sobota, 25 sierpnia 2012

Czytniki do książek warto czy nie warto?


Zdjęcie na licencji CC od Wingedwolf - flickr

Przyznam, że zastanawiam się nad zakupem własnego czytnika do książek.

Decyzja jest jeszcze na etapie wahania, czy naprawdę jest mi on niezbędny do życia.

Wybór jest jednak tak ogromny ( jak dla mnie), że może ktoś by mi pomógł przy tym wyborze :)

Na co zwrócić szczególnie uwagę przy porównywaniu modeli?
A może macie jakieś sprawdzone już przez Was i użytkowane przez dłuższy czas?

Czy czegoś Wam brakuje w danym modelu, a może coś jest tak super, że bez tego nie warto kupować? Jakie formaty książek są najczęściej obsługiwane i też gdzie można takie książki do czytników kupić ?

Mam tak wiele pytań, a w swoim otoczeniu nikogo kto z tego dla mnie egzotycznego urządzenia korzysta:)
Każda informacja mile widziana.

Dziękuję

11 komentarzy:

  1. ja polecam KINDLE, sama posiadam KINDLE w wersji bez klawiatury tj. kindle 4 (o ile się nie mylę), ale trochę klawiaturki mi brakuje (tzn. w moim jest ale wbudowana w ekran i korzystanie z niej nie jest szybkie, ale też nie jest najgorzej).
    Na początku podchodziłam do czytnika jak do jeża, ale potem nadarzyła się spora okazja cenowa i kupiłam i... nie żałuję! czytam na nim wszędzie, autobus, przystanek, nawet zdarzyło mi się iść i czytać, no po porstu wszędzie wędruje ze mną.
    Gdzie kupuję e-booki - przede wszystkim na woblinku- bo mają genialne promocje, a tak poza tym to w paru jeszcze innych e-księgarniach,wydawnictwach, rynek jest już naprawdę coraz większy.
    No i dodam jeszcze, że mimo iż posiadam czytnik to nie zrezygnowałam z czytania książek papierowych, co to to nie! Dalej w domu króluje papier, a poza domem jego elektroniczna wersja:)
    polecam więc :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja ogólnie mam tableta, ponieważ ma więcej opcji, a książki też mogę czytać, i w sumie głównie do tego mi służy. Przydatna sprawa, gdy np. chcę przeczyttać e-booka, a nie chce mi się siedzieć przy laptopie. Czytnik jest bardziej poręczny, można się wygodnie położyć i czytać. Jeśli chodzi o czytniki to wiele osób poleca takie z e-papierem, bo wzrok się nie męczy itd., no ale ponoć wtedy nie ma podświetlenia i nie można po nocy czytać. Ja wybrałam tableta z tego względu, że czasem zabieram na uczelnię, bo się przydaje internet itd. A jeśli chodzi o jakość czytania na nim to nie narzekam :D

    OdpowiedzUsuń
  3. @Kaś dziękuję, zastanawiam się gdzie się wybrać ( do jakiego sklepu) żeby obejrzeć kilka czytników do książek - choć pewnie już wszystkie większe rtv, agd takie mają.

    @Sheti Nad tabletem też się zastanawiałam, muszę poczytać o tym e-papierze :) Z jednej strony więcej funkcji, ale z drugiej strony z tego, co mi się wydaje jest też znacznie większy od czytników?

    OdpowiedzUsuń
  4. Tez się zastanawiam nad zakupem:))

    OdpowiedzUsuń
  5. Jeszcze nic o czytnikach nie wiem ale również bardzo mi się marzy :) Przede wszystkim - długo działająca bateria, ponieważ pojemności zazwyczaj czytniki mają duże. Średnio ok. 2GB zdecydowanie wystarczy, gdy plik tekstowy ma ok. 300 KB(?). Wygląd nieważny, grunt żeby ten e-papier naprawdę był przyjemny dla oczu :) I cena też jakaś umiarkowana, w końcu funkcje czytnika są ograniczone.

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam tablet i Kindle. Nie cierpię obydwóch. Mam kody do ściągnięcia dwóch książek z publio i tak przymierzam się od 2 tygodni: już zdecydowałam, że ściagnę m.in. autobiografię Salmana Rushdiego, ale ile razy tam wchodzę i już mam nacisnąć, że kupuję, to wyobrażam sobie, że będę tę książkę czytała na czytniku bez duszy, zamiast trzymać ją w rekach i czuć jej ciężar, czy wąchać druk. No i nie kupuję. Kody oddam chłopakowi.
    Ja się chyba nie przekonam do czytników. NIGDY. :)
    Aneta, a czy Ty w końcu coś kupiłaś?

    OdpowiedzUsuń
  7. @bibliog3 a już prawie, prawie skłaniałam się w stronę kindla :( Nic nie kupiłam, nie mogę się zdecydować czy ja aby na pewno potrzebuję czytnik, bo w sumie:
    1) jak jeździłam autobusami to miałam mnóstwo czasu do czytania, teraz raczej jak już coś to audiobooki w aucie;
    2) nie wiem jak się na tym czyta, czy lepiej, czy też gorzej niż normalnie książki
    3) gadżetów w sumie mi nie trzeba, których nie będę używać, więc czy ja na pewno potrzebuję taki gadżet ?
    Czy może lepiej właśnie wydać kasę na taki chociażby tablet, który mogę zabrać ze sobą i od biedy i poczytam ksiażkę i ponetuje .

    Ale z drugiej strony jak się do gwiazdki nie zdecyduje na nic to chyba nigdy nie kupię.

    Zastanawia mnie jeszcze kwestia reklam, chciałam ściągnąć z amazon kindla, tyle że na alle jest spora oferta w podobnej cenie ( z przesyłką) jak z oryginalnego źródła. Więc chyba mi się to całkiem nie kalkuluje.
    Z jeszcze innej strony ja nawet nie mam okazji tego czegoś na żywo zobaczyć przed zakupem. A kota w worku znowu kupować bym nie chciała.
    Te pożal się czytniki, które oglądałam i włączałam w jednym z sieci sklepów : dość że ekran migał cały czas ( nie wiem może to kwestia baterii,ale wszystkich) to jeszcze te przyciski jakoś nie zachwycały do nawigacji- ( już nie pamiętam co to za firmy były tych czytników 2 różne)

    Na dzień dzisiejszy nie mam ani czytnika, ani tabletu. Nie mam pojęcia również czy w najbliższym czasie w końcu się zdecyduje. :/

    OdpowiedzUsuń
  8. A ja w koncu zdecydowalam sie na tablet i przekonalam do e-bookow:D

    OdpowiedzUsuń
  9. @Czarny(w)Pieprz no właśnie też nad tym myślę, tyle że od myślenia, aż głowa boli, a dalej żadnego działania z mojej strony nie ma ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie jestem gadzeciarzem ale tablet mnie zachwycil. W tej chwili duzo podrozuje, dzieki tabletowi wszystko co potrzebne mam przy sobie. Jest lekki, poreczny, wyjecie i uzycie w pociagu, samolocie czy lotnisku jest szybkie i bezproblemowe. Bardzo dlugo pracuje na naladowanej baterii, nawet 8 godzin przy normalnym uzytkowaniu.

    OdpowiedzUsuń
  11. Kupiłam sobie gazetę, gdzie jest porównanie tabletów z różnych półek cenowych :) to sobie poczytam.

    OdpowiedzUsuń

Komentarze są zawsze mile widziane:)