sobota, 9 czerwca 2012

Chłopiec, który spał pod pierzyną ze śniegu Henning Mankell


"Chłopiec, który spał pod pierzyną ze śniegu" Henning Mankell
Wydawnictwo W.A.B.
ISBN 978-83-7414-695-1
str. 212


Nigdy nie spodziewałabym się, że losowo wybrana książka autora, którego poprzednie opowiadania słuchałam, okaże się być książką dla starszych dzieci.  :)

Przypadkowo również trafiłam na część trzecią cyklu o Joelu. Jednak nie miało to przy czytaniu większego znaczenia, jak się okazało w jego trakcie.

Dawno nie czytałam takiej książki, gdzie trudne tematy takie jak bieda czy też alkoholizm zostały potraktowane w taki naturalny sposób.

Trochę o fabule:

Joel to chłopiec, który mieszka samotnie z tatą. Jego mama opuściła ich jakiś czas temu i teraz oboje muszą dawać sobie radę. Z relacji chłopca jednak wynika , że to nie on opieki potrzebuje, a jego ojciec.
Joel, jak na swoje czternaście lat, to dziecko nad wyraz dojrzałe, choć też i na swój sposób dziecinne.
Z okazji Nowego Roku postanawia spełnić trzy swoje przyrzeczenia i stara się robić wszystko, by móc je zrealizować.

Jak właśnie odkryłam ( pewnie nie ja pierwsza i nie też ostatnia), że Henning Mankell to  autor, który pisze zarówno kryminały, jak też powieści dla dzieci.  A pomyślałabym, że to raczej niecodzienne połączenie.
Choć gdzieś kołacze mi się natrętna myśl, że jeszcze któryś z autorów kryminałów pisze też książki dla dzieci, ale nie pamiętam już o kim myślałam.

Bardzo przyjemna książeczka, którą pochłonęłam dosłownie w kilka godzin. Miłe zaskoczenie, a i ja pomimo tych nastu swoich lat ;) znalazłam w niej coś dla siebie.

Teraz niestety mały apel do osoby, która wypożyczyła pierwszą część i nie chce oddać w  BŚ w Katowicach, a ja bardzo chcę ją przeczytać.

A komunikat jest jednak nieubłagany.

"Dokument jest wypożyczony przez innego czytelnika. Termin zwrotu: 02/02/2010. "

Nie rozumiem, jak ludziom nie wstyd tak przetrzymywać książki. Rozumiem parę dni, ba nawet kilka tygodni, ale ponad 2 lata!!!


Moja ocena: 5/6


1 komentarz:

Komentarze są zawsze mile widziane:)