poniedziałek, 16 września 2013

Czarodziejska góra i jej mieszkańcy

"Czarodziejska góra " Tomasz Mann

Tytułowa Czarodziejska Góra to miejsce, gdzie czas płynie innym strumieniem. Miejsce to kieruje się swoim własnym rytmem wyznaczanym przez określone pory posiłów i zabiegów. A osoby tu przybywające w skutek przebywania w tym miejscu tracą swoiste poczucie upływu czasu.

okładka książki Czarodziejska Góra

Według posłowia inspiracją do napisania tej książki stał się pobyt żony Tomasza Manna w podobnym uzdrowisku. I wizyta męża podczas tego pobytu. Początkowo miało powstać opowiadanie wyśmiewające bogatych kuracjuszy, którzy spędzali życie w takim miejscu. Ostatecznie jednak wyszła z tego powieść i to dość obszerna.

Głównym bohaterem dwóch tomów powieści staje się Hans. Młodzieniec, który przybywa do uzdrowiska, aby podratować swoje zdrowie przed podjęciem pracy zawodowej. Na miejscu czeka na niego jego kuzyn - Joachim, który przebywa tu nieco dłużej.

Fabuła książki koncentruje się wokół Hansa i jego przeżyć. Podczas jego pobytu o jego poglądy zawalczą dwaj przeciwnicy. Z jednej strony osoba reprezentująca otwarcie na demokrację i ludzkość - Settembrini, a z drugiej strony osoba hołdująca podporządkowaniu się autorytetom i konserwatyzmowi - Naphta. Nie zabrakło również w powieści wątków miłosnych.

To długa książka, wymagająca od czytelnika skupienia przy czytaniu. Zawiera sporo odwołań do innej literatury czy też dzieł muzycznych, więc warto czytać przypisy, które znajdują się niestety na końcu książki. Jest to ciekawa książka, której warto poświęcić trochę czasu. Polecam.


Moja ocena : 5.5 /6
"Czarodziejska Góra" Tomasz Mann
II tomy cała kolekcja ISBN 83-7316-150-3
Wydawnictwo De Agostini & Altaya
I tom str. 634 , II tom str. 665 ( z posłowiem, bez przypisów)

4 komentarze:

  1. Pamiętam, że moja polonistka w liceum mi ją polecała, a ja o niej totalnie zapomniałam! Dziękuję za przypomnienie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak będę mieć więcej czasu to przeczytam, bo widzę, że niezłe.. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zabiorę tę książkę do szpitala, jak już do niego trafię. ;-) Czytałam "Buddenbrooków" Manna i bardzo mi się podobali.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ze wstydem przyznaję, że jeszcze jej nie czytałam. Muszę o niej pomyśleć.

    OdpowiedzUsuń

Komentarze są zawsze mile widziane:)