piątek, 31 sierpnia 2012

Błazen zły - historia pewnej miłości


"Błazen zły " Aneta Magdalena Szcześniak
ISBN 978-83-89938-27-5
Wydawnictwo Radwan
str. 275


Dawno nie czytałam takiej łapiącej , może nie aż za gardło, ale za serce książki.
Jakoś nie mogłam się przekonać do jej czytania, leżała sobie  na półeczce zmieniając miejsce co pewien czas i dając o sobie znać tylko przy przeglądaniu księgozbioru.

Jeżeli miałabym przyrównać ją do jakiejś innej książki to niezmiernie nasuwa mi się "Samotność w sieci", tyle, że nie wiem czy porównanie do tejże nie byłoby dla niej krzywdzące.

Troszkę o fabule:

Panna Julka, studentka z Kielc,  odkrywa miłość swojego życia  rozpoczynając banalną rozmowę  pewnego wieczoru . Nocne pogaduchy z nieznajomym zaczynają ją pochłaniać. Gdy oboje spotykają się w rzeczywistości bajka ma szansę stać się realna. Czy oboje jednak z tej szansy będą chcieli skorzystać w ten sam sposób?  I kim jest tytułowy Błazen Zły?


Bardzo podoba mi się styl pisania autorki.
Rozmowy prowadzone pomiędzy zakochanymi są przekorne, tak jak to w życiu bywa. Historia nabiera powoli barw, przy tym nie będąc kolejną powtórką z rozrywki znanej mi już w innej książce.
Na kolejnych kartkach pojawia się w sporej ilości poezja, która niesie dla mnie ze sobą powiew świeżości.
Czytając kolejne kartki odkrywałam wrażliwą Julkę z jej niecodziennym podejściem do życia, a także jej towarzyszy, którzy starali się za nią nadążyć.

Jednym słowem "Błazen zły" okazał się być całkiem dobrą książką i mogę powiedzieć, że z chęcią zaryzykowałabym przeczytanie kolejnej książki tej autorki.
Mam nadzieję, że okaże się równie lekka i wciągająca.

Moja ocena: 5/6



sobota, 25 sierpnia 2012

Czytniki do książek warto czy nie warto?


Zdjęcie na licencji CC od Wingedwolf - flickr

Przyznam, że zastanawiam się nad zakupem własnego czytnika do książek.

Decyzja jest jeszcze na etapie wahania, czy naprawdę jest mi on niezbędny do życia.

Wybór jest jednak tak ogromny ( jak dla mnie), że może ktoś by mi pomógł przy tym wyborze :)

Na co zwrócić szczególnie uwagę przy porównywaniu modeli?
A może macie jakieś sprawdzone już przez Was i użytkowane przez dłuższy czas?

Czy czegoś Wam brakuje w danym modelu, a może coś jest tak super, że bez tego nie warto kupować? Jakie formaty książek są najczęściej obsługiwane i też gdzie można takie książki do czytników kupić ?

Mam tak wiele pytań, a w swoim otoczeniu nikogo kto z tego dla mnie egzotycznego urządzenia korzysta:)
Każda informacja mile widziana.

Dziękuję

wtorek, 21 sierpnia 2012

Biegając z nożyczkami.... za ciężka lektura na wakacje



"Biegając z nożyczkami" Augusten Burroughs
ISBN 978-83-7508-007-0
Wydawnictwo Sonia Draga sp. z o.o.
str. 303


Zabrałam ze sobą na wakacje, wybór jak na lekką i przyjemną lekturę był bardzo nietrafiony.
( Tak moja wina, bo nie czytałam ani słówka o tej książce wcześniej, więc też nie wiedziałam co mnie czeka a cytaty z tyłu książki typu " wzbudza salwy śmiechu, niekiedy gorzkiego wynikającego z niedowierzania, że to wszystko prawda" jakoś nastawiły mnie bardzo przyjaźnie do tej książki).

A prawda jest taka, że pomimo lekkiego pióra autora sytuacje przedstawione w tej książce przechodzą moje pojmowanie różnego rodzaju granic.

Mało śmiałam się przy tej książce, więcej było mojego niedowierzania, zniesmaczenia, ale też i dziwnego brnięcia dalej poprzez lekturę tej książki. Czułam się jak taka Pippi, dla której wszystko, co się wokół niej wydarza jest normalne, mimo, że takie nie jest. ( bez urazy dla Pippi Langstrumpf)

Co do fabuły w samej książce.

Matka mająca problemy psychiczne, ojciec alkoholik, a pomiędzy nimi nastoletnie dziecko.

Chłopiec, który żyjąc w tej mającej problemy rodzinie sam zaczyna sprawiać problemy.

Chłopiec, który zastanawia się czy nie odziedziczył skłonności po swoich rodzicach.

Augusten, autor tej książki, zamieszkuje w pewnym momencie z psychiatrą jego matki, który też ma nie po kolei  w głowie.  Gdy na stałe zostaje w jego domu i poznaje jego rodzinę, nawet nie przypuszcza, że to kontynuacja jego koszmaru.

Wydaje mi się, że wydanie tej książki stało się swoistą formą terapii dla tego młodego człowieka.
Czy jednak dla czytelnika, który weźmie tą książkę do ręki będzie to cenne doświadczenie, tego nie wiem.

Moja ocena: 4.5/6

PS. Na podstawie tej książki powstał też film o tym samym tytule, istnieje również kontynuacja jego losów w  książce "Dry", gdzie próbuje wyjść z nałogu alkoholowego.

niedziela, 5 sierpnia 2012

Leniwe wakacje i literatura z cyklu lekko i przyjemnie



"Just breathe" Susan Wiggs
ISBN 978-0-7783-0354-1
str. 472
Wydawnictwo Mira
wersja angielska

Polski tytuł tej książki brzmi na szczęście "Obudzić szczęście" i gościł już na wielu blogach.
Biorąc pod uwagę tytuł oryginału polski wydawca nieźle z niego wybrnął.

Literatura z gatunku romansideł, a do tego ta piękna wakacyjna okładka.

Sarah rozwodzi się z mężem, który ją zdradził. Aby móc poukładać swoje życie wraca do rodzinnych stron.
Tam ponownie spotyka znajomych ze swojej przeszłości.
Dodatkowo wiadomość o niespodziewanej ciąży przewraca jej świat do góry nogami.
Czy powinna wrócić do męża, czy też może pozwolić, aby jej dawny kolega wkroczył do jej życia?

Nie wymagam od takiej literatury fajerwerków, ale przyznam, że bardzo dobrze mi się czytało tą książkę.

Fabuła trochę naciągana, ale w końcu najlepszą metodą wydawania takich książek i ich dobrej sprzedaży jest wrzucenie bohaterów we wszelkie możliwe nieszczęścia, by na końcu i dla nich zaświeciło słońce.

Lektura w sam raz do czytania dla leniuchów podczas wakacji.

Moja ocena: 4,5/6