poniedziałek, 31 maja 2010

Pokuta Ian McEwan


ISBN 978-83-7659-085-1
Książkę kupiłam, gdyż skusiła mnie okładka :) No cóż czasem tak bywa, ale nie czuję się po jej lekturze zawiedziona.

Historia rozpoczyna się od opisu przygotowywanej przez małą dziewczynkę o imieniu Briony sztuki, w której mają zagrać jej kuzynowie i kuzynka. Briony to dziewczynka, która jest oczkiem w głowie rodziców i swojej starszej siostry. Stworzonko to boskie żyje swoim wewnętrznym światem, wszystko obraca się wokół niej i jej pisarstwa. Rodzice również zachęcają ją do deklamowania swoich opowiadań.

Początkowo opisy przygotowań do tejże sztuki nudziły mnie i zastanawiałam się czy jakoś zdzierżę dotrwać do końca, lecz po pewnym czasie akcja zrobiła się ciekawsza, Briony widząc, że jej wizja artystyczna nie może być do końca spełniona tak jakby chciała z aktorami w postaci 9 letnich bliźniaków i kuzynki Loli, porzuca ją na rzecz innej ciekawej czynności zwanej szpiegowaniem. 

Jej zainteresowanie wzbudza Robbie i jej starsza siostra Cecylia. Jedno wydarzenie w życiu tych trojga zmieni coś pomiędzy nimi już na zawsze, czy jednak zło raz uczynione da sie naprawić w przyszłości - przeczytajcie sami. :)

Bardzo podobało mi się przedstawienie sytuacji z trzech różnych punktów widzenia - jest tu Briony, Cecylia i Robbie. Każda z postaci odczuwa inaczej to co się stało, ponosi też inne konsekwencje. Dodatkowo ukazane osoby na przestrzeni czasu wprowadzają specyficzną atmosferę. Troszkę żałuję, że Briony została tak szczątkowo ukazana w późnych latach co robiła i co się z nią dalej działo, ale widocznie autor książki uznał, że tak ma być.

Moja ocena: 5/6 ( w sumie nawet wahałam się nad 5,5 , ale to troszkę za dużo) 

4 komentarze:

  1. To chyba warto się wymieniać? ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. @Virgo ciekawa ta książka ciekawa, ale czuje się lekki niedosyt właśnie z Briony , a przynajmniej ja żałuję, że dalsze jej losy są nie pokazane:)

    OdpowiedzUsuń
  3. wiesz, to chyba typowe u McEwana, ja co prawda na razie czytałam tylko jedną jego książkę, ale miałam podobne jak Ty odczucia, też brakowało mi lepszego ukazania dalszych losów gł.bohaterów.

    OdpowiedzUsuń
  4. Film dla mnie był rewelacyjny, płakałam strasznie. Z chęcią sięgnę po książkę.

    OdpowiedzUsuń

Komentarze są zawsze mile widziane:)