wtorek, 21 sierpnia 2012

Biegając z nożyczkami.... za ciężka lektura na wakacje



"Biegając z nożyczkami" Augusten Burroughs
ISBN 978-83-7508-007-0
Wydawnictwo Sonia Draga sp. z o.o.
str. 303


Zabrałam ze sobą na wakacje, wybór jak na lekką i przyjemną lekturę był bardzo nietrafiony.
( Tak moja wina, bo nie czytałam ani słówka o tej książce wcześniej, więc też nie wiedziałam co mnie czeka a cytaty z tyłu książki typu " wzbudza salwy śmiechu, niekiedy gorzkiego wynikającego z niedowierzania, że to wszystko prawda" jakoś nastawiły mnie bardzo przyjaźnie do tej książki).

A prawda jest taka, że pomimo lekkiego pióra autora sytuacje przedstawione w tej książce przechodzą moje pojmowanie różnego rodzaju granic.

Mało śmiałam się przy tej książce, więcej było mojego niedowierzania, zniesmaczenia, ale też i dziwnego brnięcia dalej poprzez lekturę tej książki. Czułam się jak taka Pippi, dla której wszystko, co się wokół niej wydarza jest normalne, mimo, że takie nie jest. ( bez urazy dla Pippi Langstrumpf)

Co do fabuły w samej książce.

Matka mająca problemy psychiczne, ojciec alkoholik, a pomiędzy nimi nastoletnie dziecko.

Chłopiec, który żyjąc w tej mającej problemy rodzinie sam zaczyna sprawiać problemy.

Chłopiec, który zastanawia się czy nie odziedziczył skłonności po swoich rodzicach.

Augusten, autor tej książki, zamieszkuje w pewnym momencie z psychiatrą jego matki, który też ma nie po kolei  w głowie.  Gdy na stałe zostaje w jego domu i poznaje jego rodzinę, nawet nie przypuszcza, że to kontynuacja jego koszmaru.

Wydaje mi się, że wydanie tej książki stało się swoistą formą terapii dla tego młodego człowieka.
Czy jednak dla czytelnika, który weźmie tą książkę do ręki będzie to cenne doświadczenie, tego nie wiem.

Moja ocena: 4.5/6

PS. Na podstawie tej książki powstał też film o tym samym tytule, istnieje również kontynuacja jego losów w  książce "Dry", gdzie próbuje wyjść z nałogu alkoholowego.

1 komentarz:

  1. Co do powyższej książki to nie wiem, czy znajdę czas na to, by ją przeczytać. Chyba prędzej poszukam filmu na podstawie tejże powieści i go obejrzę, gdyż ostatnio czasu mam coraz mniej a wakacje zbliżają się ku końcowi a tu jeszcze tyle książek do przeczytania :-)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń

Komentarze są zawsze mile widziane:)