poniedziałek, 20 czerwca 2011

Kane i Abel czyli historia pewnej nienawiści Jeffrey Archer


"Kane i Abel" Jeffrey Archer , Wydawnictwo Prószyński i Spółka ( twarda oprawa), ISBN 83-7255-244-4, str. 585 przełożyła Danuta Sękalska oraz Wiesław Mleczko

Książka "Kane i Abel" niczym burza zawładnęła całym mym wolnym czasem, głównie wieczorami. Wciągnęła mnie ta historia niesamowicie, zwłaszcza, że dużo w niej akcentów polskich.

Głównymi bohaterami powieści są Kane - młodzieniec pochodzący z bogatej i szanowanej rodziny oraz Włodek Koskiewicz - bękart i przybłęda, wychowujący się wraz ze swoją biedną przybraną rodziną.
Losy każdego z nich układają się w odmienny sposób, by w końcu ich drogi mogły skrzyżować się ze sobą.

Jeden z nich obarcza drugiego winą za śmierć swojego przyjaciela  i tak oto stają się swoimi wrogami na śmierć i życie.
Ich walka pomiędzy sobą trwa przez całe ich życie, aż do przejmującego finału książki.

Świetna lektura ze znanymi postaciami w tle tej historii.

BARDZO POLECAM. :)
(a już niedługo zaczynam drugą część tej trylogii - Córka marnotrawna)

Moja ocena: 6/6

ps.  do Cyrysi

Co do moich wrażeń historia wciągnęła mnie od samego jej początku, autor zręcznie kieruje akcję od jednego bohatera do drugiego opisując ich sytuację życiową i osoby spotykane po drodze. Wszyscy bohaterowie ( również Ci poboczni) zdają się żyć własnym życiem. Jak skończyłam to te kilkaset stron było dla mnie za mało. :)  Nie wiem jakie kryteria musi spełniać dla Ciebie książka wybitna, dla mnie ta nią jest. To powieść, którą można się zachwycić - kilka dni po jej przeczytaniu nadal nad nią myślałam ;) Na pewno nie jest to "dobre czytadło", wnosi trochę więcej dla czytelnika.
Dodam jeszcze, że jeden z bohaterów jest Polakiem i rozpoczyna swoją karierę od "pucybuta" do milionera.

12 komentarzy:

  1. Taka pozytywna recenzja, więc koniecznie muszę przeczytać:)
    Pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń
  2. O. Kiedyś jechałam krakowskim autobusem linii 152 i ktoś obok mnie czytał tę książkę. Przeczytałam parę stron przez ramię, po czym chciałam ją przeczytać. Mam ją gdzieś upchniętą (zresztą pożyczoną) i czeka na swoją kolej. Na pewno przeczytam :).

    OdpowiedzUsuń
  3. Waham się jeszcze, nie wiem czy się skusić. Troszkę mało twoich wrażeń opisałaś odnośnie tej powieści i nie wiem, czy jest aż tak rzeczywiście dobra, czy raczej przeciętna.

    OdpowiedzUsuń
  4. Jeżeli będę miała możliwość zajrzę ;) W ogóle zauważyłam, że motyw Kaina i Abla często pojawia się w literaturze ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Czytałam - wspaniała powieść.

    OdpowiedzUsuń
  6. A trzecią częścią jest "Czy powiemy pani prezydent?". Też polecam. W ogóle serię kilka razy przeczytałam.

    OdpowiedzUsuń
  7. to sobie wezmę pod uwagę tą trzecią część :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Niedawno kupiłam książkę Archera, rozglądnę się i za tą :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie znam tego pisarza, ale jest wpisany na listę książek do przeczytania. Akcenty polskie dodają książce smaczku.

    OdpowiedzUsuń
  10. Kane i Abel najlepsza ksiażka jaka czytałam polecam również książki Johna Grishama

    OdpowiedzUsuń
  11. Szarpałem ją jak Moro Maseraka, ekstra książka to mało powiedziane, to książka wybitna, inspirująca, zaskakująca... tak możnaby, to mój bestseller na mojej liście książek, której jeszcze nie stworzyłem

    OdpowiedzUsuń
  12. Aż nie wiem co napisać. A który to był odcinek Tańca z gwiazdami, aż muszę obejrzeć ;)

    OdpowiedzUsuń

Komentarze są zawsze mile widziane:)