środa, 30 grudnia 2015

Hokkaido - Japonia jakiej nie znacie

"Hokkaido Japonia bez gejsz i samurajów " praca zbiorowa

Japonia widziana oczami mieszkających tam cudzoziemców jest dziwna i niezrozumiała. W tej książce kilka osób opisuje jedną z wysp - Hokkaido.

Japonia to dla mnie kraj Kwitnących Wiśni. Kraj dostatnio żyjących emerytów, którym sama zazdroszczę wigoru. Kraj samurajów i gejsz. Kraj, gdzie honor znaczy więcej niż życie. Ale czy jednak nie są to stereotypy, którymi karmią mnie media, bo sama nie byłam jeszcze w tym kraju.

W tej książce możemy przyjrzeć się pewnym wycinkom życia przeciętnego Japończyka. Poznać kilka zwrotów w języku japońskim. Poznać trochę historii Japonii. Poznać samych mieszkańców i ich zachowania. Zdumieć się zachowaniem grupowym Japończyków i zarazem pomyśleć, że czasami dobrze by było, żeby i tak u nas było. A na końcu przychodzi refleksja, że stereotypy mieszkańcowi każdego kraju mogą przeszkadzać w prawdziwym widzeniu stanu rzeczy i prowadzić do nieporozumień.

Reportaże dla mnie były nieco chaotyczne tzn. raczej nie powiązane żadne ze sobą. Jedyne powiązanie jakie istnieje to miejsce - wyspa Hokkaido. Jest tu trochę o kuchni japońskiej, trochę o kulturze, trochę o Polakach mieszkających w Hokkaido, trochę o japońskich rozrywkach. W sumie o wszystkim i o niczym. Ale ciekawie napisane. Mam jednak ochotę na więcej.


Moja ocena : 4/6
"Hokkaido Japonia bez gejsz i samurajów " praca zbiorowa
ISBN 83-918125-7-X
Wydawnictwo Mantis
str.

poniedziałek, 28 grudnia 2015

Układ - pieniądze i seks

"Uwikłani Pokusa " Laurelin Paige

"Ona zatraca się w swoich chorobliwych obsesjach. On skrywa mroczne tajemnice z przeszłości". Tak kusząco zapowiadała się ta książka. Zachęcona poprzednim tytułem o podobnej tematyce( Dotyk ciemności) stwierdziłam, że czemu nie. Podobało mi się. I teraz być może też się spodoba.

Początek książki był dość zachęcający. Klub nocny i główna bohaterka z ambicjami, które starała się realizować. Ale każda kolejna kartka sprawiała, że coraz bardziej zniechęcałam się do lektury. Pomijając już romans z obecnym szefem głównej bohaterki, potem przejście do pozostania z nim przyjaciółmi. I kolejne nawiązanie romansu z nowym właścicielem klubu. A potem wszystko toczyło się samo.

Romantyczna kolacja w klubie w miejscu dla VIP z nowym właścicielem. Ciągłe wzdychanie głównej bohaterki, że nie wytrzyma z nim sam na sam i rzuci mu się do stóp z błaganiem, że już i teraz. Miałam wrażenie, że czytam jakiegoś Harlequina, tyle że pominięto część wstępną zalotów. Nie tak wyobrażałam sobie i dalej wyobrażam książkę poruszającą szeroko rozumianą erotykę dla kobiet. Tak, bo chyba to kobiety są głównym targetem tej literatury.

A ja wolę gdy sylwetki postaci są nieco głębsze psychologicznie, niż to, co mi zafundowano. Niewiele dowiadujemy się o chorobliwych obsesjach bohaterki, a także o przeszłości bohatera. A to czego się dowiadujemy nie uzasadnia postaw bohaterów. Jeżeli traktuje się tę książkę jako czystą rozrywkę z opisami seksu to ok. Ja potrzebuję od lektury czegoś więcej niż tylko tego. Lubię być zaskakiwana zwrotami akcji, życiem wewnętrznym bohaterów lub niecodziennym podejściem do tematu. I dotyczy to każdego rodzaju literatury - lubię inteligentną zabawę z czytelnikiem. W tej książce tego nie znalazłam.

W przeciwieństwie do innego tytułu, o którym wspomniałam na początku postu, tu nie jestem ciekawa jak potoczą się dalsze losy Laynie. Można przeczytać, ale tylko dla fanów tego gatunku powieści.


Moja ocena : 3.5/6
"Uwikłani Pokusa " Laurelin Paige
ISBN 978-83-65170-15-6
Wydawnictwo Kobiece
str.353

Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu Kobiecemu.

sobota, 26 grudnia 2015

Wszystko za Everest

"Wszystko za Everest" Jon Krakauer

Nigdy nie zrozumiem ludzi, którzy ryzykując własne życie wspinają się na najwyższe góry świata. Jedno z takich dramatycznych wydarzeń opisuje ta książka. Śmierć wielu mężczyzn i kobiet, którzy pozostawili w żalu swoje rodziny w imię ... no właśnie, w imię czego. Sama się nad tym zastanawiam.

Kiedyś czytałam już tę książkę. Ale film na jej podstawie przypomniał mi o niej i ponownie po nią sięgnęłam. Tak dla przypomnienia i porównania wydarzeń przedstawionych na obrazie, a tych przedstawionych na papierze. Jak dla mnie rekonstrukcja wydarzeń w formie filmu była świetna. Dodatkowe wrażenia w 3D dały odczuć na własnej skórze potęgę gór i samej natury.

Właściwie nic nie zapowiadało tragedii. Świetnie zgrany zespół z dużym doświadczeniem wspinaczkowym. Dobrze zaopatrzony we wszelkie potrzebne sprzęty. Ale przy powodzeniu takiej wyprawy ważne są też szczegóły i one tu zadecydowały o takim, a nie innym końcu tej wspinaczki. Dużą rolę odegrała też siła autorytetów kierowników wyprawy. Trudno jednak mówić o czyjejś winie będąc w tak skrajnych warunkach, w których ja nie chciałabym się nigdy znaleźć. Z niewielką ilością tlenu, w zimnie, na wietrze i wysokości, na której normalny człowiek nie chciałby przebywać dłużej z własnej wolnej woli.

Jon Krakauer opisał całą wyprawę tak, jak potrafił. Sam będąc w jej środku i będąc świadkiem niektórych wydarzeń na pewno nie zawsze jest w stanie obiektywnie na wszystko spojrzeć. Choć jako dziennikarz na pewno bardzo się starał takie spojrzenie zachować. Książka bardzo ciekawa. Ku przestrodze i do zastanowienia się nad moralnymi postawami ludzi postawionych w niezwyczajnych okolicznościach.


Moja ocena : 5/6
"Wszystko za Everest" Jon Krakauer
ISBN 83-7180-298-6
Wydawnictwo Prószyński i Spółka
str. 253

środa, 23 grudnia 2015

Zabójczy spokój

"Zabójczy spokój" Louise Penny

Z radością wracam do miejscowości, w której poznałam inspektora Armanda Gamache. Po ostatnich wydarzeniach spokój osady ponownie zostanie zmącony.

Do miejscowości Three Pines wprowadza się nowa rodzina, na czele której stoi CC de Poitiers. Rezolutna pisarka chcąca wypromować swoją nową książkę o stylu życia, które prowadzi. Jest to osoba wysoce antypatyczna, która z każdego potrafi zrobić sobie wroga kilkoma słowami. Wprowadza się razem z córką i mężem do domu, który był świadkiem dramatycznych wydarzeń w pierwszej części. Nie mija wiele czasu, gdy większość mieszkańców ma jej serdecznie dość i jak tylko może unika z nią kontaktów.

Na szczęście miasteczko żyje także innymi tematami. Rok do roku odbywa się tu mecz curlingu, na który ściągają tłumnie wszyscy mieszkańcy. Oczywiście nie zabraknie też tu CC, która uwielbia gdy jest w centrum uwagi. I nie przegapi takiego wydarzenia. Nie o taką uwagę jaka stanie się jej udziałem jej jednak chodziło.

To świetnie zbudowany kryminał, w którym wyczuwa się narastające poczucie zagrożenia. Akcja rozwija się niespiesznie i leniwie, aż do zaskakującego finału. Polecam.


Moja ocena : 5/6
"Zabójczy spokój" Louise Penny
ISBN 978-83-7229-379-4
Wydawnictwo JK
str. 513

wtorek, 15 grudnia 2015

Martwy punkt

"Martwy punkt " Louise Penny

Często przeglądam inne blogi czy też fora, żeby zobaczyć co czytają inni. I tak właśnie trafiłam na tę fantastyczną serię o inspektorze Armandzie Gamache'u.

Tytuł "Martwy Punkt" bardziej do mnie przemawia niż oryginalny "Still Life". Choć ta oryginalna nazwa kojarzy mi się ze świetną grą przygodową, do której pewnie jeszcze kiedyś wrócę. Bardzo podoba mi się też pomysł na okładki całej tej serii. Każda z nich jest bardzo powiązana z treścią każdego tomu. Osoba, która projektowała okładki wg mnie świetnie wywiązała się ze swojej roli.

Akcja książki dzieje się w małym miasteczku o nazwie Three Pines, w którym właściwie niewiele się dzieje. Nie ma posterunku policji, bo przestępczość omija to miejsce. Niemałe więc zdziwienie mieszkańców wywołuje śmierć jednej z zamieszkałych tam osób. Emerytowana nauczycielka najprawdopodobniej ginie w skutek nieszczęśliwego wypadku przy polowaniu. Jednak sprawca nie zgłasza się na policję. Inspektor Gamache rozpoczyna śledztwo, które doprowadzi go do nieoczekiwanego rozwiązania zagadki.

Mimo, że to kryminał i powinno być mrocznie, postacie nakreślone są bardzo ciepło, jeśli mogę to tak ująć. Dawno nie spotkałam się z takim stylem pisania. Autorka tchnęła duszę w opisywane miejsca i osoby, które są tak urocze, że aż trudno uwierzyć, że mogło się tu coś złego zdarzyć. Bardzo polecam tę serię. Ja już skończyłam drugi tom i kolejne części też przeczytam.


Moja ocena : 5/6
"Martwy punkt " Louise Penny
ISBN 978-83-7229-369-5
Wydawnictwo JK
str. 420

sobota, 12 grudnia 2015

Zapach ciemności

"Zapach ciemności " C.J.Roberts

To dalsza część historii rozpoczętej w książce Dotyk ciemności , którą opisywałam wcześniej. I nie warto jej zaczynać bez znajomości pierwszego tomu.

To nie jest typowa literatura, którą czytam. Ale przyznam, że zainteresowała mnie pierwsza część tej książki. Było to coś innego niż do tej pory czytałam. Całkiem odmiennego. A sama lektura wzbudzała we mnie różne uczucia. Naturalną koleją rzeczy była chęć przeczytania przeze mnie kolejnego tomu. Druga część wypada jednak dla mnie gorzej. Nie wzbudza już tylu czy to pozytywnych, czy też negatywnych emocji.

Główna bohaterka trafia do szpitala psychiatrycznego. Znaleziono przy niej broń oraz sporą sumę pieniędzy. W związku ze swoim zniknięciem i śmiercią kilku osób jest przesłuchiwana. Równocześnie wspomina wydarzenia sprzed jej zatrzymania. A także Caleba - swojego oprawcę, a zarazem swoją miłość. Jest przekonana, że zginął i że jej życie nie ma teraz już bez niego sensu. Nie potrafi wrócić do swojego starego życia, ani do rodziny. Próbuje rozgryźć swoje uczucia. Jest w sytuacji, z której nie widzi dobrego wyjścia. Czy opowiedzieć całą prawdę i równocześnie skazać Caleba na więzienie, czy też zataić pewne informacje i zacząć wzbudzać podejrzenia o współudział.

Dla osób, które przeczytały pierwszy tom pozycja obowiązkowa. Dla pozostałych niekoniecznie. Co dalej stanie się z Lizzie?


Moja ocena : 4 /6
"Zapach ciemności " C.J.Roberts
ISBN 978-83-7976-341-2
Wydawnictwo Poznańskie Czwarta Strona
str. 535

Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu Poznańskiemu - Czwarta Strona.

wtorek, 24 listopada 2015

Antropolog na Marsie

"Antropolog na Marsie " Oliver Sacks

Bardzo zasmuciła mnie wiadomość o śmierci Olivera Sacksa. Pozostawił jednak po sobie wspaniałe książki. A zwłaszcza dla mnie istotną książkę "Mężczyzna, który pomylił swoją żonę z kapeluszem". Książkę, od której zaczęłam swoją znajomość czytelniczą z tym autorem.

Antropolog na Marsie to dla mnie kontynuacja tej pierwszej książki i powrót do opisywania niezwykłych historii chorób ludzi. Dlaczego niezwykłych? Dlatego, że rzadko spotykanych lub też przydarzających się osobom, które z racji pełnionego chociażby zawodu nie powinny się przydarzyć.

Takim przykładem może być opisany w książce malarz, który oślepł i po odzyskaniu wzroku nie był w stanie rozróżniać barw, mimo że widział. Zdarzenie nastąpiło w wyniku wypadku samochodowego. Mężczyzna doznał wstrząsu mózgu i od tego czasu przestał rozróżniać kolory. W przypadku jego zawodu miało to niebagatelne znaczenie. W końcu malarz zazwyczaj używa kolorów. Ale w jaki sposób je rozpoznać ich nie widząc?

Drugim ciekawym przypadkiem jest chirurg z zespołem Tourette'a. Dla tych, którzy nie znają tej nazwy choroba polega na niekontrolowanych tikach, zarówno ruchowych, jak też i głosowych. Z punktu widzenia obserwatora wygląda to dziwnie. Ale biorąc pod uwagę precyzję jaką musi cechować się chirurg przy operacjach jest to niezwykłe. Gdy lekarz skupia się na wykonywaniu zabiegu wszystkie tiki zanikają. Wystarczy jednak, że rozproszy swą uwagę na zadaniu i pojawia się zgoła odmienny obraz.

Osób z niezwykłymi chorobami w książce opisanych jest oczywiście więcej. To tylko dwa przykłady ilustrujące czego można się po niej spodziewać. Polecam.


Moja ocena : 5/6
"Antropolog na Marsie " Oliver Sacks
ISBN 978-83-7506-286-1
Wydawnictwo Zysk i Spółka
str.374 ( plus obszerna literatura)

sobota, 21 listopada 2015

Złamana przysięga Hipokratesa

"Chirurg" Tess Gerritsen

Thrillery medyczne towarzyszą mi już od dłuższego czasu. Zaczynałam jednak od innego autora takich książek -Robina Cooka. Na szczęście ta książka jest chyba jeszcze lepsza niż tamta literatura.

Tess Gerritsen stworzyła świat, w którym zbrodnie są opisane z niezwykłą dokładnością - z punktu widzenia lekarza. Nic zresztą dziwnego skoro sama zajmowała się przez pewien okres czasu medycyną i znacznie łatwiej jej operować fachową terminologią niż chociażby mnie. Jednak sądzę, że to tylko część prawdy jej sukcesu jako autorki książek. Potrafi stworzyć postacie z natury złe, które przerażają.

Już sam prolog może szokować. Oto morderca rozważa jak zostanie znalezione ciało dziewczyny, którą właśnie zabił. Wie, że nie może pojawiać się w okolicy miejsca zbrodni, gdyż policja będzie je obserwować. Ale równocześnie napawa się swoim dziełem i od nowa je analizuje. Policja początkowo jest bezradna. Gdy pojawiają się podobne morderstwa ciężko znaleźć jakikolwiek ślad, który łączyłby poszczególne zbrodnie. Wiadomo jedynie, że musi być to ten sam człowiek, gdyż zawsze na miejscu zbrodni przeprowadzany jest zabieg wycięcia jednego i tego samego organu.

Wszystko zmienia się gdy policja dociera do ofiary, która przeżyła podobną napaść. Udało jej się uwolnić i zabić mordercę. Pojawia się jednak pytanie, kim jest jego naśladowca?

Bardzo ciekawy i wciągający thriller. Nie nudziłam się do samego końca. Polecam.


Moja ocena : 5/6
"Chirurg" Tess Gerritsen
ISBN 978-83-7659-553-5
Wydawnictwo Albatros A.Kuryłowicz
str.383

środa, 18 listopada 2015

Kilka książek, które ostatnio przeczytałam w dużym skrócie

"Wielkie Muuu" Seth Godin

"Odkryj swoją nadzwyczajność. Sprawdź jak potrafisz oddziaływać na świat. Zauważ swój talent do zmieniania otaczającej Cię rzeczywistości."

Właściwie nie wiem co zainteresowało mnie w tej książce. Może nazwisko autora. A może ciekawy tytuł. Nieważne. Cokolwiek mnie do niej przyciągnęło nie było to szczęśliwe. Dla mnie książka była miejscami nudna. Nie odpowiada mi styl pisania autora. I chyba rzeczywiście spodziewałam się po niej czegoś nadzwyczajnego. A to dla mnie pospolita książka w stylu amerykańskiego optymizmu. Doczytałam do końca, więc treść książki nie odstręcza, ale nie jestem nią za bardzo zachwycona.


Moja ocena : 3.5/6
"Wielkie Muuu " Seth Godin
ISBN 978-83-246-0971-0
Wydawnictwo Onepress
str.270

"Pozostawieni " Tom Perrotta

"Ta książka to, mówiąc najprościej, najlepszy odcinek Strefy Mroku, którego nigdy nie obejrzałeś" Stephen King

Rekomendacja Stephena Kinga była dla mnie istotna przy wyborze tej książki. Ale nią również nie jestem zachwycona. Na pewno ciekawy pomysł fabuły, za który spory plus. Ale... sekta, której znakiem rozpoznawczym jest palenie papierosów. Dla mnie to śmieszne. Pomysł fajny, ale już sama realizacja nie za bardzo. Choć niektóre wątki i motywacje bohaterów były ciekawe. Książkę w sumie można przeczytać i nie dłuży się lektura.


Moja ocena : 4/6
"Pozostawieni " Tom Perrotta
ISBN 978-83-240-2550-3
Wydawnictwo Znak
str. 380

"Just one look " Harlan Coben polski tytył: "Tylko jedno spojrzenie"

Właściwie na koniec najlepsza z tych trzech pozycji. Interesujący thriller z ciekawym zakończeniem, który polecam.

Książka opowiada historię rodziny z dziećmi, w której ojciec zostaje uprowadzony przez nieznaną osobę. Zgłoszenie na policję zaginięcia przez żonę tego mężczyzny początkowo jest bagatelizowane. Policja podejrzewa, że małżonek pojawi się prędzej czy póżniej. Albo też ma romans albo wyszedł po kłótni i przebywa u znajomych. Kolejne wydarzenia jednak przeczą tym domysłom. Kobieta jest uparta i nie odpuszcza, narażając przy tym życie swoje i jak się wkrótce okazuje, również swoich dzieci. Nic nie stanie jej na przeszkodzie, by znaleźć swojego męża.

Mogę powiedzieć, że lubię książki tego autora. Choć to dopiero druga jego książka, którą poznałam. Jednak w obu fabuła była dokładnie przemyślana. A na dodatek zaskakujące zwroty akcji wciągają w wykreowany świat. Nie można się nudzić przez całą książkę i z chęcią przeczytam kolejne.


Moja ocena : 5/6
"Just one look " Harlan Coben
ISBN 0-75286-381-9
Wydawnictwo Orionbooks
str.386

Poza wymienionymi przeczytałam w ciągu ostatniego miesiąca jeszcze dwie inne książki. Jedna z nich to Antropolog na Marsie Olivier Sacks, drugą właśnie kończę jest to Chirurg Tess Gerritsen. Obie świetne i sądzę, że zasługują na osobny post.

czwartek, 22 października 2015

Najgorszy człowiek na świecie

"Najgorszy człowiek na świecie " Małgorzata Halber

Najgorszy człowiek na świecie to osoba uzależniona od alkoholu i narkotyków. W pewnym momencie zdaje sobie sprawę, że przekroczyła pewną granicę i już nie panuje nad swoim życiem. Jako osoba publiczna wstydzi się tej swojej ułomności. Czy wyjdzie z tej walki zwycięsko?

Według mnie, by napisać taką książkę, trzeba mieć w sobie dużo odwagi. Wprawdzie główną bohaterką jest Krystyna, ale myślę, że inspiracją do tej postaci była autorka tej książki. Czego ona sama też się nie wypiera.

Jak łatwo popaść w nałóg świadczą chociażby ostatnie wydarzenia w Polsce z dopalaczami. Jak trudno wyjść z takiego uzależnienia - o tym tak często się nie pisze, ani nie mówi. Łatka byłego alkoholika, czy też narkomana powoduje towarzyski ostracyzm. I pewnie są ludzie, którym dobrze w tym nałogu i nie chcą nic zmieniać. A powodem do zmian najczęściej stają się według mnie albo najbliżsi, albo totalne upodlenie uzależnionego człowieka. Jakieś wydarzenie, które powoduje refleksję, że być może nie tak to życie miało wyglądać.

W książce znalazłam dużo emocji, także tych negatywnych. Poczucie pustki, braku perspektyw, ale i też wiary w to, że z nałogu się wychodzi. I jest to możliwe. To opis walki alkoholiczki, która walczy ze sobą i z systemem leczenia, który nie zawsze wyciąga pomocną dłoń do pacjenta. To trudna literatura, ale wzmacniająca wiarę w siłę człowieka.


Moja ocena : 5 /6
"Najgorszy człowiek na świecie " Małgorzata Halber
ISBN 978-83-240-2663-0
Wydawnictwo Znak
str.349

poniedziałek, 19 października 2015

Wszystko za życie

"Wszystko za życie " Jon Krakauer

Książka o wdzięcznym tytule "Wszystko za życie" to próba rekonstrukcji tragicznej śmierci Chrisa. Wrażliwca, który chciał odrzucić wszystko, co oferuje cywilizacja i spróbować żyć zgodnie z naturą. Tym razem na własnych warunkach.

Historia opisana przez autora wydarzyła się naprawdę. Po młodym mężczyznie znalezionym na Alasce pozostały jego rzeczy osobiste. W tym dzienniki prowadzone przez niego na Alasce. Na podstawie szczątkowych informacji i rozmów z osobami, z którymi zetknął się Chris powstała ta oto książka. To próba zrozumienia motywów działań Chrisa. Także drogi przebytej przez niego. Czy miało prawo mu się udać powrócić do cywilizacji? Odpowiedzi są dwie i to różne.

Jedni zarzucają mu zbyt lekkomyślne podejście do pobytu na Alasce. Drudzy zarzucają, że miał skłonności samobójcze. Jeszcze inni opisują go jako bardzo inteligentnego chłopaka, który wiedział czego chciał, a czego nie. Prawda jak zawsze leży gdzieś pośrodku.

Oprócz opisów podróży Chrisa autor porównuje też swoje życie do jego. Widzi w nim wiele podobieństw do siebie z młodości. Być może dlatego osoba tego chłopaka tak go zainteresowała, że zaczął szukać osób, które się z nim zetknęły w tej podróży. Z wszystkich tych rozmów wyłania się obraz wrażliwego młodego człowieka, który miał dość wpasowywania go w schemat. Chciał po swojemu przeżyć swoje życie, bez nakazów i zakazów. Być może powróciłby do świata z marzeń jego rodziców, ale tego się nigdy nie dowiemy. Zginął pośrodku natury, którą tak się zachwycał.


Moja ocena : 4.5/6
"Wszystko za życie " Jon Krakauer
ISBN 978-83-7469-675-3
Wydawnictwo Prószyński i Spółka
str. 188

czwartek, 15 października 2015

W 10 miesięcy dookoła świata

"W cztery strony świata" Grzegorz Zaleski

To jedna z najbardziej praktycznych i skrótowych książek podróżniczych jakie miałam okazję czytać. W niczym jednak jej to nie przeszkadza. Ładnie wydana z dużą ilością zdjęć z podróży stanowi interesujący poradnik podróżniczy.

To ładnie wydana książka. Na dobrym papierze, z kolorowymi zdjęciami i ciekawą historią podróży. Pomimo jednak niewielkiego formatu książkę czyta się jak poradnik, a nie jak efekt 10-miesięcznej podróży po wielu ciekawych krajach. Szkoda trochę, bo autor pisze ciekawie. I gdyby tylko rozszerzył opisy z podróży byłaby to ciekawsza i bardziej popularna pozycja.

Książkę czyta się szybko. Z zainteresowaniem śledziłam wędrówkę przez kolejne egzotyczne dla mnie kraje. Wiele tu porad praktycznych z każdego kraju. Na co uważać, co warto zobaczyć, a co można sobie darować.

Książkę warto przeczytać przy okazji. Co do zakupu jednak zastanowiłabym się nad okładkową ceną (34,90 zł). Uważam ją za zbyt wysoką. Wolałabym gorszej jakości papier i mniej zdjęć w zamian za bogatszą treść przy takiej cenie.


Moja ocena : 4.5 /6
"W cztery strony świata" Grzegorz Zaleski
ISBN 978-83-7835-226-6
Wydawnictwo Videograf
str. 176

czwartek, 8 października 2015

Busem przez świat

"Busem przez świat. Wyprawa pierwsza. " Karol Lewandowski

Jak od śmiałego pomysłu przejść do jego realizacji? Znaleźć kilku wariatów, którzy zrobią wszystko, by dopiąć swego celu. I będą przekonani, że wszystko jest możliwe, bo nikt im nie powiedział, że przecież się tak nie da.

Książka "Busem przez świat" tchnęła w moje życie trochę świeżego powiewu. Bo jak nie czytać takiej relacji ze zdumieniem i lekkim rozbawieniem? Piątka młodych facetów plus sprawny bus za dość przystępną cenę. Mnóstwo zapału i niewiele wiedzy technicznej. Na drodze do realizacji upragnionej podróży sami eksperci. Nie miało prawa się udać. A jednak zapisy z podróży nie pozostawiają wątpliwości, że się udało.

Naprawdę mam ogromny szacunek do takich osób, które konsekwentnie realizują wyznaczone sobie cele. Celem dla tych młodych osób okazała się niezapomniana wyprawa busem na Gibraltar. Tak jak kiedyś być może ich rodzice chcieli się powłóczyć po świecie za niewielkie stosunkowo pieniądze. Chcieć to móc. Ale same chęci nie wystarczą. Trzeba się było mocno przyłożyć do organizacji tej wyprawy. Znaleźć sponsorów lub samemu zarobić. Dostosować bus do przewozu piątki osób i do nocowania w nim. A kwestią priorytetową pozostawały ograniczone fundusze.

Bardzo fajny opis podróży, napisany prostym językiem. Opisy zwiedzanych miejsc według mnie są tylko pretekstem do pokazania całej atmosfery podczas podróży. Nie miejsca są najważniejsze, ale napotkani ludzie. Niektórych może to zniechęcać, ale mnie się podobało. Na końcu książki znajduje się kilka praktycznych informacji oraz krótki opis osób biorących udział w wyprawie. To była pierwsza, ale nie ostatnia podróż tychże osób. Kolejne podróże zostały opisane na ich stronie.


Moja ocena : 5/6
"Busem przez świat. Wyprawa pierwsza. " Karol Lewandowski
ISBN 978-83-7924-232-0
Wydawnictwo SQN
str. 313

niedziela, 4 października 2015

W świecie poszukiwaczy skarbów.

"Gorączka. W świecie poszukiwaczy skarbów" Tomek Michniewicz

W świecie poszukiwaczy skarbów czas płynie inaczej. Gorączka złota potrafi ogarnąć każdego. I z trzeźwo myślącego człowieka zrobić ogarniętego obsesją znalezienia skarbu poszukiwacza.

Będzie krótko tym razem o tej książce. Czytało mi się bardzo dobrze, ale to nie jest typowa literatura podróżnicza. Skaczemy z autorem z miejsca na miejsce. Zwiedzimy kasyna w Las Vegas i poznamy dlaczego to kasyno zawsze w ogólnym rozrachunku wygrywa. Obejrzymy jak wygląda ochrona przyrody w Afryce i w jaki sposób mieszkańcy starają się ją chronić. Na przekór marnym środkom i wobec uzbrojonych przeciwników, którzy nie cofną się przed niczym. Nawet przed zabiciem człowieka, który tylko chroni zwierzęta przed wyginięciem. Będziemy świadkami nurkowania w poszukiwaniu zatopionych statków ze skarbami. Zobaczymy też jak wielkie to przedsięwzięcie i ile środków trzeba posiadać, by móc liczyć na sukces. Zapolujemy na przemytników handlujących kością słoniową. Nie obędzie się też bez sytuacji potencjalnie niebezpiecznych.

Książka zawiera dużo ciekawostek o poszukiwaniu skarbów. To dobrze i ciekawie napisana pozycja zawierająca sporo zdjęć autora z podróży. Łącznie ze zdjęciem z tytułowej okładki.


Moja ocena : 4.5/6
"Gorączka. W świecie poszukiwaczy skarbów" Tomek Michniewicz
ISBN 978-83-7515-174-9
Wydawnictwo Otwarte
str. 368

środa, 30 września 2015

Historia dwóch kobiet, które zmieniły swoje przeznaczenie

"Afgańska perła. Historia dwóch kobiet, które zmieniły swoje przeznaczenie" Nadia Hashimi

Afgańska Perła to opowieść o kobietach, które żyją w kraju, w którym kobiety nie mają wielu praw. Jest to historia jednej rodziny, w której trzy nastolatki są wydane za mąż bez swojej zgody. Śledzimy ich losy i ich życie, zarówno przed, jak i po ślubie.

Czytałam juz podobną tematykę do tej książki. Było to "Tysiąc Wspaniałych Słońc" autora Khaled Hosseini. Była to jedna z najbardziej wzruszających książek, jakie do tej pory czytałam. Do Afgańskiej Perły zachęciła mnie właśnie rekomendacja tego autora na okładce książki.

Książka rozpoczyna się powrotem trzech dziewczynek ze szkoły. Rahima, Szahla i Parwin są już spóźnione z powrotem do domu przez zaczepiających je chłopców. Po tym incydencie ich ojciec zakazuje im nauki, by nie narażały reputacji rodziny. Decyzji tej sprzeciwia się siostra ich mamy - Szaima. Uważa, że dziewczynki powinny chodzić do szkoły, ale nie jest w stanie zmienić decyzji ojca dziewczyn. Znajduje zatem sprytne rozwiązanie zgodne z dawną tradycją. Rahima przemienia się w "bacza posz" czyli dziewczynkę, którą traktuje się jak chłopca. Dzięki tej przemianie może swobodnie się poruszać i korzystać z wszystkich przywilejów dla chłopców. Przynajmniej do czasu, kiedy jej ciało zaczyna dojrzewać i staje się młodą kobietą.

W "Afgańskiej perle" śledzimy losy tych trzech dziewczynek i to jak zmienia się ich życie, gdy zapada decyzja o wydaniu ich za mąż. Nie mają w tamtym momencie nic do powiedzenia. Ojciec zadecydował, że najwyższy czas. A dodatkową zachętą stał się oferowany posag za dziewczynki przez mężczyznę, który chce poślubić jedną z nich.

Każda z nich trafia do innej rodziny i do pozostałych żon swojego męża. Jako najmłodsze z wszystkich żon mają najwięcej obowiązków. A mąż nie zwracając uwagi na ich wiek domaga się spełniania swoich obowiązków małżeńskich. Bez jakiegokolwiek wsparcia ze strony rodziny żyją w nowych domach bez żadnych praw, za to z licznymi obowiązkami. Każde odstępstwo od surowego porządku jest przykładnie karane. Siostry od momentu ich rozdzielenia nie mają możliwości zobaczenia się nawzajem. Żeby gdziekolwiek się wybrać potrzebują mieć w swoim towarzystwie mężczyznę. A prośba o możliwość zobaczenia siostry nie zostaje przyjęta. Dopiero po kilku latach udaje im się spotkać. Wzruszające spotkanie to dla nich jedyna możliwość poznania swoich losów.

Pomiędzy współczesną historią ich ciotka Szaima opowiada im historię Szekiby - ich praprababci. Jej losy także będziemy śledzić przez całą książkę. Historia Szekiby staje się inspiracją do dramatycznej zmiany swojego życia przez Rahimę. Po latach upokorzeń wreszcie odnajdzie swoje miejsce.

Bardzo przyjemnie czytało mi się tą książkę. Ma w sobie i ciekawą historię, i odmienność kulturową. Dla mnie brakuje w niej jednak tego ładunku emocjonalnego, który znalazłam w książce Tysiąc Wspaniałych Słońc. Warto ją jednak przeczytać.


Moja ocena : 5/6
"Afgańska perła. Historia dwóch kobiet, które zmieniły swoje przeznaczenie" Nadia Hashimi
ISBN 978-83-65170-05-7
Wydawnictwo Kobiece
str. 473 ( ze słownikiem pojęć i wyrażeń)

Za książkę dziękuję Wydawnictwu Kobiecemu. To nowe wydawnictwo, które dopiero wchodzi na rynek. Ale w zapowiedziach pojawiło się kilka ciekawych książek, które w Polsce nie zostały jeszcze wydane. Czekam z niecierpliwością.

niedziela, 27 września 2015

Pokochaj zielone warzywa czyli Zielona kuchnia 24/7

"Zielona kuchnia 24/7" Jessica Nadel

Pyszne, zdrowe i łatwe przepisy nie tylko dla wegan. Smakowite "smoothies" czyli poranne koktajle z owoców i warzyw. Pyszne sałatki i niesamowite wypieki. To wszystko w jednej książce.

Właściwie to sama się sobie dziwię. Gotować nigdy nie lubiłam. Piec tym bardziej. Ale od jakiegoś czasu zaczęło sprawiać mi to nawet przyjemność. A zwłaszcza rozchodzące się zapachy w czasie różnych czynności wykonywanych w kuchni. I oczywiście dobrze zjeść też lubię. O ile przepis jest dobry i potrawa wyjdzie smaczna.

Ta książka to świetne przepisy na dania z jarmużu, sałaty, cukini, dyni, soczewicy i innych warzyw. Na obecną jesień w sam raz. Bo teraz dopiero mamy zatrzęsienie rożnych warzyw.

Sama już wypróbowałam kilka przepisów. M.in na czekoladowe ciasto z cukinią - znika w mgnieniu oka i nie zdążę mu nawet zrobić zdjęcia. Ale zdjęcie widnieje na okładce książki w prawym dolnym rogu. Wyszło mi dokładnie takie samo. Każdy z przepisów ma podaną swoją kaloryczność, więc jest to dobra książka dla osób będących na jakiejkolwiek diecie. Każdy przepis zawiera też orientacyjny czas jego wykonania. Co zaliczam na duży plus. Wiadomo: ktoś robi coś szybciej, ktoś wolniej, ale widząc czas wiadomo mniej więcej ile należy go przeznaczyć na przygotowanie potrawy.

Zaczęłam od mniej pracochłonnych przepisów, bo w kuchni nie lubię sie przemęczać. A jakby tego było mało to oczekuję w zamian jednak spektakularnych efektów smakowych. I jestem zadowolona. Spróbowałam również zrobić ciasteczka owsiane z cukinią. Też bardzo dobre, choć tu przesadziłam z oszczędzaniem na cukrze ( dałam znacznie mniej niż w przepisie). Nie były zbyt słodkie, ale zjedliśmy. Spróbowałam też sałatki z jarmużu i awokado. Tu jednak zabrakło mi pewnego składnika, a zamiennik nie okazał się identyczny.

I tu właśnie dochodzimy do wad tej książki. Sporo produktów, które są potrzebne nie są tak łatwo dostępne w Polsce. Nie zawsze znajdziemy je na półce w supermarketach. Trzeba szukać albo w internecie, albo w sklepach ze zdrową żywnością. I to trochę mi przeszkadza. Być może w Kanadzie, gdzie autorka książki mieszka, takie produkty są dostępne wszędzie. Ale w Polsce, zwłaszcza w mniejszych miejscowościach nie ma takiego wyboru. Ja np. nie mogłam nigdzie w sklepach stacjonarnych znaleźć octu umeboshi ani nasion chia. Ale szukałam w marketach i supermarketach. Do sklepów ze zdrową żywnością nie zajrzałam. Poza tym nie spodobało mi się w jednym przepisie pójście na łatwiznę. Autorka zaproponowała gotowe ciasto na pizzę. Skoro to ma być zdrowa kuchnia to masowe produkty jak dla mnie odpadają. Głównie ze względu na dodawane różne dodatki spożywcze.

Reasumując to bardzo fajna książka kucharska z ciekawymi pomysłami. Z większości dostępnych produktów w każdej lodówce, ale przy niektórych przepisach trzeba będzie niestety wcześniej poszukać składników lub zamówić internetowo. Ale i tak z przyjemnością przygotuję potrawy wg pozostałych przepisów. Bo patrząc na zdjęcia ślinka cieknie.


Moja ocena : 4.5/6
"Zielona kuchnia 24/7" Jessica Nadel
ISBN 978-83-64645-94-5
Wydawnictwo Vivante
str. 176

Za książkę dziękuję Wydawnictwu Vivante. Na pewno nie jeden raz z niej skorzystam.

środa, 23 września 2015

Bajeczna opowieść o potędze pamięci i miłości

"Pogrzebany olbrzym " Kazuo Ishiguro

Czasem niepamięć pozwala przetrwać. Niekiedy jednak stan niepamięci nie pozwala ruszyć na przód. Tak też jest w opisanej tu historii dwójki starszych ludzi. Axl i Beatrice ruszają do sąsiedniej wioski w poszukiwania swego syna, który kiedyś od nich odszedł. Oboje jednak nie pamiętają jak do tego zdarzenia doszło.

To już trzecia przeczytana przeze mnie książka tego autora. Po niesamowitej książce "Nie opuszczaj mnie" oraz drugiej "Malarz świata ułudy" spodziewałam się czegoś fantastycznego. Sama historia jednak nie chwyciła mnie za serce jak poprzednie jego książki. Choć styl pisania autora dalej mi się podoba i uważam go za niepowtarzalny.

Ta książka to pięknie skonstruowana bajka z otwartym zakończeniem. To piękna opowieść o sile miłości, odwadze i dążeniu do raz obranego celu. Ale też i opowieść o mocy nienawiści, okrucieństwie oraz braku porozumienia. W zależności od osoby, która będzie to czytać, jedna lub druga strona będzie tu bardziej widoczna. Zakończenie książki nie daje odpowiedzi jak potoczyły się losy głównych bohaterów. Ja pragnę wierzyć, że wszystko skończyło się dobrze.

Ciekawa książka z tym samym niepowtarzalnym stylem autora. Choć liczyłam, że tym razem czymś też mnie zaskoczy. Tak jak np. w książce "Nie opuszczaj mnie". Szkoda tylko, że autor tak rzadko ostatnio coś pisze. Bo bardzo lubię to jego pisanie.


Moja ocena : 4.5/6
"Pogrzebany olbrzym " Kazuo Ishiguro
ISBN 978-83-7885-468-5
Wydawnictwo Albatros
str. 447

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Albatros A.Kuryłowicz S.C.

wtorek, 22 września 2015

Wszystko sprowadza się do trzech pytań. Dlaczego? Jak? Co?

"Zaczynaj od dlaczego. Jak wielcy liderzy inspirują innych do działania " Simon Sinek

Z literaturą tego typu czasem tak bywa, że popada w banał. Treść książki jest zgodna z tytułem, choć autor skupił się tylko na najbardziej medialnych liderach typu Bill Gates ( Microsoft) czy Steve Jobs ( Apple). A z całej treści książki wyniosłam głównie, że liczy się charyzma lidera i spójna z oferowanym produktem wizja rozwoju.

Początek książki mnie znudził. Później jednak zaczęło robić się ciekawiej. Autor analizował dlaczego postrzeganie jednej firmy przez klientów zmienia się na jej korzyść, zaś w przypadku innej jest to równia pochyła. Wnioski jakie wysnułam po lekturze to, by firma dobrze funkcjonowała potrzebna jest spójna wizja przedsiębiorstwa. Wizja ta powinna przekładać się na wszystkie działania zatrudnionych w niej osób.

W książce pokazano też dobitny przykład jak tą samą pracę można oceniać w różny sposób ( być zadowolonym lub też nie) w zależności od osoby, która tą pracę wykonuje. Trzeba przy tym pamiętać, że firma to nie tylko majątek, ale też i ludzie. A zadowoleni pracownicy to równie istotna wizytówka firmy, co sprzedawane produkty. Dbanie o pracowników wg mnie jest jak najbardziej słuszne, ale w okresie cięcia kosztów niektóre firmy zdają się o tym całkiem zapominać. Traktując własnych pracowników jako "zło konieczne" w postaci kosztów.

Niewiele ciekawych rzeczy się dowiedziałam. I końcówka książki nie zatarła pierwszego wrażenia. Więcej raczej do książek tego Pana nie wrócę. Nie moja bajka, choć niektórym może się spodobać.


Moja ocena : 4/6
"Zaczynaj od dlaczego. Jak wielcy liderzy inspirują innych do działania " Simon Sinek
ISBN 978-83-246-5343-0
Wydawnictwo Onepress
str.245
Zdjęcie książki pochodzi ze strony wydawcy. Książkę oddałam do biblioteki i zapomniałam go zrobić.

niedziela, 20 września 2015

Każdy idzie swoją drogą

"Swoją drogą. Opowieść o trzech podróżach po inne życie. " Tomek Michniewicz

Każdy chyba chciałby mieć takiego znajomego, który w ramach pisania książki zabierze nas w podróż naszego życia. W miejsce, w które zawsze chcieliśmy, ale baliśmy się pojechać. Ta książka to opowieść o trzech podróżach, trzech różnych osób związanych z autorem, które realizują właśnie to marzenie.

Po poprzedniej książce wiedziałam już czego mogę się spodziewać. Wspaniałej opowieści i pięknych zdjęć z tej podróży. Właśnie to dostałam.

Tym razem wraz z przyjacielem , przyjaciółką oraz ojcem autora przemierzamy miejsca, które oni sami wybrali na podróż swojego życia. I choć uszczęśliwanie na siłę nie zawsze wychodzi na dobre bliskim nam osobom. Tu myślę, że wyszło wszystkim na dobre.

Zwiedzamy Afrykę - Kamerun. Tu natkniemy się na królika z kopytami. Zamieszkamy w dżungli i zajrzymy do zwykłego życia mieszkańców tego lądu. Przeżyjemy w dżungli parę nieciekawych momentów. Zadecydujemy o czyimś być lub nie być.

Następnie zajrzymy do Arabii Saudyjskiej. Tu ciężki szok kulturowy, zwłaszcza dla kobiety. Zwłaszcza dla wykształconej kobiety, która przyzwyczajona jest do traktowania jej jako równorzędnej partnerki. A tu doznaje ograniczenia swojej wolności, możliwości przebywania w niektórych miejscach, braku prowadzenia samochodu pomimo posiadanego prawa jazdy i możliwości wychodzenia tylko w towarzystwie mężczyzny. Pomijam już strój, który zobowiązana jest nosić. Choć w przeciwieństwie do mieszkanek tego kraju może pozwolić sobie na odrobinę więcej luzu.

Kolejno odkryjemy stolicę bluesa i jazzu - Nowy Orlean. Tu zobaczymy jak wyglądają występy artystów w popularnych knajpkach. Będziemy grali na gitarze. Zajrzymy w okolice Missisipi i obejrzymy plantację, na której kiedyś pracowali niewolnicy.

Ciekawy pomysł na napisanie książki, ale zabrakło mi w tej książce uczucia ekscytacji podróżą, które miałam w Samsarze. Mimo tego, to bardzo dobra książka o podróżach. Polecam.


Moja ocena : 5/6
"Swoją drogą. Opowieść o trzech podróżach po inne życie. " Tomek Michniewicz
ISBN 978-83-7515-288-3
Wydawnictwo Otwarte
str. 368

piątek, 18 września 2015

Samsara, na drogach których nie ma...

"Samsara. Na drogach, których nie ma." Tomek Michniewicz

Wybrałam się w ciekawą podróż. Wzrokiem po kartkach. W miejsca, w których jeszcze nie byłam i raczej nie zajrzę. Podróż bardzo mi się spodobała. Tak bardzo, że z autorem wybrałam się w podróż z jego kolejną książką "Swoją drogą".

Autora znałam do tej pory z programu, który nagrywa dla jednej ze stacji telewizyjnych. Program dość ciekawy. W każdym odcinku Tomek Michniewicz zabiera jedną z osób w niezwykłą podróż, gdzie pokazuje inną stronę takich wycieczek. Większość z tych odcinków ma do przekazania ważne kwestie -m.in ochronę środowiska czy zwrócenie uwagi na inne kultury. Gdybym tylko wiedziała wcześniej, że tak ciekawie pisze. Na pewno wtedy szybciej sięgnęłabym po jego książki.

Samsara to dla mnie taka książka niespodzianka. Widziałam ją już na półkach i niezmiennie zachwycała mnie okładka. Ale nigdy nie zdecydowałam się jednak, żeby ją zdjąć z tych półek. Skoro jednak trafiła sama pod mój dach zabrałam się za jej czytanie. I wsiąknęłam w nią na kilka godzin.

Zachwyciły mnie w tej książce opisy podróży. Zachwyciły mnie zamieszczone w niej zdjęcia. Zachwyciły mnie opisane w książce wydarzenia z punktu widzenia autora. Zwiedzałam razem z autorem Nepal, Indie i Tajlandię. Wszędzie równie interesująco. Poza wątkiem podróży książka oferuje też opisy życia ludzi, którzy mieszkają w tych miejscach. Nie zawsze podróżnicy mają z górki, czasem najedzą się strachu, a czasem też muszą znieść mniejsze lub większe niewygody. Z każdej podróży wychodzi się jednak w pewien sposób odmienionym. Z innym spojrzeniem na świat i ludzi. Zwłaszcza wtedy, kiedy pobyt nie ogranicza się tylko do opcji all inclusive i odpoczynku w jednym miejscu.

Książkę bardzo polecam. Jest świetna.


Moja ocena : 5.5/6
"Samsara. Na drogach, których nie ma." Tomek Michniewicz
ISBN 978-83-7515-065-0
Wydawnictwo Otwarte
str. 358 ( łącznie z przypisami)

środa, 16 września 2015

Umrzeć po raz drugi

"Umrzeć po raz drugi" Tess Gerritsen

Wracam do swojej ulubionej literatury, czyli kryminałów. Ta książka nie pozwoli Ci odejść od siebie, dopóki nie skończysz jej czytać.

okładka książki Umrzeć po raz drugi

Są autorzy, których pisanie niezmiennie mnie zachwyca. I tak myślę, że ta autorka zacznie należeć do mojego ulubionego grona. Poznałam ją przy książce - Grawitacja - którą czytałam kilka lat temu. Trochę o niej zapomniałam, ale nadrobię braki w czytaniu jej książek.

Akcję ksiażki rozpoczyna wyprawa na Safari w Botswanie. Jest sielsko i przyjemnie. O wszystko troszczą się dwaj przewodnicy, którzy mają doprowadzić grupę do punktu, gdzie odbierze ich samolot. Wszystko idzie sprawnie do czasu ataku jednego z uczestników przez dzikie zwierze. Uczestnik ginie, a w grupie zaczyna narastać panika. A potem już nic nie toczy się tak jak powinno.

W innej części świata, w Bostonie, Jane Rizzoli i Maura Isles zostają wezwane do morderstwa. Ofiarą jest znany w swoim środowisku preparator zwierzęcych zwłok - Leon Gott. Ofiara została potraktowana tak, jak jego wypchane trofea. Natomiast z miejsca zbrodni zniknęło kilka rzeczy, w tym skóra niezwykle rzadkiego kota - pantery. W poszukiwaniu podobnych zbrodni obie Panie trafiają na inne niewyjaśnione morderstwa, których zbieżność może być nieprzypadkowa. Śledztwo trwa, a z każdym kolejnym odkryciem pojawiają się nowe pytania.

Bardzo ciekawie napisana książka, która trzyma w napięciu do samego końca. Fabuła jest nieprzewidywalna. Zwroty akcji zaskakujące. Takie książki lubię czytać.


Moja ocena : 5/6
"Umrzeć po raz drugi" Tess Gerritsen
ISBN 978-83-7885-394-7
Wydawnictwo Albatros
str. 414

Za książkę dziękuję Wydawnictwu Albatros Andrzej Kuryłowicz s.c.

piątek, 11 września 2015

450 stron

"450 stron" Patrycja Gryciuk

Pierwsze kilka zdań zaczęło się fatalnie. I zaczęłam nawet myśleć, czy nie pomyliłam książek. Na szczęście to był tylko mały fortel autorki. Bo właściwa opowieść miała się dopiero rozpocząć.

okładka książki 450 Stron

Właściwie początek tej książki zaskoczył mnie bardzo. Zaczęłam się nawet chwilę zastanawiać, dlaczego treść książki, którą czytam, tak bardzo różni się od opisu z okładki. Na szczęście to tylko podstęp autorki książki, by dalej poprowadzić akcję. I szybko to niemiłe wrażenie zostało zatarte nowym uczuciem - zadowoleniem.

Nie czytałam poprzedniej książki tej autorki. Po lekturze 450 stron mam jednak ochotę sprawdzić debiutancką książkę pod tytułem "Plan". I pewnie kiedyś ją przeczytam, bo ta mnie zaciekawiła. Sama oprawa graficzna ujęła mnie bardzo. I podoba mi się pomysł na okładkę.
Choć nie podoba mi się na okładce książki porównanie Patrycji Gryciuk do innego znanego autora. Uważam, że trochę na wyrost. Ale to moje subiektywne odczucie.

A o czym jest sama książka? Określiłabym ją jako powieść kryminalną ze sporym wątkiem miłosnym. Na pewno spodoba się większości czytelniczek, choć niektóre z nich może trochę odrzucić brak realizmu w opisanym w książce związku. Będzie romantycznie i z lukrem. Miłość od pierwszego, czy też może drugiego spojrzenia. A na dokładkę główna bohaterka zostanie wplątana w śledztwo w sprawie popełnianych morderstw.

Główną bohaterką jest Wiktoria - dość popularna pisarka kryminałów. Drugim bohaterem - bardzo popularny pisarz Lars. Oboje są w trakcie przygotowań do wydania swoich książek. Przy czym Lars wydaje swoją książkę jako pierwszy. Nie trzeba długo czekać, gdy okazuje się, że ktoś popełnia morderstwa zgodnie z fabułą wydanej książki.

Na dodatek duża grupa farmaceutyczna pozywa Larsa i wydawnictwo do sądu za naruszenie swoich dóbr osobistych. Policja stara się odkryć, czy zarzuty z książki wobec firmy farmaceutycznej mają swoje odzwierciedlenie w rzeczywistości. A smaczku dodaje fakt, że książka została napisana przez wynajętego "pisarza-widmo", który zniknął. A ani Lars, ani też wydawnictwo nie mogą i nie chcą się do tego przyznać - bez uszczerbku dla swojej i pisarza reputacji.

Przyznam, że fabuła mnie wciągnęła i przyjemnie czytało mi się tą powieść. Mimo, że niektóre fragmenty nie były na takim samym poziomie to całą książkę odebrałam jako ciekawą.


Moja ocena : 4.5/6
"450 stron" Patrycja Gryciuk
ISBN 978-83-7976-315-3
Wydawnictwo Poznańskie, Czwarta Strona
str.450 ( nie do końca, bo treść powieści kończy się na 449 stronie,ale strona 450 też się pojawia)

Za książkę dziękuję Wydawnictwu Poznańskiemu ( Czwarta Strona)

wtorek, 8 września 2015

I o co tyle szumu... Nocnik

"Nocnik " Andrzej Żuławski

Dawno nie spędziłam tyle czasu nad książką, która mi się nie podobała. Na swoje nieszczęście nie mam nic na swoje usprawiedliwienie - poza swoją ogromną ciekawością , o co tyle szumu.

Właściwie gdyby nie tyle szumu medialnego wokół tej książki nie wzięłabym jej do ręki. Obecnie dostępna jest głównie w serwisach aukcyjnych i to w sporych cenach. Na szczęście egzemplarze biblioteczne mają się w miarę dobrze. Mogłam więc ją przeczytać omijając cenzurę.

O czym jest ta książka? Myślałam, że poza wątkami miłosnymi autora pojawi się tam coś ciekawego. I kilka fragmentów dotyczących historii, świata filmu i szeroko rozumianej kultury się pojawiło. Nie na tyle jednak tego było, by przysłonić wątek główny. A wątkiem głównym zdaje się być pojawianie się i znikanie Esterki. Jad i żal, że jej już nie ma w życiu autora przewija się przez całą książkę. Po iluś set kartkach czyta się to z wyraźnym niesmakiem. Najbardziej zadziwia mnie jednak, jak można w taki sposób opisywać osobę, którą się kiedyś kochało?

Właściwie każda osoba z otoczenia bohatera ma w tej książce wytknięte swoje największe przywary. I nie pomaga wcale informacja na końcu książki o treści " Jakiekolwiek podobieństwa w wątkach fabularnych Nocnika do osób żyjących mogłyby być tylko dziełem przypadku, a to w myśl paradoksalnego sformułowania Jeana Cocteau [Jestem kłamstwem, które mówi prawdę] ". Jakby tego było mało większość osób pojawiających się w książce ma zadziwiająco podobne nazwiska do osób żyjących. Jeżeli zaś nazwisko nie jest podobne, to nawet taki laik jak ja jest w stanie odnaleźć pewne wydarzenia lub osoby i łatwo dopasować informację o kim mowa.

Wcale więc nie dziwię się, że został wytyczony proces sądowy przeciwko wydawnictwu i autorowi. Choć niektóre fragmenty tej książki były interesujące, to jednak odebrałam ją jako całość bardzo źle. I nie pomaga oczytanie autora i jak sądzę po stylu pisania, jego inteligencja.

Książki nie polecam. Czyta się trudno i momentami z niesmakiem. A z dobrych rzeczy niewiele w tej książce jest. Ja wyniosłam z niej tylko kilka odwołań do ciekawej literatury, po którą kiedyś sięgnę. I z ciekawości pewnie obejrzę któryś film reżysera, bo żadnego jeszcze nie widziałam.


Moja ocena : 2/6
"Nocnik 27.XI.2007 - 27.XI 2008 " Andrzej Żuławski
ISBN 978-83-61006-81-7
Wydawnictwo Krytyki Politycznej
str.641

wtorek, 11 sierpnia 2015

Cormoran Strike raz jeszcze

"Jedwabnik" Robert Galbraith

Polubiłam Cormorana Strike. Znakomitego prywatnego detektywa, który jednak nie jest wolny od wad.

Jak na dobrą kontynuację książki przystało pojawia się główny bohater. Po rozwiązaniu poprzedniej zagadki wrzawa wokół niego nieco przycichła. Co w gruncie rzeczy jest mu na rękę. Nie przepada zbytnio za dziennikarzami. Dalej towarzyszy mu Robin. Jego tymczasowa pracowniczka, która najprawdopodobniej zostanie z nim na stałe.

Tym razem sprawa dotyczy pisarza, który gdzieś zniknął. Zaniepokojona żona zwraca się z prośbą o jego odnalezienie. Wprawdzie zdarzały mu się już takie ekscesy. Jednak nigdy nie trwały tak długo. Cała sytuacja jest bagatelizowana przez pozostałe osoby w jego otoczeniu. W końcu to nie pierwszy raz.

Smaczku sprawie dodaje fakt, że ostatnie dzieło pisarza to wiadro pomyj na jego współpracowników. Obraził wszystkich, łącznie ze swoją żoną. Wyciągnął wszystkie niewygodne dla swoich znajomych zdarzenia i przypuszczenia. Właściwie każdy z nich ma mu to za złe i nie chce go widzieć.

Na jaw wychodzą różne niemile widziane fakty z otoczenia Owena. Na dodatek nie tylko Cormoran Strike go szuka.

Ciekawa i wciągająca książka, którą się przeczyta i szybko się o niej zapomni. Ale miło się czyta.


Moja ocena : 5/6
"Jedwabnik" Robert Galbraith
ISBN 978-83-271-5212-1
Wydawnictwo Dolnośląskie
str. 474

piątek, 7 sierpnia 2015

Szczere rozmowy o tym, co najważniejsze

"Rozmowy" Jerzy Illg

Spotkanie dwojga ludzi i rozmowa to pierwszy krok ku poznaniu drugiej osoby. Dzięki tej książce miałam możliwość dowiedzieć się czegoś więcej o ludziach, których znam z ich twórczości.

Są takie książki, które od pierwszych stron urzekają swoim ciepłem. Ta książka należy do takich pozycji. Rozmowy to zapis wywiadów na przestrzeni prawie trzydziestu lat z autorami wydającymi swoje dzieła w wydawnictwie Znak. Ciepłe i kojące słowa, nostalgiczne wspomnienia i wejrzenie w prywatny świat ukazanych w nim osób. To duże atuty tej książki.

Każdą postać poprzedza krótka notka biograficzna. Najważniejsze wiadomości na temat autora oraz miejsce i czas przeprowadzenia z nim wywiadu. Następnie pojawia się sama rozmowa. Pytania zadawane autorom są ciekawe, a odpowiedzi również nieszablonowe. Bardzo miło spędziłam czas przy tej ksiażce. A różnie to z wywiadami bywa. Niektóre są po prostu nudne. O tej książce nie można tak powiedzieć. Jest super.


Moja ocena : 5/6
"Rozmowy" Jerzy Illg
ISBN 978-83-240-3187-0
Wydawnictwo Znak
str. 344 (bez noty wydawniczej)

sobota, 1 sierpnia 2015

Mroczna, erotyczna seria - Dotyk ciemności

"Dotyk ciemności" C.J.Roberts

To nie jest książka dla każdego. Sceny są mocne i mogą oburzać. Ale ciężko się od tej książki oderwać.

okładka książki Dotyk ciemności

"To nie jest kolejna książka o perwersjach, które chcielibyście powtórzyć w zaciszu własnej sypialni. To książka o tym, czego na pewno nie chcielibyście doświadczyć. Bezwzględnie penetruje najciemniejsze zakamarki ludzkiej psychiki i stawia pytania o granicę między nienawiścią a oddaniem, między oprawcą a ofiarą." Tak zachęca do przeczytania okładka tej książki.

Pierwsze skojarzenie jakie mi się nasunęło to książka Greya. Choć jeszcze jej nie czytałam i nie wiem czy ją przeczytam. Po obejrzeniu filmu na jej podstawie stwierdziłam, że chyba nie warto. Ale może jeszcze zmienię zdanie. Wydaje mi się, że jest to jednak błędne skojarzenie. Jeżeli sceny z filmu dobrze odzwierciedlają książkę to Dotyk ciemności to całkiem innego rodzaju literatura.

Fabuła książki jest prosta. Dwie osoby spotykają się na swojej drodze. Jedna z nich ma w swoim życiu cel, który realizuje kosztem tej drugiej - wbrew jej woli. Z czasem nawiązuje się pomiędzy nimi wzajemna fascynacja i swoistego rodzaju więź emocjonalna. Oboje znajdują się w pułapce - ofiara w sensie dosłownym, zaś oprawca w pułapce swoich uczuć.

Książka jest pełna emocji. Czasem trudnych i niezrozumiałych. Opisy są bardzo plastyczne i działają na wyobraźnię. Akcja przedstawiana jest z dwóch punktów widzenia, co daje również obraz zachodzących zmian w postawach obu osób.

Książka była dla mnie fascynująca. Takiej literatury jeszcze nie czytałam i z chęcią przeczytam kolejne części.

Za książkę dziękuję Wydawnictwu Poznańskiemu - Czwarta Strona.


Moja ocena : 4.5/6
"Dotyk ciemności " C.J.Roberts
ISBN 978-83-7976-233-0
Wydawnictwo Poznańskie, Czwarta Strona
str. 327

niedziela, 26 lipca 2015

A kiedy ludzkość zejdzie w podziemia

"Metro 2033 " Dmitry Glukhovsky

Świat, który znamy nie istnieje. Pojawiły się nowe zagrożenia. Nieznany wróg atakuje.

Tak w skrócie można by streścić tą książkę. Autor stworzył interesujący świat po apokalipsie. Skażenie powietrza nie pozwala ludziom żyć na powierzchni. Resztki ocalałej ludzkości kryją się w podziemiach metra. Tam starają się tworzyć swoiste miasta na stacjach i żyć, pomimo ciężkich warunków.

O książce słyszałam już dawno temu. Nie miałam jednak okazji jej przeczytać. Recenzje były zachęcające, więc wreszcie i ja ją przeczytałam. Z jednej strony dostałam to, czego się spodziewałam. Interesujący, choć już mocno wyeksploatowany przez innych autorów świat po użyciu bomby atomowej. I przedstawionych w nim ludzi - jednych skłaniających się w stronę wiary i drugich wierzących w brutalny świat przemocy i uzyskiwania dzięki sile wszystkiego czego zapragnie.

Podróż głównego bohatera przez wszystkie miasta metra powodowała u mnie uśmiech. Przekrój społeczeństwa i subkultur ogromny. Nawet pojawiło się miasto - sekta. Myślę, że autor nieźle się bawił przy pisaniu tej książki.

Z drugiej strony - książka nie jest idealna. Z minusów - książka nie urzekła mnie niesamowitą mocą bohatera do przeżycia. I głupotą niektórych zdarzeń i sytuacji. Wszystko toczy się jednolitym torem, a główny bohater wychodzi bez szwanku z każdej opresji. Wiara w nić przeznaczenia Artema jest wszechobecna przez całą książkę i trochę odbierało mi to radość czytania.

Zakończenie książki za to dla mnie fenomenalne. Nie spodziewałam się go. I w trochę innym świetle ujrzałam całą drogę, którą przebył Artem. Książkę przyjemnie mi się czytało, choć zdarzyło mi się niektóre krótkie fragmenty pominąć.


Moja ocena : 4.5/6
"Metro 2033" Dmitry Glukhovsky
ISBN 978-83-61428-99-2
Wydawnictwo Insignis
str. 613

niedziela, 12 lipca 2015

Muzeum Śląskie - warto zobaczyć - zwłaszcza w lipcu

Muzeum Śląskie - bezpłatne wejście i parking w lipcu 2015

Jeżeli jeszcze nie byliście to zajrzyjcie. Warto zobaczyć.

Co przede wszystkim wg mnie warto obejrzeć.

Na najniższym poziomie jest wystawa pod tytułem "Światło historii. Górny Śląsk na przestrzeni dziejów". Świetnie zbudowany labirynt przedstawiający życie na Śląsku. Ale także historię Śląska. Ciekawe instalacje interaktywne. Odgłosy życia na Śląsku. Byłam zachwycona. Dodatkowo można wjechać na wieżę widokową. Obejrzeć również wystawę malarską - m.in. obrazy Jacka Malczewskiego, które niezmiennie mnie zachwycają. Ale i też współczesnych twórców. Na mnie największe wrażenie zrobił obraz "Syn marnotrawny" . Niestety nie zapamiętałam nazwiska autora dzieła.

Dla dzieciaków również atrakcje. Puzzle do układania znanych obrazów. Interaktywne gry typu monopoly, ale pola stanowią m.in. fabryki i koleje oraz quizy. Dla trochę starszych quiz czy znasz gadkę śląską.

Na same wystawy nie należy wnosić ani napojów, ani też jedzenia. Wszystko można pozostawić w szatni. Wchodzący na wystawy muszą przejść przez bramki. Zawartość damskich torebek również jest sprawdzana. W kafeterii ( przynajmniej w sobotę) trzeba było mieć gotówkę, by cokolwiek kupić. Karty płatnicze nie były akceptowane. Spędziliśmy tam i w okolicy Centrum Kongresowego i NOSPR kilka przyjemnych godzin. Warto zobaczyć jak zmieniają się Katowice. Polecam.

Link do Muzeum Śląskiego.

niedziela, 5 lipca 2015

Wołanie kukułki

"Wołanie kukułki" Robert Galbraith

"Absorbujący i świetnie skonstruowany kryminał" I podpisuje się pod tym obiema rękami.

okładka książki Wołanie kukułki

Nie wiedziałam, że J.K.Rowling pisze również pod pseudonimem. I byłam nieźle zaskoczona, gdy w środku znalazłam opis, że Robert Galbraith to jej pseudonim. A książkę wybrałam sobie spośród dostępnej oferty z biblioteki po gatunku - kryminał. Bo w nich się namiętnie zaczytuję. Bardzo dobrze trafiłam. Jest wszystko, co być powinno. Zagadka, morderstwo i rozwiązanie, które nie przychodzi tak łatwo czytelnikowi. Lektor spisał się wyśmienicie odgrywając poszczególne postacie. Chyba częściej będę sięgać po jego interpretacje utworów. Bo ze swojej roli wywiązał się znakomicie.

Jednym słowem - polecam. W sam raz na to gorące lato.I ciekawa jestem dalszych losów Cormorana Strike i jego asystentki Robin. Właśnie szukam kolejnej części pod tytułem "Jedwabnik".


Moja ocena : 5/6
"Wołanie kukułki" Robert Galbraith
ISBN 978-83-271-5079-0
Wydawnictwo Dolnośląskie
audiobook czas 16 godz. czyta Maciej Stuhr

sobota, 27 czerwca 2015

Muzyka milczącego świata

"Muzyka milczącego świata " Patrick Rothfuss

Głęboko w podziemiach Uniwersytetu mieszka Auri. Tajemnicza dziewczyna, którą Kvothe spotkał na swojej drodze w książce "Imię wiatru" i "Strach mędrca".

Muzyka milczącego świata okładka

Nie warto zaczynać cyklu Królobójcy od tej książki. Opowiada ona tydzień z życia bohaterki, którą poznajemy właśnie z poprzednich dwóch tomów. Autor nadal zachowuje ten sam styl, choć mam wrażenie, że tu nieco zabawił się z czytelnikiem. Na jego usprawiedliwienie mogę tylko napisać, że ostrzegał w przedmowie. Pisał, że to nie będzie książka, do której jego fani są przyzwyczajeni. I poniekąd jest to prawda.

Książka jest znacznie krótsza od poprzednich. Na dodatek niewiele w niej się dzieje. W skrócie - Auri przechadza się po podziemiach w poszukiwaniu trzech prezentów dla Kvothe. Auri to jednak dziewczyna, której przeszłości nie poznajemy. Ani w tej, ani w poprzednich książkach. Wiadomo o niej niewiele. Na pewno to była studentka Uniwersytetu, ale co się z nią stało i dlaczego zdecydowała się zamieszkać z dala od ludzi. Tego nie wiadomo.

Dla mnie to nie jest powieść. To ciekawa opowiastka dla czytelników, którzy wsiąknęli już w wykreowany świat przez autora. Nowi czytelnicy nie mają potrzeby sięgać po Muzykę milczącego świata. Ci, co już znają poprzednie części, mogą być nieco rozczarowani. A ja dalej czekam na kolejne części.


Moja ocena : 4.5/6
"Muzyka milczącego świata " Patrick Rothfuss
ISBN 978-83-7818-664-9
Wydawnictwo Rebis
str. 147

wtorek, 23 czerwca 2015

Jestem wszystkim i jestem niczym

"Dyscyplina " Paco Ahlgren

"Genialna powieść łącząca wizjonerstwo Kurta Vonneguta i Philipa K.Dicka, elementy suspensu Michaela Crichtona i psychologiczną głębię postaci Stephena Kinga." Taki właśnie opis mnie zaintrygował.

okładka książki Dyscyplina

Niestety to zbyt piękne, by było prawdziwe. Pomysł na tą książkę jest ciekawy. Połączenie niecodzienne. Muzyka, filozofia wschodnia i szachy. Ale nie wszystko jest tu spójne.

Początek książki był dość ciekawy. Czym dalej jednak tym gorzej. Fabuła na przemian raz mnie kompletnie nudziła i nie mogłam doczekać się końca książki, to znowu coś ciekawego się pojawiło i równie szybko znikło. Najlepszy był dla mnie początek i koniec. A to, co pomiędzy, w większości mogłoby zostać skrócone z korzyścią dla tej książki. Wtedy może akcja nieco by przyspieszyła i nie była tak nużąca i powtarzalna momentami.

Z książkami, które szumnie mienią się następczyniami wybitnych lub też poczytnych autorów tak to bywa, że często nie spełniają pokładanych w nich oczekiwań. Tak było w przypadku tej książki. Nastawiłam się na ucztę. Połączenie wspaniałego Philipa K.Dicka i Stephena Kinga razem wziętych. Jakiż to byłby majstersztyk.

Początek był obiecujący. Wprowadzenie tajemnicze, ale takie, że ciekawa byłam do czego dalej to doprowadzi. Przedstawienie głównego bohatera też całkiem niezłe. Ale później tajemniczość pozostałych postaci zaczęła mnie drażnić. Główny bohater pomimo swojej wrodzonej ciekawości godzi się na brak wiedzy na temat przyjaciół, którzy go otaczają. A Ci mówią mu tylko to, co sami chcą powiedzieć, równocześnie zapewniając go jaki jest ważny w ich życiu. Niczego mu nie wyjaśniając i prezentując swoje nadprzyrodzone zdolności od czasu do czasu. Z trudem dobrnęłam do końca, który okazał się na szczęście równie ciekawy, co początek książki.

Czy polecam? Być może, ale dla wytrwałych.


Moja ocena : 4/6
"Dyscyplina " Paco Ahlgren
ISBN 978-83-7648-002-2
Wydawnictwo Prószyński i Spółka
str.512

poniedziałek, 8 czerwca 2015

Strach Mędrca czyli kontynuacja Kroniki Królobójcy

"Strach mędrca " Patrick Rothfuss

Te osoby, które czytały początek cyklu właściwie wiedzą czego powinny się spodziewać. Nowi czytelnicy zaś nie powinni zaczynać sagi od Strachu Mędrca, ale wrócić do książki, w której wszystko się zaczęło czyli Imię wiatru. Cały cykl jest powiązany i wiele stracą zabierając się od razu za te części.

Patrick Rothfuss to dla mnie mistrz snucia opowieści. Ale w taki sposób, żeby czytelnika nie zanudzić. Właściwie czasem w książce niewiele się dzieje, ale to i tak nie zmienia mojej sympatii dla jego twórczości.

Wydawnictwo rozbiło książkę na dwie części. Biorąc pod uwagę liczbę stron była to chyba dobra decyzja. Choć nie wiem, czy akurat ten argument był tu najistotniejszy. Czy raczej nie zwyciężyły względy finansowe.

Na moje nieszczęście dalej nie znam zakończenia tej historii. Mam ogromne obawy, że kolejne tomy również nie rozwiążą kwestii królobójstwa. I tak daję się jednak z przyjemnością wodzić za nos autorowi. Bo kolejny tom również przeczytam. I następne także. O ile powstaną. Mając cichą nadzieję, że więcej kwestii zostanie rozwiązanych. I być może poznam historię życia osób z otoczenia głównego bohatera. Bo bardzo dużo tu znaków zapytania, domysłów i mojej wyobraźni. A sam bohater dzieli się wybiórczo wiedzą na temat swojego życia i osób, z którymi jego los go zetknął.

Polecam przeczytać, bo warto.


Moja ocena : 5/6
"Strach mędrca" Patrick Rothfuss cz. 1 i 2
ISBN 978-83-7510-609-1; 978-83-7510-802-6
Wydawnictwo Rebis
cz. 1 str. 675 , cz.2 640

środa, 13 maja 2015

Dziewczyna z porcelany

"Dziewczyna z porcelany " Agnieszka Olejnik

Życie bywa przewrotne. Utrata bliskiej osoby, a zarazem nowa odpowiedzialność pozwalają na wkroczenie w nową fazę życia Michałowi. Koniec typowego życia studenckiego, a początek nowego staje się jego prawdziwym przejściem w dorosłość.

okładka książki Dziewczyna z porcelany

Urzekła mnie okładka tej książki. Niewinność dziewczyny na okładce, a zarazem zmysłowość stanowi świetną zapowiedź wnętrza książki.

Michał to typowy student. Imprezowicz, zapatrzony w siebie i nie mający zbyt wielu obowiązków. Jedna wiadomość obraca jego dotychczasowe życie w popiół. Wszystko - co było do tej pory dla niego ważne - znika. Z gruzów powstaje jego nowe życie. Jakże inne od dotychczasowego. Dodatkowy wstrząs powodują informacje z życia jego rodziny, w które ciężko mu uwierzyć. Jeszcze ciężej zaakceptować rzeczy takimi jakie są. Stara się radzić sobie w swój własny sposób - uciekając w nic nie znaczące związki i seks.

Pustka, która go jednak otacza, nie pozwala mu poradzić sobie z traumą. Wszystko zmienia się, gdy poznaje Zuzannę. To ona pozwala mu odkryć, co w jego życiu jest dla niego najważniejsze. I przejrzeć wreszcie na oczy.

Książkę bardzo dobrze się czyta, ale liczyłam na bardziej emocjonalne fragmenty. Dobra babska literatura do przeczytania w weekend. Ciekawa historia z pomysłem.


Moja ocena : 4.5/6
"Dziewczyna z porcelany " Agnieszka Olejnik
ISBN 978-83-7976-265-1
Wydawnictwo Poznańskie, Czwarta Strona
str. 316

Książkę otrzymałam od Wydawnictwa Poznańskiego - Czwarta Strona. Dziękuję.

środa, 6 maja 2015

Kroniki Atopii - wyspa - raj

"Kroniki Atopii" Matthew Mather

Wyobraźcie sobie świat, w którym technologia pozwala na bycie w różnych miejscach w tym samym czasie. Na nieograniczone przestrzenią podróże. A na dodatek bonus - w postaci przyjaciela stworzonego na Wasze podobieństwo, który czuje i myśli tak ja Wy. Taki właśnie jest obraz Atopii - wyspy, na którą wszyscy chcą się dostać.

Książka to zbiór opowieści kilku osób, którym się udało. Uzyskały pozwolenie na zamieszkanie na Atopii, co równocześnie pozwoliło im na korzystanie z nowoczesnej technologii wyspy. Każda z przedstawionych osób prowadzi inne życie. Jedyne, co je łączy ze sobą, to pewna linia przyszłości. Aby jednak do niej doszło odpowiednie zdarzenia muszą się stać ich udziałem.

Autor wykreował wspaniały świat przyszłości. Pełen technologii, wirtualnej rzeczywistości, projekcji i wszystkiego, o czym tylko można sobie zamarzyć. Nie zabrakło tu też wirtualnej rzeczywistości gier komputerowych. Dla mnie jako pasjonata coś wspaniałego.

Technologia to jednak nie tylko same korzyści. Zagrożenia są skrzętnie ukrywane przed światem zewnętrznym. Zwłaszcza, że wkrótce cały świat ma uzyskać dostęp do technologii Atopii. Aby to się udało wszystko musi wyglądać idealnie. Turyści zwiedzający Atopię są zachwyceni. I wszystko byłoby super, gdyby nie wyjątkowo zła pogoda. Nadciągający huragan stanowi zagrożenie dla wyspy. Nad ratunkiem pracują najwybitniejsi członkowie Rady Bezpieczeństwa. Czy jednak uda się ją uratować?

Kroniki Atopii to fantastyka w najlepszym wydaniu. Świetny pomysł na fabułę - śledzimy losy kilku osób, które w finale będą znajdować się w centrum wydarzeń. Ciekawy wykreowany świat z wojnami klimatycznymi, przeludnieniem i wyspą - rajem obiecanym. Bardzo przyjemnie mi się tą książkę czytało i z chęcią weszłabym czytelniczo w ten świat jeszcze raz, by dowiedzieć się co dalej.


Moja ocena : 5 /6
"Kroniki Atopii" Matthew Mather
ISBN 978-83-7976-271-2
Wydawnictwo Poznańskie ; Czwarta Strona
str. 656

Książkę otrzymałam od Wydawnictwa Poznańskiego. Dziękuję.

poniedziałek, 27 kwietnia 2015

Historia Wayne'a Dyera

"Tak miało być" Wayne W. Dyer

"Nic w życiu nie dzieje się bez przyczyny" - takie motto towarzyszyło mi przez całą książkę. I byłoby świetnie. Ale połączenie przeznaczenia i boskiego przewodnictwa mnie pokonało.

okładka książki tak miało być

Wayne Dyer to znany w wielu krajach pisarz i trener rozwoju osobistego. Ma wielu czytelników i zagorzałych fanów. Czy jednak książka "Tak miało być" jest równie dobrą książką jak jego wcześniejsze bestsellery ? Nie mogę niestety tego stwierdzić. Nie znam jego poprzednich książek. Za to skusiłam się na tą. I raczej był to mój błąd.

To nie jest autobiografia jak sądziłam. Wydarzenia są pokazane bardzo wybiórczo, za to z obszernym komentarzem od autora. To książka o przewodniku duchowym, który wraca pamięcią do swojego życia i pokazuje co w nim dla niego było ważne. I co sprawiło, że jego przeznaczenie się wypełniło. Że tak miało być.

Nie znam jego poprzednich książek. Sądzę więc na podstawie treści tej, którą posiadam. A w tej książce widzę cały czas tylko jego wielkie ego . Postać autora przedstawiona przez niego samego jest wręcz idealna. Nierzeczywista. Sposób w jaki kreuje się na przewodnika duchowego mi nie pasuje.

Odbieram tą książkę też po części jako rozliczenie się Pana Wayne'a ze swoją przeszłością. Poniekąd na taki mój odbiór wpływa też informacja o jego chorobie - białaczce limfatycznej. Wiara w przeznaczenie do mnie nie przemawia. A odwoływanie się ciągle do Boga, Źródła czy też Ducha w pewnym momencie mnie znużyło.

Z pozytywów - na pewno sięgnę po kilka książek, które wpłynęły w jakiś sposób na życie Pana Wayne'a. Wydają się warte uwagi. Zostały wymienione przez autora i zaciekawiły mnie. Być może też skuszę się na jego wielki bestseller. U nas wydany pod tytułem Pokochaj siebie.


Moja ocena : 4/6
"Tak miało być" Wayne W. Dyer
ISBN 978-83-63965-60-0
Wydawnictwo Samsara
str. 483

Książkę otrzymałam od Wydawnictwa Illuminato. Dziękuję.

środa, 15 kwietnia 2015

Big Book Festival 12 - 14.06.2015 Człowiek nie pies i czytać musi!



Warszawa trochę dla mnie za daleko, ale może dla kogoś będzie to ciekawa akcja. 
"Bliskie związki autorów i psów mają długą historię, podczas festiwalu pokażemy słynne duety sprzed lat: Julian Tuwim z Dżońciem, Zofia Nałkowska z Morusem oraz John Steinbeck, który przemierzył Amerykę wspólnie z Charleyem. Przypomnimy, że Mieczysław Grydzewski, redaktor „Wiadomości Literackich” szczuł natrętnych pisarzy swoimi sznaucerami. Będziemy cytować poruszające fragmenty opowiadania, którym  Andrzej Stasiuk żegnał się ze swoją suką oraz emocjonalne „Dzienniki” Jarosława Iwaszkiewicza, w których  pisał o przyjaźni z Tropkiem. Archiwalne zdjęcia, uzupełnione współczesnymi grafikami i fragmentami tekstów będą częścią komiksowej instalacji, a zarazem scenografią festiwalowych spotkań.
Zaprosimy też wszystkich psiarzy do pokazania się ze swoimi pupilami.
W niedzielę, 14 czerwca w samo południe w centrum Warszawy będziemy ustanawiać rekord w liczbie osób i psów czytających razem na wolnym powietrzu. Każdy pies otrzyma numer, a właściciel książkę. Rekord w czytaniu będą bić razem." informacja od osób organizujących tą akcję

środa, 8 kwietnia 2015

Kroniki Królobójcy

"Imię wiatru" Patrick Rothfuss

Takie właśnie cykle książek lubię. Grube, potężne tomisko z ciekawie opowiedzianą historią. I ze szczyptą magii.

okładka książki Imię wiatru

Kocham takie książki. Zawsze jest to dla mnie rzecz godna podziwu, gdy pomimo kilkuset stron lektura nie nudzi. Nieznanego mi autora poznałam dzięki płynącym zachętom z innego bloga, za co dziękuję. Nie sądzę, że sama znalazłabym tą książkę. A tak - zaciekawiła mnie i znalazła się na mojej liście do przeczytania.

Autor rozpoczyna tajemniczo snucie swojej bajki. Odległa karczma, dziwny karczmarz i jego goście. Na pozór karczma jakich wiele po drodze. Historia życia karczmarza okazuje się jednak niebanalna. A jego towarzystwo interesujące. I wszystko płynęło by utartym torem, gdyby nie wizyta niespodziewanego gościa. A wraz z nim przybywa wszystko to, od czego karczmarz chciał uciec.

Bardzo ciekawa dla mnie książka. Szybko przeczytałam i jeszcze szybciej poszłam szukać kolejnych dwóch części. Chcę wiedzieć jak zakończy się ta historia i to chyba najlepsza rekomendacja tej książki. Ciężko mi było się od niej oderwać. A jej zakończenie pozostawiło we mnie niedosyt. Mam nadzieję, że dwa pozostałe tomy będą równie ciekawe.


Moja ocena : 5.5/6
"Imię wiatru" Patrick Rothfuss 1 tom cyklu Kroniki Królobójcy
ISBN 978-83-7510-060-0
Dom Wydawniczy Rebis
str. 873

poniedziałek, 23 marca 2015

Co wiesz, a co wydaje Ci się, że wiesz...

"50 wielkich mitów psychologii popularnej " Scott O. Lilienfeld, Steven Jay Lynn, John Ruscio, Barry L. Beyerstein

Czasami słyszy się jakieś stwierdzenie i wydaje się, że jest ono prawdziwe. Nauka idzie jednak naprzód i coś, co wydawało się, że było nie do obalenia, dziś staje się tylko mitem. Książka opisuje takie mity psychologiczne, które zakorzeniły się w naszej świadomości i podważa je lub też potwierdza.

Lubię takie książki typu wszystko w pigułce. Formuła bardzo mi odpowiada. Bo w krótkim czasie mogę dowiedzieć się w skrócie na wiele różnych tematów sporo rzeczy. Nie muszę być specjalistą w każdej dziedzinie. Ale znajomość niektórych rzeczy czasami bardzo się przydaje.

A znalazłam w tej książce różne mity.
Mit numer 6 - muzyka Mozarta stymuluje rozwój inteligencji u niemowląt. Mit numer 16 Kiedy rozwiązujesz test i nie jesteś pewny odpowiedzi, najlepiej zaufać pierwszemu przeczuciu. Mit numer 27 Przeciwieństwa się przyciągają: zwykle zakochujemy się w ludziach, którzy się od nas różnią. Mit numer 36 Odręczne pismo zdradza cechy osobowości. Mit numer 38 Samobójstwa popełniają tylko ludzie ogarnięci głęboką depresją. Mit numer 46 Jeśli ktoś przyznaje się do przestępstwa to znaczy, że je popełnił.
Ogółem szerzej opisanych mitów jest 50. Poza tymi głównymi są również krótko scharakteryzowane mity z pokrewnej dziedziny.

Książkę czyta się szybko. Jest napisana prostym i przystępnym językiem. Tematy w niej poruszane są ciekawe. Naprawdę interesująca książka. Imponująca jest też bibliografia służąca napisaniu tej książki o tutaj. Chyba większość jednak niedostępna w języku polskim.


Moja ocena : 4.5 /6
"50 wielkich mitów psychologii popularnej " Scott O. Lilienfeld, Steven Jay Lynn, John Ruscio, Barry L. Beyerstein
ISBN 978-83-61710-03-5
Wydawnictwo CiS
str. 405 ( bez jednej strony bibliografii w postaci linka)

wtorek, 3 marca 2015

Pułapki myślenia

"Pułapki myślenia. O myśleniu szybkim i wolnym " Daniel Kahneman

Mam problem z tą książką. Z jednej strony wiem, że niesie ze sobą dużą wartość merytoryczną. Z drugiej nie do końca ją kupuję.

okładka książki Pułapki myślenia

Daniel Kahneman to jeden z laureatów Nagrody Nobla. Profesor psychologii otrzymał ją z dziedziny nauk ekonomicznych. Tego jednak nie wiedziałam przed czytaniem tej książki.

Książka obiecuje, że dzięki niej nauczysz się inaczej myśleć o myśleniu. I to częściowa prawda. Bo rzeczywiście teraz być może bardziej zwrócę uwagę na to, w jaki sposób ktoś może próbować wpływać na moją decyzję w różnych sprawach. Z drugiej strony książka jednak nie wciąga, aż tak bardzo. To nie beletrystyka. Tylko dużo statystyki, twierdzeń Bayesa czyli teorii prawdopodobieństwa i doświadczeń na poparcie tychże. Książka opisuje wiele przeprowadzonych eksperymentów z ochotnikami, głównie studentami. Eksperymenty te dotyczyły m.in. podejmowania decyzji przy różnym sprecyzowaniu zadań z podanymi warunkami. Głównie w zakresie straty bądź też możliwego zysku.

Książkę trzeba czytać ze skupieniem. Niektóre odpowiedzi na zadania nasuwają się automatycznie. Tak, ale automatycznie źle. W jednym momencie nawet pokusiłam się o przeliczenia, bo wydawało mi się, że to, co autor pisze jest niemożliwe. A jednak - matematyka nie kłamie, a ja dałam się zwieść mojemu szybkiemu myśleniu.

W mojej ocenie książka to wartościowa pozycja, jednak nie dla każdego. Lubisz opisy eksperymentów, znasz dobrze teorię prawdopodobieństwa, być może Cię zainteresuje. Nie lubisz się zbytnio męczyć i od książki oczekujesz tylko relaksu - omijaj ją z daleka.


Moja ocena : 4/6
"Pułapki myślenia. O myśleniu szybkim i wolnym " Daniel Kahneman
ISBN 978-7278-677-7
Wydawnictwo Media Rodzina
str. 604 (bez przypisów, które kończą się na 654 stronie, a następnie są podziękowania i indeks)

środa, 11 lutego 2015

Halucynacje

"Halucynacje" Oliver Sacks

Halucynacje. Autor w obrazowy sposób opisuje, kiedy człowiek może ich doznawać. Nie tylko ten chory, ale też ten w pełni zdrowy.

Autora książki znałam już wcześniej, z jego wspaniałej książki " Mężczyzna, który pomylił swoją żonę z kapeluszem". Swoją drogą rewelacyjna, jeśli jeszcze ktoś nie czytał to bardzo polecam. Tu liczyłam na podobną ucztę.

Trochę mnie ta książka jednak rozczarowała. Nie ma w niej tej iskry co w tamtej, choć autor nie stracił nic ze swojego stylu. Wydawało mi się, że temat będzie fascynujący. I właściwie był. Autor wyjaśnia wg obecnego stanu wiedzy jak tworzą się m.in. wrażenia oderwania świadomości od ciała czy też tzw. "objawienia". Nie ominął też środków halucynogennych. Jednak mimo, że przyjemnie mi się ją czytało, to nie porwała mnie ta książka.

Na pewno nie będzie to strata czasu przy czytaniu, ale autor ma w swoim dorobku ciekawszą książkę. I chyba ciężko jej dorównać.


Moja ocena : 4.5/6
"Halucynacje" Oliver Sacks
ISBN 978-83-7785-178-4
Wydawnictwo Zysk i Spółka
str. 340

niedziela, 25 stycznia 2015

Świat utracony i odzyskany

"Świat utracony i odzyskany " Aleksander Łuria

Przed sobą mam niewielką książkę o zmaganiach z samym sobą. Historię pacjenta rannego w głowę, który traci część swojej wiedzy o sobie i świecie. Przez całe życie zmaga się ze skutkami tej rany, jednak nigdy się nie poddaje.

okładka ksiazki Świat utracony i odzyskany

Jak każda książka o stracie i ta nie pozostawi nikogo obojętnym. Historia opisana w niej wydarzyła się naprawdę. Książka zaś napisana została na podstawie dzienników pacjenta i spotkań Aleksandra Łurii z bohaterem książki.

Pan Zasiecki został ranny w głowę w roku 1943r. Kula uszkodziła pewną część jego mózgu odpowiedzialną m.in. za pamięć. W rezultacie stracił większość z nabytych wcześniej umiejętności. W tym także zdolność pisania oraz czytania. Mimo tego nie poddał się w walce o odzyskanie swojej przeszłości. Mozolnie przypominał sobie fragmenty pamięci i próbował sklejać te okruchy w całość.

Do końca wierzyłam, że się uda. Książka jednak nie pozostawia złudzeń. "Tak lecą miesiące, lecą lata, minęły już ponad dwa dziesięciolecia, a ja wciąż jak dawniej znajduje się w zaczarowanym kręgu czasu i nie mogę go przerwać, wyrwać się z niego, aby znów stać się zdrowym stać się samym sobą - mieć dobrą pamięć i wyobraźnię... Człowiek zdrowy, nie zrozumie nigdy głębi mojej choroby, nie pojmie, co przeszedłem, jeśli i jemu nie przydarzy się coś takiego..." [cytat str. 180]

Warto przeczytać. W książce jest dużo cytatów z dzienników bohatera, ale też i opisów lekarza o nierównej walce pacjenta o własną pamięć.


Moja ocena : 4.5/6
"Świat utracony i odzyskany " Aleksander Łuria
ISBN 83-01-03035
Państwowe Wydawnictwo Naukowe
str. 182