wtorek, 30 października 2018

Droga artysty

"Droga artysty" Julia Cameron

Droga artysty to książka obiecująca 12 tygodniowy kurs odkrywania i rozwijania swojej kreatywności. Mnie nie udało się przebyć tego kursu w tym czasie. Zaczynałam i powracałam do tej książki raz po raz. Bez skutku.

okładka książki Droga artysty

Kupiłam tą książkę dawno, dawno temu. Przeczytanie jej do końca zajęło mi rok. I nie wynika to z ogromnej ilości stron. Powodem były inne ciekawsze książki od tej. Kiedy wzięłam ją do ręki pierwszy raz próbowałam systematycznie robić ćwiczenia zalecane w książce. Ale książka żyła własnym życiem i znikała mi raz po raz pod stosem innych ciekawych książek. I co sobie o niej przypomniałam, bo akurat się wyłoniła spoza innych książek to znowu do niej powracałam. I te powroty i zapominanie były bardzo częste.

Ja nie rozumiem fenomenu tej książki. Nie rozumiem też wpisów, które zaliczają ją do książek, które zmieniły czyjeś życie. Ale w końcu nie muszę wszystkiego rozumieć. Niektóre zadania z książki dawały mi nieco do myślenia. Duża część tej książki to dla mnie powtórki podobnych sytuacji i podobnych zachowań ludzi opisanych w inny sposób. Nie wiem, może kiedyś znowu spróbuję od początku ją zacząć, bez przerw.


Moja ocena : 4/6
"Droga artysty" Julia Cameron
ISBN 978-83-88141-13-3
Wydawnictwo Szafa
str. 233

sobota, 27 października 2018

Małe wielkie rzeczy

"Małe wielkie rzeczy " Henry Fraser

Czasem po wielkiej tragedii ciężko odnaleźć sens życia. Odnaleźć w sobie siłę, by ponownie zmierzyć się z życiem. Henry Fraser - młody i pełen życia mężczyzna z dnia na dzień traci swoje marzenia i plany na przyszłość. Mimo tego nie poddaje się i dzień po dniu walczy o siebie i jakość swojego nowego życia.

okładka książki Małe wielkie rzeczy

Każdy z nas ma swoje małe wielkie rzeczy. Dla jednych będzie to radość ze zdanego egzaminu na prawo jazdy. Dla innych radość z pojawienia się nowego członka rodziny. Ale są osoby dla których radością jest możliwość samodzielnego umycia się czy samodzielnego przygotowania posiłku.

Henry miał wszystko. Młodość, energię, wysportowaną sylwetkę i co najważniejsze wspaniałych ludzi wokół siebie. Niefortunne zdarzenie odebrało mu możliwość stanowienia o sobie. Przykuty do łóżka, zdany na rodzinę i lekarzy już nie przypominał tego uśmiechniętego chłopaka. Chłopaka, którego czekało wspaniałe życie i który marzył o karierze sportowej.

Pozostała osoba z ciałem, które przestało go słuchać. Przestało wykonywać polecenia. Ciało, które nie chciało ruszać nogami, ręką. Dla którego problemem było zwykłe obrócenie się na łóżku. To ciało skazane na brak odczuwania dotyku najbliższych osób, zimna czy też ciepła. Tu dla wielu osób historia mogłaby się zakończyć. A Henry robi coś niesamowitego ze swoim życiem. Walczy, o każdą możliwość ruchu swego ciała i cieszy się z każdego małego sukcesu.

Podziwiam siłę charakteru autora. Kibicuję mu w jego drodze i pomocy innym osobom, które przeżywają to samo co on. Są jednak na innym etapie swojej drogi. Nie mają pieniędzy na rehabilitację, nie mają wsparcia rodziny i przyjaciół. Brakuje mi jednak w tej książce emocji, których bym się tu spodziewała. Przeczytałam i przekażę dalej. Może kogoś innego wzruszy bardziej.


Moja ocena : 4.5/6
"Małe wielkie rzeczy " Henry Fraser
ISBN 978-83-66071-15-5
Wydawnictwo Insignis
str.175

Za możliwość przeczytania egzemplarza tej książki dziękuję wydawnictwu Insignis.

środa, 3 października 2018

Czasem wolę posłuchać niż czytać

Czy warto korzystać z serwisów oferujących audiobooki ? A jeżeli tak to z których ?

Czytam sporo, choć czasem nie widać tego na blogu. Jeszcze więcej ostatnio książek słucham. Ale patrząc na półki doszłam do wniosku, że nie mam miejsca na nowe nabytki i zaczęłam intensywnie szukać alternatyw. Nie wszystkie książki chce mieć na własność. Do większości z nich drugi raz już nie wracam. (ale są też wyjątki)

Rozwiązanie znalazłam w postaci serwisów internetowych oferujących dostęp do audiobooków online. Z jednych korzystam dłużej, z innych krócej. Niektóre ciągle testuję i rozpoznaję ich wady i zalety. Finał jest taki, że ciągle szukam serwisu, który będzie dla mnie rozwiązaniem idealnym.

Są serwisy oferujące abonamenty na określoną liczbę audiobooków, które posiadamy na własność w formie elektronicznej. Są też takie, w których możemy wysłuchać wielu audiobooków czy też przeczytać wiele ebooków, ale dostęp mamy tylko do czasu wnoszenia opłat. Szukam jakiegoś rozwiązania pośredniego. Takiego, który będzie oferował mi szeroki dostęp do audiobooków, a zarazem nie będzie mnie ograniczał poprzez konieczność ciągłych opłat i oferował możliwość wakacji od opłat. A zarazem dał możliwość zatrzymania kilku wybranych audiobooków na własność.

Wciąż jednak nie znalazłam serwisu idealnego. Na teraz to taki, który spełniałby kilka warunków:

  • rozsądna cena do nielimitowanej ilości audiobooków
  • dostępne statystyki czytania/słuchania
  • możliwość zawieszenia usługi z pozostawieniem dostępu do kilku audiobooków na zachętę, że jeszcze wrócę
  • możliwość polecania innym serwisu i dostawania w zamian rabatów w płatnościach miesięcznych
  • książki/audiobooki do wyboru w kilku językach - nie tylko książki do nauki języka
  • dostęp offline do audiobooków bez problemów
  • Na razie takiego serwisu nie znalazłam. Z chęcią przetestuję inne, których nie znam. Wolę słuchać, więc zamiast ebooków preferuję audiobooki. Czytam książki w formie papierowej, bo lubię dotyk i zapach papieru. Może coś polecicie? Znacie, korzystacie, lubicie?