I nie zawiodłam się.
Chyba jednak polecenie drogą pantoflową jest najlepszą metodą, żeby nie być rozczarowanym.
A byliśmy na sztuce "Mayday". Kto jeszcze nie był niech żałuje. :)
Mnie najbardziej podobała się gra aktora, który wcielał się w postać Stanleya ( P. Andrzej Warcaba)
Był po prostu świetny i jak dla mnie przyćmił pozostałe występujące osoby.
A wydawało mi się, że to John Smith powinien brylować.
Równie dobrzy byli dla mnie obaj inspektorzy grani przez Adama Baumanna i Jerzego Głybina ( mam nadzieję, że dobrze odmieniłam nazwiska).
Subiektywne odczucia co do aktorów, ale cały spektakl na naprawdę wysokim poziomie.
A poniżej cała obsada:
Polecam. :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentarze są zawsze mile widziane:)