia. Polecam, a do książek tego autora jeszcze zajrzę.


Moja ocena : 5/6
"Nie opuszczaj mnie" Kazuo Ishiguro
ISBN 978-83-7359-502-6
Wydawnictwo Albatros
str.320

PS.Nie czytaj recenzji filmu na podstawie tej ksiażki, jeżeli nie chcesz znać rozwiązania przed przeczytaniem książki.

czwartek, 8 sierpnia 2013

Odrobina klasyki Kubuś Fatalista i jego Pan

"Kubuś Fatalista i jego Pan " Denis Diderot

Właściwie do końca nie wiadomo, kim jest Kubuś i jego Pan. Jak się poznali, skąd wyruszyli i dokąd zmierzają. W czasie podróży gawędzą ze sobą, co rusz wrzucając kolejne dygresje.

okładka książki Kubuś fatalista

Czyta się tę książkę na przemian raz fascynująco, potem lekko nużąco, a następnie znów z zacięciem godnym klasyki. Cóż z tego, że piękne wydanie, twarda oprawa, zdobienia - jednym słowem wspaniałe doznania estetyczne dla czytelnika, skoro sama książka mnie nie porwała.

Tym razem po prostu nie moja bajka. Irytowała mnie ta książka niezmiernie. I to nie dlatego, że jest kiepsko napisana. Narrator ciągle obecny w książce mnie wkurzał. Zaczynał jedną historię, żeby następnie ją przerwać w najciekawszym momencie i ponownie zaczynał już inną historię. Narrator śmiało poczyna sobie z czytelnikiem, wodząc go za nos - dosłownie.

Nie można jednak odebrać tej książce jej uroku w postaci Kubusia. Kubuś Fatalista, który zawsze twierdzi, że tak widocznie miało być. I na każdą sytuację znajdzie remedium w postaci swojej filozofii życia.

Klasykę warto znać, ale na pewno da się znaleźć coś przyjemniejszego do czytania i bardziej lekkostrawnego. Dla koneserów.


Moja ocena : 4/6
"Kubuś Fatalista i jego Pan" Denis Diderot
ISBN 978-83-7623-775-6
Wydawnictwo Zielona Sowa
str. 200

poniedziałek, 5 sierpnia 2013

Stowarzyszenie samobójców - wierszokletów

"Kochanka śmierci" Boris Akunin

W swych podróżach Fandorin natrafia na dziwne stowarzyszenie. Kącik ten zajmuje się wysyłaniem swoich własnych członków na drugą stronę życia. Postanawia zakończyć ich działalność od środka, sam zostając ich członkiem.

okładka książki Kochanka śmierci

Kto czytał poprzednie tomy książek opowiadających przygody Fandorina, ten na pewno nie przejdzie obojętnie wobec kolejnego tomu z tego cyklu.

Tytułowa kochanka śmierci to nastoletnia pannica.Zauroczona przez poznanego przelotnie młodzieńca podąża za nim. Porzuca swoją rodzinę i po kryjomu udaje się na spotkanie ze swoją miłością. Aby wywrzeć wrażenie na swoim dżentelmenie zatrzymuje się w najdroższym hotelu, wyposaża się w najwspanialsze suknie i z dumą oznajmia, że oto przybyła.

Pech chce, że jej zainteresowanie młodzieniaszkiem skieruje jej kroki do klubu samobójców. Przyznam, że nietypowego klubu. Bo nie dość, że sami z chęcią odbierają sobie życie, to jeszcze cała ta gromada pisze wiersze w swoim gronie.

Dreszczyk emocji jednak i aura tajemniczości, których się spodziewała, zastąpią strach i wykorzystywanie naiwnego dziewczęcia. Przyjdzie jej jednak w szybkim tempie dorosnąć wraz z kolejnymi wydarzeniami dziejącymi się w jej życiu. Dodatkowo odkryje, że życie, którego dotąd tak nie doceniała, jest dla niej ważniejsze niż jej się wydawało.

Ten kryminał to w sam raz propozycja na lekką literaturę na lato.


Moja ocena : 5/6
"Kochanka śmierci" Boris Akunin
ISBN 978-83-7799-209-8
Wydawnictwo Świat Książki
str. 254

poniedziałek, 29 lipca 2013

Tajne przez poufne czyli historia Ameryki

"Dziewczyny atomowe" Denise Kiernan

Wojna, wojna nigdy się nie zmienia(*), zawsze pozostawia za sobą ludzkie tragedie i cierpienia. A wynalezienie broni masowego rażenia spotęgowało tylko jej skutki. Kim były więc osoby, które przyczyniły się do stworzenia bomby atomowej?

okładka ksiażki Dziewczyny atomowe

Projekt tajnego miasta powstał w Ameryce w trakcie wojny. To tam pracowało tysiące ludzi, którzy nie wiedzieli co jest celem ich pracy. Wiedziano, że to obiekt wojskowy i ma na celu przyspieszenie zakończenia wojny. W takim świecie przyszło żyć wielu Amerykankom, które otrzymywały w tym miejscu dobrze płatną jak na ówczesne warunki pracę.

Książka składa się z szeregu spisanych relacji kobiet na różnych stanowiskach, które brały udział w stworzeniu najgorszego wroga ludzkości - bomby atomowej. Projekt był tak utajniony, że nawet prasa miała nałożoną cenzurę dotyczącą tego tematu. Społeczeństwo zamieszkujące teren, gdzie pracowano nad rozszczepieniem atomu było notorycznie inwigiliowane od środka, tak by zawczasu wykryć jednostki, które za dużo mówiły na temat swojej pracy.

W książce daje się odczuć segregację rasową prowadzoną przez Amerykanów w tamtych czasach. Dziwne zasady panujące w obozie m.in. pomimo małżeństwa osoby o czarnym kolorze skóry musiały mieszkać osobno w części wydzielonej dla mężczyzn lub kobiet. Czarnoskóre dzieci nie mogły mieszkać z rodzicami i wiele, wiele innych przejawów dyskryminacji, w tym także kobiet.

Widać, że autorka przeprowadziła gruntowne badanie tematu. Rozmawiała ze świadkami z tamtych okresów, jak też sięgnęła do dokumentów źródłowych. Książkę czyta się wyśmienicie, poza fragmentami, które opisują proces wzbogacania uranu. Ten już nie był aż taki interesujący, jednak nie wpłynęło to na mój całościowy odbiór książki.

Żal mi tylko było, że poza zdjęciem na okładce książki oraz widokówką dołączoną do książki nie było żadnych innych archiwalnych zdjęć. Szkoda.

Książka przybliża kawałek historii, o którym nie miałam do tej pory pojęcia. Polecam.


Moja ocena : 5.5 /6
"Dziewczyny atomowe " Denise Kiernan
ISBN 978-83-7515-158-9
Wydawnictwo Otwarte
str. 419

*Słowa z gry Fallout.

Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu Otwarte. Warto było przeczytać.

poniedziałek, 22 lipca 2013

Made in Poland czyli historie z życia wzięte

"Made in Poland Antologia reporterów Dużego Formatu" praca zbiorowa

Lubię historie pisane przez życie. Taka jest też i ta książka. Zbiór reportaży wydanych w poszczególnych numerach Dużego Formatu w jednej książce.

okładka ksiażki Made in Poland

Książkę dostałam na własne życzenie, wiedziałam, że mnie takie tematy zainteresują. Ale myślę, że gdybym regularnie czytała Duży Format, w którym były publikowane już nie popatrzałabym na nie tak przychylnie.

Tematy reportaży są przeróżne, łączy je tylko jedno - obracają się wokół ludzi i ich problemów.

Są wspomnienia z czasów PRL, w tym poszukiwania ówczesnych braków papieru toaletowego. Kiedy jak trofeum wracało się z łańcuchem na szyi z tegoż papieru. Są też reportaże o ludziach, którzy nie radzą sobie we współczesnej gospodarce. Opisy poszukiwań rozdzielonego przez opiekę społeczną rodzeństwa, które pragnie odszukać swoje siostry i braci.

Jest historia o zuchwałej kradzieży, która przez wiele lat spędzała sen z powiek ówczesnym stróżom prawa. I w nietypowy sposób doszło do wykrycia sprawcy. I dużo, dużo więcej ciekawych artykułów napisanych przez znanych i tych mniej znanych, ale równie dobrych reporterów.

Ciekawa pozycja dla fanów reportaży. Polecam.


Moja ocena : 5/6
"Made in Poland " antologia reporterów Dużego Formatu
ISBN 978-83-268-1253-8
Wydawnictwo Agora
str.398

Książkę otrzymałam od wydawnictwa Agora.

piątek, 12 lipca 2013

Po drugiej stronie ogrodzenia - holokaust widziany oczami dziecka

"Chłopiec w pasiastej piżamie" John Boyne

To nie jest historia oparta na faktach, jak początkowo sądziłam. Nie jest to też opowieść o holokauście jako takim. To jest za to ciekawie utkana fikcyjna historia o małym chłopcu, który styka się ze złem, którego do końca nie rozumie.

okładka ksiażki Chłopiec w pasiastej piżamie

Bruno to mały chłopiec, którego świat zostaje przewrócony do góry nogami. Furia nakazał jego ojcu przeprowadzkę do nowego miejsca zamieszkania. Nie jest ono zbytnio przyjazne dla małego chłopca, choć na początku nie zdaje sobie z tego sprawy. Nudząc się na miejscu bez żadnych towarzyszy zabawy poznaje chłopca takiego jak on. Problem w tym, że odgradza ich od siebie ogrodzenie.

O książce tej słyszałam wielokrotnie, jednak jakoś nie pod drodze nam było ze sobą. W końcu za sprawą wymiany trafiła do mnie. Ascetyczna okładka nie zapowiada niczego ciekawego, a jednak środek daje sporą dawkę emocji.

Przyznam, że koniec tej książki był dla mnie zaskoczeniem. Smutny i przejmujący zarazem stanowi mocne zakończenie tej opowieści. Równie przejmujący jak książka jest film, który powstał na jej podstawie.


Moja ocena : 4.5/6
"Chłopiec w pasiastej piżamie" John Boyne
ISBN 978-83-08-03980-9
Wydawnictwo Literackie
str.231

środa, 10 lipca 2013

Wojciech Mann i jego fascynacja muzyką

"Rockmann czyli jak nie zostałem saksofonistą" Wojciech Mann

Mann w mojej świadomości zawsze współistniał z Materną. Dlatego ciekawa byłam, co do powiedzenia ma Pan Wojciech jako odrębny byt medialny.

okładka ksiażki Rockmann W.Mann

Wojciech Mann to dla mnie sympatyczny człowiek z telewizji. Znany mi głównie dzięki programowi Szansa na sukces, który wg mnie naprawdę jest/był świetny. Taki z poczuciem humoru i dystansem do siebie. Widać to też w jego książce. Było więc to dla mnie poniekąd zaskoczenie, że początkiem jego kariery było radio. Na swoje usprawiedliwienie niewiedzy podam fakt, że pojawiłam się na tym świecie w latach osiemdziesiątych.

Książka to zapis muzycznych fascynacji Wojciecha Manna. Czasach, kiedy podróże nie były możliwe do spełnienia. Nostalgii za historią i możliwościami spotkań z wieloma znanymi artystami, którym cudem udawało się dostać za żelazną kurtynę.

Fajnie wydana książka, napisana dużym drukiem, więc nie męczy oczu. Okraszona też sporą ilością archiwalnych zdjęć.

Mile spędziłam przy niej czas, podśmiewując się z tekstu od czasu do czasu. Trochę jednak za szybko się skończyła pomimo takiej ilości stron.


Moja ocena : 4.5/6
"Rockmann czyli jak nie zostałem saksofonistą" Wojciech Mann
ISBN 978-83-240-1459-0
Wydawnictwo Znak
str. 199

piątek, 28 czerwca 2013

Sagi, tylko dla kogo?

Czuję przesyt intelektualnymi książkami.

Książki w odcinkach, napisane lekkim, prostym językiem są ostatnio moją niezbędną odskocznią od bardziej poważnych książek. Jedyną wadą takich sag jest problem, gdy skończą nam się kolejne tomy.

okładka ksiażki Zapomniany ogród

Największym moim rozczarowaniem tego rodzaju była saga, której już treści zbytnio nie pamiętam. Pech chciał, że wydawnictwo, które wydało ją w Polsce nie postarało się. Wydało tylko część tomów, porzucając ją gdzieś w połowie. A ja nieświadoma tego faktu zaczęłam ją czytać. Jakież było moje rozczarowanie, gdy okazało się, że nie poznam dalszych losów głównej bohaterki. Od tamtego czasu nie cierpię Faktu, a właściwie powinnam napisać wydawnictwa Axel Springer Polska. Nie wiem czemu wydawnictwo nie zdecydowało się wydać dalszych części i dlaczego zdecydowało się wydać tylko połowę? Ciekawa jestem czy to normalna praktyka także w innych wydawnictwach, że zaczynają, a potem nie kończą serii?

Później już, nauczona przykrym doświadczeniem, najpierw starałam się sprawdzić ile tomów ma konkretna saga przed jej zakupem, a potem czy wszystkie tomy są dostępne w Polsce.

Do tej pory najbardziej z tego typu książek zachwyciła mnie Saga o ludziach lodu. Najpierw przeczytałam ją, pożyczając tomy od koleżanki. A teraz po latach mam własny komplet i na pewno do nich kiedyś wrócę. Pozostałe sagi Margit Sandemo również znam, ale ta jest moją ulubioną.

A obecnie czytam inną sagę : Wybrankę bogów. I zastanawiam się, co zacząć czytać jak ją skończę. W sieci znalazłam ciekawą stronę dotyczącą innych sag norweskich. Widzę na niej, że jeszcze sporo nie czytałam. Czy może coś polecacie z listy tytułów tej stroni?

sobota, 22 czerwca 2013

Stażyści czyli praca w Google w obrazie filmowym

"Stażyści" 2013 reżyseria: Shawn Levy

Źródło zdjęcia: materiały promocyjne z filmweb.pl
zapowiedź film Stażyści

Stażyści niczym Was nie zaskoczą.
Ot, taka sobie komedyjka, która powinna mieć jeszcze napis lokowanie produktu, a nie ma. Ale który z filmów potrafi ustrzec się przed czymś takim obecnie? :)

Liczyłam na więcej momentów, w których będę mogła się pośmiać. Choć źle nie było, to też i nie najlepiej. A poszłam z sympatii dla grających aktorów, głównie przyciągnął mnie Owen Wilson, ale i też lubię Vince Vaughn.

Spodobała mi się postać grana przez Aasif Mandvi, jedna chyba z bardziej charakterystycznych oprócz faceta za słuchawkami granego przez Josh Gad. Biorąc pod uwagę miejsce pracy, które zostało pokazane to powiem jedno - zazdroszczę :).

Szału z tą komedią nie ma, ale jak w kinie sama posucha, a nie macie ochoty na Supermana czy też 1000 lat po Ziemii to można i na ten film się wybrać. I trochę się pośmiejecie i mogą też nasunąć się jakieś refleksje na temat obecnego rynku pracy.

czwartek, 20 czerwca 2013

Fandorin przeciwko terrorystom

"Radca stanu " Boris Akunin

Początek książki rozpoczyna się mocnym akcentem. W trakcie podróży ginie jeden z ważnych generałów. Podejrzenie pada na niczego nie podejrzewającego Fandorina.

okładka ksiażki Radca stanu Boris Akunin

Głównym bohaterem tej części staje się nie tylko Fandorin. Uwaga zostaje skierowana na jednego z rewolucjonistów - Grina. O jego przeszłości wiadomo niewiele, na pewno była trudna. Walczy o swoje racje wraz z grupą bojową i nie przebiera w środkach.

Jednak jego działania nie byłyby aż takie precyzyjne, gdyby nie tajemnicze notatki. Informacje, które znajduje w kieszeniach swoich ubrań lub innych miejscach, w których się znajduje. Jeden z jego współpracowników jest informatorem. Sam niestety nie wie który.

Te dwie silne osobowości: Fandorin oraz Grin ścierają się ze sobą. Jeden jest o krok od drugiego, by wreszcie spotkać się w finale.

Książka ma bardzo ciekawy początek. Dalsza część wg mnie już robi się schematyczna. Wiadomo, w końcu jakaś sprawiedliwość musi zwyciężyć. To jednak dobry kryminał, w sam raz na upalne wieczory.


Moja ocena : 4.5 /6
"Radca stanu" Boris Akunin
ISBN 978-83-247-2332-4
Wydawnictwo Świat Książki
str.334

sobota, 8 czerwca 2013

75 książek, które warto znać?

75 książek, które warto znać?

Miałam dzisiaj przyjemność przeczytać, a właściwie przejrzeć i przeczytać tylko część artykułów, jedno z czasopism pod tytułem Sztuka życia wydane przez Politykę. Był to egzemplarz archiwalny z maja 2012.
A że podatna jestem na podpowiedzi, co warto przeczytać, więc i tu zainteresował mnie spis książek.

Spis książek, które warto znać został wybrany przez następujące osoby: Paweł Dunin-Wąsowicz, Karolina Gruszka, Zofia Karaszewska, Daniel Passent, Justyna Sobolewska, Sylwia Stano. Przy czym stworzono kilka podgrup książek, i tak:

  • Literatura światowa - 26 pozycji
  • Literatura polska - 15 pozycji
  • Poezja - 2 pozycje
  • Literatura faktu i humanistyka - 12 pozycji
  • Kryminał i thriller - 10 pozycji
  • Lektury dla relaksu - 10 pozycji

Z wszystkich wymienionych książek przeczytałam tylko 10, więc tyle jeszcze przede mną.

Literatura światowa
Margaret Atwood „Ślepy zabójca”
Khaled Hosseini „Tysiąc wspaniałych słońc”
Ian McEwan „Pokuta”

Literatura polska
Jacek Dehnel „Lala”

Poezja
Nic, ale niezbyt lubię czytać poezję. Interpretacja wierszy na języku polskim zabiła we mnie chęć sięgania po tego typu literaturę.

Literatura faktu i humanistyka
Tiziano Terzani „Zakazane wrota”

Kryminał i thriller
Stieg Larsson „Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet”
Eduardo Mendoza „Przygoda fryzjera damskiego”

Lektury dla relaksu
Eric-Emmanuel Schmitt „Małe zbrodnie małżeńskie”
Carlos Ruiz Zafón „Cień wiatru”

Pełna lista książek pod adresem Sztuka życia

Część z autorów znam i nawet czytałam ich książki, ale nie te wymienione w spisie. Pozostali to dla mnie literatura zagadka, nie wiem czy się polubimy. Ale z chęcią spróbuję:)

niedziela, 26 maja 2013

Zamiast pracować, ja wolę leniuchować...

"WWW.MAŁPA.PL" Krystyna Janda

Jak to czasem można trafić na fajną pozycję szukając książek do pracy dyplomowej. Piszę pracę o blogach. Szukam więc książek, które poruszają ten temat. Takim trafem znalazłam tę pozycję do czytania.

Krystyna Janda www.małpa.pl okładka książki

Krystyna Janda. Nazwisko, które chyba każdy zna w Polsce. Kobieta wielu twarzy i wielu specjalności. Podziwiana aktorka, reżyserka, osoba prowadząca teatr Polonia.

Dzienniki to zapis jej życia od września 2000 do października 2001. Pani Krystyna dziwi się w nich swojemu światu. Styl pisania jak ona niepowtarzalny i wyjątkowy. Dalsze wpisy można śledzić na jej stronie internetowej link. Aby zobaczyć wcześniejsze wpisy kliknij na kalendarz.

Urywki z życia spod pióra autorki wydają się żyć własnym życiem. Nawet banalny temat dnia był w stanie mnie zainteresować. Ciekawe doświadczenie. Sama chciałabym potrafić tak pisać. Może kiedyś. Na razie trzeba uczyć się od najlepszych.

I trochę prywaty. Szukam do pracy ciekawych blogów dotyczących mody. Warunek jest jeden, muszą być prowadzone na bezpłatnych stronach do prowadzenia blogów np. blogspot. Za namiary na takie strony z góry dziękuję. :)


Moja ocena : 5/6
"www.małpa.pl " Krystyna Janda
ISBN 83-89291-89-4
Wydawnictwo WAB
str. 409

wtorek, 21 maja 2013

A po Londynie, czas na podbój Moskwy

"Dekorator " Boris Akunin

Boris Akunin tym razem zaprasza do swojego świata znanego zbrodniarza. Do tej pory brylował w Londynie, ale znudziły mu się tamte rejony i tym razem wyruszył na podbój Moskwy. A o kim mowa? - oczywiście - Kuba Rozpruwacz.

okładka ksiażki Dekorator Boris Akunin

Pomysł na fabułę wydaje się dość pospolity. Postać Kuby Rozpruwacza dość często w końcu wykorzystywana jest przez autorów swych dzieł.

Fandorina zaniosło tym razem do Moskwy. Jeden z ważnych prominentów ma właśnie przyjechać na wizytację. Wizyta jednak staje pod znakiem zapytania, ze względu na pojawiające się w okolicy morderstwa dam lekkich obyczajów.

Jak zawsze w takich przypadkach potrzebny jest człowiek, który jest w stanie rozwiązać każdą zagadkę. Tym razem jednak krąg podejrzanych wydaje się nie mieć końca. Wiadomo, zbrodnie może popełniać każdy. Zagadka okazuje się ciężkim orzechem do zgryzienia, jednak i na ten przypadek Fandorin znajdzie środek zaradczy.

To dalej ten sam styl pisarza, którego książki lubię. Czytając nie można się oderwać od treści, jednak po przeczytaniu tej książki mam jakieś letnie odczucia, więc i widać to po ocenie.


Moja ocena : 4/6
"Dekorator" Boris Akunin
ISBN 978-83-247-2331-7
Wydawnictwo Świat Książki
str. 190

poniedziałek, 13 maja 2013

Tom Cruise i jego nieautoryzowana biografia

"Tom Cruise - nieautoryzowana biografia " Andrew Morton

Tom Cruise stracił sporo ze swojej magii za sprawą swojego medialnego zachowania. Książka stara się przedstawić drogę, którą przeszedł, aby stać się tym, kim był i kim jest obecnie.

okładka ksiażki Tom Cruise nieautoryzowana biografia

Tom Cruise niewątpliwie stał się idolem za sprawą fantastycznego filmu "Top Gun". Kolejne produkcje z jego udziałem potwierdziły jego niewątpliwy kunszt aktorski. Dobra passa i dobra prasa jednak skończyła się w pewnym momencie. Od tej pory fotoreporterzy przestali patrzeć na niego przychylnym okiem.

Autor biografii stara się wykreować go na osobę, która fabrykuje własną wizję swojej przeszłości. Tworzy własne scenariusze swojego życia, w zależności od tego jak mu wygodnie.

We wspomnieniach osób, z którymi się uczył i które go znały widać perfekcjonistę w każdym calu. Tom potrafił też wzbudzić w innych swój autorytet. A tylko całkowitemu przypadkowi zawdzięcza swoje spotkanie z aktorstwem. Wg słów autora książki sama jego postać ma jednak sporo rys.

Prasa z ciekawością śledziła jego poprzednie małżeństwo z Nicole Kidman. Nie inaczej również było przy jego nowym związku z Katie Holmes. A potem śledzono już całą jego rodzinę.Zresztą, pomimo rozwodu, w tej kwestii nie ma zmian.

Kontrowersyjny kult, do którego należy Tom również nie wzbudził sympatii. A zwłaszcza niektóre z metod zalecanych przez ten ruch.

Mam mieszane uczucia co do tej ksiażki. Nie jestem jakąś wielką fanką Toma Cruise'a. Cóż, można przeczytać.


Moja ocena : 4/6
"Tom Cruise - nieautoryzowana biografia " Andrew Morton
ISBN 978-83-60697-24-5
Wydawnictwo Philip Wilson
str.427

niedziela, 5 maja 2013

Żartowniś, który kpi z Fandorina

"Walet pikowy" Boris Akunin

Fandorin wreszcie doczekał się groźnego dla siebie przeciwnika. Takiego, który nie da sobie w kaszę dmuchać. I tym razem otrzyma lekcję pokory.

Zdjęcia brak, bo gapa ze mnie i oddałam książkę do biblioteki, a zdjęcia nie zrobiłam.

Chciałoby się napisać kolejna dobra porcja Fandorina. Tyle, że zabrzmi to nieco banalnie. Jak więc oddać wrażenia z tej książki, by nie popaść w banał.

Dla mnie to kawałek dobrej literatury pozwalającej oderwać się od świata zewnętrznego. Zwłaszcza w ostatnich dniach, które były nieco deszczowe. Czytanie kryminałów w takich ponurych dniach wskazane.

Boris Akunin pisze dobre książki. Większość z tego,co do tej pory przeczytałam napisane jest na podobnym, przyzwoitym poziomie. Aby się jednak o tym przekonać warto samemu zacząć czytać.


Moja ocena : 5/6
"Walet pikowy" Boris Akunin
ISBN 978-83-247-1773-6
Wydawnictwo Świat Książki
str. 144

PS. Wpis ten dedykuję wszystkim tym, którzy długi "weekend majowy" spędzili w pracy;)

wtorek, 30 kwietnia 2013

Showman z ujarzmionym ADHD

"Showman czyli spowiedź świra " Szymon Majewski

Jego humor można lubić bądź też nie. Jednak nie da się przejść wobec jego osoby obojętnie. Z całej książki zazdroszczę Szymonowi Majewskiemu jego przygód z dzieciństwa.

okładka ksiażki Showman czyli spowiedź Świra Szymon Majewski

Dla mnie autor tej książki to człowiek, który nie potrafi usiedzieć na miejscu. Wiecznie wydaje mi się, że go pełno. Jego humor bywa dla mnie głupkowaty. Nie zawsze mnie też śmieszy, ale jednak za każdym razem wzbudza sympatię.

Jego pomysły (lub też sztabu ludzi, którzy z nim współpracują), przyprawia o palpitacje serca pewnie nie jednego PR ( "piarowca"). Zwłasza polityków zapraszanych do rozmowy. Niektórzy z gości wchodzą w konwencję programu, inni nie. Nie wiadomo, czego można się spodziewać w kolejnej minucie. Czasem można mieć wrażenie, że prowadzący sam tego nie wie.

Szymon Majewski przeszedł długą drogę, aby dostać się tam, gdzie jest obecnie. Zastanawiające jest jak z przykładnego harcerza przeistoczył się w medialne zwierzę.

Czego możemy dowiedzieć się z książki? Dla tych, którym go mało pozycja obowiązkowa. Dla pozostałych pozostają sentymentalne zdjęcia i parę ciekawostek jak to kiedyś wyglądało rozkręcenie biznesu radiowego. Wszystko z punktu widzenia Szymona Majewskiego.


Moja ocena : 4.5/6
"Showman czyli spowiedź świra " Szymon Majewski
ISBN 978-83-245-1296-6
Wydawnictwo Publicat
str. 128

PS. Książka jest napisana w formie wywiadu. Partnerką do rozmowy była Agnieszka Lesiak.

niedziela, 28 kwietnia 2013

Wykluczeni czyli Nietykalni

"Drugi oddech" Philippe Pozzo di Borgo

Czytając książkę zastanawiałam się, czy będzie równie pasjonująca jak film na jej podstawie. Dużym zaskoczeniem był dla mnie dysonans pomiędzy postacią Abdela w filmie, a jego oryginałem w książce.

okładka ksiażki Drugi oddech

Zastanawiałam się także, co sprawiło, że te dwie tak różne osoby połączyła przyjaźń. Co sprawiło, że akurat on znalazł zatrudnienie, mimo braku doświadczenia?
Połączenie tych dwóch światów - bogatego Philippe i biednego Abdela było wg mnie możliwe dzięki wykluczeniu ich ze swojej społeczności.
Philip - unieruchomiony w skutek wypadku zamknął się w swojej posiadłości.
Abdel chciał czegoś więcej od życia niż to, co mógł uzyskać w swoim środowisku. Przypadek, czy też los zetknął ich jednak ze sobą i pozwolił każdemu na wyjście z tego stanu. A potem na długoletnią przyjaźń pomiędzy sobą.

Książka jest równie wzruszająca, co film.
Film za to tak poprawny, że po przeczytaniu książki trochę żal, że nie pokazano w innym świetle zarówno Philippe - jako nieco zadufanego w sobie snoba, jak też Abdela - jako złodzieja i rozrabiakę. Pojawiły się również inne wątki, którymi ubarwiono pierwowzór.
Ogląda się go więc niczym bajkę, ze szczęśliwym zakończeniem.

Książka zawiera nieco więcej rys na charakterze każdego z nich. Jest też dla mnie przez to bliższa prawdy ta opowieść. I cieszy mnie, że przeczytałam ciekawą książkę na faktach.


Moja ocena : 5/6
"Drugi oddech " Philippe Pozzo di Borgo
ISBN 978-83-7747-748-9
Wydawnictwo WAB
str.252

piątek, 19 kwietnia 2013

Michael Jackson - koniec historii

"Moonwalk" Michael Jackson

Cokolwiek, by o nim nie mówiono, czy też nie pisano, trudno zaprzeczyć, że był to artysta nietuzinkowy. Z książki wyłania się obraz człowieka, dla którego muzyka była jego pasją. Dla niej był w stanie zrobić wszystko.

okładka książki Moonwalk Michael Jackson

Michael Jackson dla jednych bożyszcze, dla innych dziwak. A dla mnie przede wszystkim autor wielu przebojów wpadających w ucho. Weteran świata show biznesu, który zaczął w nim pracować już jako dziecko. Człowiek wzbudzający zainteresowanie mediów z całego świata.

Michael pomimo wielu sukcesów muzycznych wydaje mi się istotą niezwykle kruchą. Oglądając filmy z jego udziałem największym kontrastem był dla mnie jego delikatny głos podczas przygotowań do koncertów. A podczas samych koncertów znowu jego przeobrażenie w artystę świadomego swojej siły i głosu.

Taki też jego obraz mam po przeczytaniu tej książki. Wbrew moim wcześniejszym przypuszczeniom nie skarży się w niej na swoje życie podczas koncertowania z The Jacksons. A zwłaszcza nie narzeka na swoje relacje z ojcem, który to temat był często podejmowany przez prasę. Obraz ojca w mediach to despota. Obraz ojca w oczach Michaela to menedżer, dzięki któremu jego kariera się rozwinęła. Żałował jedynie, że nie był w stanie nawiązać z nim takiej relacji, jakiej by pragnął.

Wspomina początki swojego muzykowania. Ciągłą walkę o to, by być najlepszym. Wiele wyrzeczeń, których musiał dokonać. Ale jest z nich dumny.

Od początku wielkie wsparcie psychiczne miał ze strony swojej mamy. I również jej poświęcił część swojej opowieści.

Książka była wzruszająca. Napisana w sposób, który wydaje mi się, że był bliski dla Michaela. Czułam się jakby siedział tuż obok mnie i opowiadał o swoim życiu.

W świetle ostatnich wydarzeń poruszyły mnie jego słowa w książce.
"Kiedy podejmuję się realizacji jakiegoś projektu, muszę mieć pewność, że przyniesie sukces. Wydaje mi się, że potrafiłbym nawet umrzeć dla mojej pracy. Taki już po prostu jestem". * Dla mnie te słowa podsumowują całe jego życie.


Moja ocena : 5/6
"Moonwalk" Michael Jackson
ISBN 83-86365-07-2
Wydawnictwo In Rock
str. 219

* cytat pochodzi z niniejszej książki str. 137

poniedziałek, 15 kwietnia 2013

Każdy Achilles ma swoją piętę

"Śmierć Achillesa " Boris Akunin

Tytuł książki sugeruje, że jej bohater będzie mieć jakąś słabość. A skoro to Achilles to znaczy, że przez tę słabość coś mu się stanie. Nie zdziwiło mnie więc, gdy bohater zginął.

W końcu tego należy spodziewać się w takiej literaturze.

Cała seria dalej zachwyca, choć i po części wzbudza we mnie lekką niechęć do autora. Bo czemu to zamiast iść po kolei chronologicznie, rzuca ochłapy wiadomości o losach mojego ulubieńca - Fandorina? Skąd wzięła się znajomość owego z japońskim obywatelem ? Co działo się tam, gdzie był, kiedy go nie było tu, gdzie jest teraz? Mam nadzieję, że kolejne części wspomną o tym pominiętym okresie życia Fandorina.

A sam Fandorin wraca do Rosji. Razem ze swoim sługą, a właściwie przyjacielem zatrzymują się w pewnym hotelu. Traf chce, że w tymże hotelu ginie jedna ze znanych osobistości w świecie Rosji. Fandorin podejmuje się rozwiązać zagadkę, wbrew niektórym osobom. Tymże osobom nie jest to na rękę z im tylko wiadomych powodów. Sprawa wydaje się czysta, jednak krok po kroku Fandorin odtwarza bieg wydarzeń.

Swoje zdanie już o tej serii mam jak najbardziej pochlebne. Będę konytnuować dalszą znajomość z książkami tego autora. Polecam jako czystą rozrywkę, w sam raz na coraz cieplejsze wiosenne wieczory.


Moja ocena : 5/6
"Śmierć Achillesa" Boris Akunin
ISBN 978-83-7799-778-9
Wydawnictwo Świat Książki
str. 302

poniedziałek, 8 kwietnia 2013

Skąd pochodzi ten tytuł ?- Ryby śpiewają w Ukajali

"Ryby śpiewają w Ukajali" Arkady Fiedler

Ryby naprawdę śpiewają w Ukajali.
Według autora, ryby należące do rodzaju Umbrina posiadają specjalnie zbudowane pęcherze. Pęcherze te składają się z kilku komór. Zaś powietrze przepływające z jednej takiej komory do drugiej powoduje wydawanie specyficznego dźwięku. Nałożenie się kilku takich dźwięków równocześnie daje wrażenie uczestniczenia w koncercie muzycznym.
*

okładka ksiażki Ryby śpiewają w Ukajali

Przyznam, że dawno nie czytałam książki takiego gawędziarza. Z prostej historii potrafił uczynić tak zajmującą książkę, że nie mogłam się oderwać. A gdy się już musiałam od niej oderwać to myślałam kiedy będę mogła kontynuować czytanie.

Jest też na pewno interesująca z innego powodu. Wyprawy autora rozpoczęły się w latach międzywojennych. Ciekawie jest czytać o tamtych czasach i stosunkach panujących w miejscach, które zwiedził. Na pewno były to innego rodzaju podróże niż obecnie. Chociażby ze względu na łatwość dostania się w upragnione rejony obecnie. Wydaje mi się, że w tamtych latach nie było o to tak łatwo.

Ryby śpiewają w Ukajali to migawki z podróży Fiedlera w rejony Amazonki. Autor nie tylko zwiedzał, ale i też interesował się historią i kulturą miejsc, w których przebywał. I takie też fragmenty historii czy też kultury znajdziemy w tej książce.

Nie tylko ja, jak widać jestem zafascynowana autorem.
Ciekawym tytułem nawiązała też do tej książki Beata Pawlikowska swoją książką pod tytułem "Blondynka śpiewa w Ukajali".
W Polsce można nawet zwiedzić muzeum jego imienia w Puszczykowie niedaleko Poznania. Po więcej szczegółów zapraszam tu.

Bardzo polecam tą książkę i pragnę więcej książek Pana Fiedlera.


Moja ocena : 5.5/6
"Ryby śpiewają w Ukajali" Arkady Fiedler
ISBN 83-207-0339-5
Wydawnictwo Iskry
str. 203 w tym czarno-białe zdjęcia autora

* nie znalazłam potwierdzenia, ani więcej informacji o tej rybie

sobota, 6 kwietnia 2013

Piknik na skraju drogi - książka, gra i film Stalker

"Piknik na skraju drogi " Arkadij i Borys Strugaccy

"Często zadaję sobie pytanie, po jaką cholerę tak harujemy? Dla forsy? Ale po jakiego diabła nam te pieniądze, jeżeli nie robimy nic innego, tylko harujemy, żeby je zarobić? " *.

Okładka książki Piknik na skraju drogi

Te właśnie słowa jakoś najbardziej zapadły mi w pamięć z tej książki.

Na początku była gra - Stalker. Przynajmniej dla mnie. Wprawdzie sama nie grałam jeszcze, tylko obserwując czyjąś grę, ale gra na mnie czeka i mam ją w najbliższych planach. Później obejrzałam film, również Stalker. A na sam koniec trafiłam na książkę.

Jako osoba, która najpierw widziała grę, potem obejrzała film, a potem dopiero przeczytała książkę czuję się rozczarowana. Ale nie książką, ani też nie grą, tylko filmem. Szkoda, że ekranizacja nie była dokładna, a tylko zainspirowana opowiadaniem.

Tytułowy Stalker to osoba, która bez zgody władz wynosi urządzenia i nieznaną wiedzę z obszaru, na którym lądowały istoty pozaziemskie. Robi to dla zysku i być może na przekór rządowi, który sam rości sobie prawa do tego typu działań. Stalkerzy z narażeniem swojego życia starają się wyciągnąć z tzw. "Strefy" jak najwięcej. Robią to w większości przypadków z chęci zysku.

Bohaterem staje się jeden z takich weteranów, który już wiele widział. Zna sie na swoim fachu i udaje mu się za każdym razem przeżyć. Czy to niezrozumiałe zjawiska, czy to inne niebezpieczeństwa strefy. Jest tego wiele. Prawa natury w obszarze lądowania już nie są te same jak kiedyś. Nieuważny krok może spowodować śmierć pyszałka, który się na ten krok odważy.

Autorzy tej książki są mi dobrze znani. Czytałam i inne ich opowiadania. Jeszcze się nie zawiodłam na tworzonej przez nich literaturze. Mam nadzieję, że to nigdy nie nastąpi. Świetnie napisana książka.


Moja ocena : 5/6
"Piknik na skraju drogi" Arkadij i Borys Strugaccy
ISBN 83-7180-503-9
Wydawnictwo Prószyński i Spółka
str. 172

*cytat pochodzi z niniejszej książki, str.133