poniedziałek, 25 kwietnia 2011

Pani Dalloway Virginia Woolf


"Pani Dalloway" Virginia Woolf, ISBN 83-240-0302-9, Wydawnictwo Znak, 246 str.


Panią Dalloway zaczęłam czytać już spory kawałek czasu temu. Jednak ze względu na inne zaczęte książki, a także pozostałe ważne dla mnie sprawy odłożyłam ją z zamiarem powrotu w jakimś bliżej nieokreślonym dalszym horyzoncie czasowym.

Dzisiaj wróciłam do lektury i pochłonęłam prawie całą w niecałe dwie godziny.

Historia opisana w tej książce zainspirowała twórców wspaniałego filmu "Godziny", który miałam możliwość obejrzeć.

U mnie sytuacja była odwrotna, to właśnie po tym filmie zapragnęłam przeczytać tę książkę.

Tytułowa bohaterka pani Dalloway to stateczna żona i matka, w której życiu z pozoru nic wielkiego się nie dzieje. Również jej otoczenie, a także ludzie wokół niej wydają się ostoją spokoju.

Jednak, jak często bywa, pozory i tu mylą.

W każdej z postaci, aż kipi od emocji, tych pozytywnych, czy też tych negatywnych.

Virginia Woolf świetnie pokazała wewnętrzne stany emocjonalne każdego bohatera, nawet tego drugoplanowego ( a także i pozostałych ) zręcznie przechodząc od jednej do drugiej osoby.

Ludźmi w jej powieści targają wątpliwości, czy ich życie naprawdę jest tym, o czym kiedyś marzyli, czy też utracili swoje dawne marzenia i wyobrażenia o szczęśliwym losie. A także czy obecna ich sytuacja to tylko sztuczna poza i maska, mająca ukryć ich prawdziwe ja, a zarazem osłonić przed spojrzeniem na własne życie takim, jakie jest naprawdę czy też ich świadomy wybór spośród wielu możliwości.

Na pewno jeszcze sięgnę po jakąś książkę tej autorki.

Polecam.

Moja ocena: 5.5/6

piątek, 22 kwietnia 2011

Wielki projekt S.Hawking i życzenia :)



Po pierwsze chciałabym złożyć Wam serdeczne życzenia wielkanocne.


Obyście mogli znaleźć czas dla najbliższych Wam osób
i spędzić te kilka dni w rodzinnej atmosferze.
Zjeść w miłym towarzystwie wielkanocne śniadanie i
poczuć atmosferę Śmigusa Dyngusa przy słonecznej pogodzie.




Tytułem wstępu :)

Jest mi bardzo miło, kiedy wydawnictwa uwzględniają preferencje i życzenia czytelnicze takich osób jak ja, do których zostają wysyłane książki do przeczytania.

Jedną z takich książek jest wspomniana już w tytule książka "Wielki projekt" S.Hawkinga i L.Mlodinowa.


"Wielki projekt" S.Hawking, L.Mlodinow, Wydawnictwo Albatros A.Kuryłowicz, ISBN 978-83-7659-349-4, 220 str. ( bez słowniczka pojęć i podziękowań)

Od czasu do czasu dostaję maile z różnych wydawnictw z zapowiedziami na najbliższe miesiące, obiecałam sobie, że będę z tych list wybierać tylko te książki, które mnie zainteresują i tak po wysłaniu maila zwrotnego z prośbą o wysłanie otrzymałam właśnie tą książkę.

Lubię literaturę popularno-naukową, ta wpisuje się w ten gatunek.

Książka jest ładnie wydana w twardej oprawie z ilustracjami, napisana dość dużym drukiem. Pomimo tego, że znajduje się w niej wiele pojęć, które niewiele mi mówiły na początku, zawsze mogłam sięgnąć do słowniczka na końcu tejże książki.

Wielki projekt to opowieść o teoriach kwantowych, istnieniu wymiarów, których nie jesteśmy w stanie spostrzec, a także światach i historiach alternatywnych.

Autor w jak najprostszych słowach usiłuje przekonać czytelnika do czegoś, co jak na razie pozostaje dla człowieka w większości teorią.

Ale czyż nie teorią dla dawnych mieszkańców Ziemii była podróż na księżyc, telefonia komórkowa czy też choćby prosty mikroskop?

Kto wie może właśnie prawda ukrywa się w tej właśnie książce:)

Dla mnie jako laika pozycja ta była interesująca.

Moja ocena: 4.5/6

PS. Zdjęcie kurczaka pochodzi z tej strony.

poniedziałek, 18 kwietnia 2011

Losowanie:) i wyniki



W losowaniu wzięły udział wszystkie osoby, które wyraziły taką chęć w komentarzach.:)


A szczęśliwą zwyciężczynią jest:

MALEŃSTWO :)

Proszę o podanie adresu do wysyłki na maila.

A żeby było miło wylosowałam 2 osóbki, które dostaną przesyłkę niespodziankę.

Są to :

Alina i Samash

Poproszę obie Panie również o namiary adresowe.



Przesyłki nadam już po świętach i dam znać też mailowo jak ode mnie wyjdą:)

Dziękuję za dotychczasowe odwiedziny i mam nadzieję, że wezmę się w karby z czytaniem książek:)
Pozdrawiam
Aneta

wtorek, 5 kwietnia 2011

Mija rok... zapraszam po Sagę :)

To już ponad rok od kiedy pojawił się pierwszy wpis na tej stronie.

Początkowo nie potrafiłam się zdecydować czy chcę pisać tylko o książkach, czy też może o filmach, albo o początkach swoich różnych robótek ;)

Jak widać w głównej mierze przetrwał ten blog książkowy, a od czasu do czasu piszę też i pokazuje różne próby swojej "twórczości". :)
Z okazji pierwszego roku ( w końcu wypada ;) ) zapraszam do losowania nagrody widocznej na zdjęciu.

Nagroda będzie jedna:) ale za to myślę, że czytania będzie na dłużej niż jeden wieczór.
Nie jest to wprawdzie Saga o ludziach lodu( na którą chorowałam dość długo) , ale 15 tomów równie przyjemnej Sagi Zapomniany Ogród zapewni Wam świetną rozrywkę. :)

Wiem, bo czytałam i mnie zapewniło.
Ostatnio narzekam na brak miejsca na książki, więc postanowiłam się co niektórym poprzyglądać bliżej i choć z żalem to m.in. z tą sagą się rozstanę.
Mam nadzieję, że nowa właścicielka/nowy właściciel będzie równie zadowolony co ja.


Losowanie 17 kwietnia ( niedziela) - możliwe, że późnym wieczorem


Wymagania by wziąć udział w losowaniu myślę, że nie są wygórowane :)

A poproszę Was o komentarz i wskazanie mi autora lub autorki książki, której jeszcze nie czytałam, a jest godny/godna wg Was polecenia, a także uzasadnienia dlaczego :)

Zasady :
Pokrywam tylko koszt wysyłki krajowej - w przypadku osób z zagranicy po pokryciu różnicy pomiędzy kosztami ( polecony Polska a polecony Świat) wyślę wygraną na wskazany adres.
Osoby, które nie prowadzą bloga poproszę od razu o namiary mailowe(może być mail podany w formie aaa(no spam)com.pl )
Po wylosowaniu czekam na informację o adresie do wysyłki do 3 dni włącznie ( środa), jeżeli osoba się nie zgłosi ( czwartek) przeprowadzam ponowne losowanie ( itd.).
Mój mail jest widoczny z boku.
Być może będą przewidziane nagrody pocieszenia.:)
Zapraszam:)


PS.

A żeby było trudniej :) proszę, żeby autorzy/autorki się nie powtarzali/ły.

PS. 2 Coś mi blogspot wariuje, mam nadzieję, że są już przerwy pomiędzy zdaniami:)

sobota, 2 kwietnia 2011

Moje półki i półeczki...






Mam niestety niewiele miejsca na przechowywanie książek u siebie w domu, dlatego też są one "poupychane" wszędzie gdzie tylko się da.

Wreszcie udało mi się skompletować całą Sagę o ludziach lodu Margit Sandemo :) i będę zabierać się niedługo za nią.

Mam u siebie trochę fantastyki, którą lubię, dużo książek w obcych językach ( większość w angielskim), które czekają na chwilę uwagi z mojej strony i część zwykłej beletrystyki. 

Ostatnio trochę książek pojawiło się dotyczących szydełkowania, robienia na drutach i szycia:) 

Pozostałe półki są już tak poupychane, że nie ma sensu ich pokazywać :) bo ani tytułów książek nie będzie widać, anie niczego innego:)

Planuję pozbyć się części książek, do których już nie będę wracać ( głównie obcojęzycznych) i jak znajdę więcej czasu na pewno się za takie segregowanie zabiorę.

A na razie przegląd części "mojej kolekcji" już zrobiony i trochę książek pójdzie na wymianę na wizażu.pl.