"Japoński wachlarz. Powroty. " Joanna Bator
Japonia to dla mnie ciekawy kraj. Wiele zachowań jest tu odmiennych od tzw. mojego kręgu kulturowego. A przez to bardzo dla mnie ciekawych. Chciałabym kiedyś ją odwiedzić.
Joanna Bator tą moją Japonię odwiedziła. Spędziła tam trochę czasu poznając część tej fascynującej kultury. Z wielką ciekawością czytałam tą książkę. Nie raz i nie dwa dziwiąc się porządkowi rzeczy jaki istnieje w tym kraju.
To nie jest publikacja stricte podróżnicza. To relacja z pobytu z dużym ładunkiem emocjonalnym. Po prostu świetna. Ale też i temat jest ciekawy, i to bardzo. Chyba, że tylko ja się tak bardzo nim fascynuję.:)
Dużo rzeczy opisanych w książce o tym kraju mnie dziwiło. Zastanawiało. Skłaniało do przemyśleń. I to opisy dotyczące takich wydawałoby się prozaicznych rzeczy jak ubikacja. Bo ta też nie może być tak zwyczajna jak w Polsce. Musi być lepsza i nafaszerowana bajerami. Sporo takich ciekawostek się dowiedziałam z książki. Momentami się nieźle uśmiałam. A czasami byłam nieco zaskoczona.
Cała książka to ciekawy obraz Japonii widziany oczami obcej - gaijinki. Czytałam też ksiażkę o podobnej tematyce Marcina Bruczkowskiego - o tutaj. Jednak zarówno jedna, jak też i druga książka mają swój niepowtarzalny styl. Tematyka podobna, ale każdy z autorów wyróżnia się w inny sposób. Żaden styl pisania nie jest lepszy, ani gorszy. Po prostu inny, ale tak samo interesujący. Polecam. A całości w drugim wydaniu dopełniają ciekawe zdjęcia. :)
Polecam lekturę tego tekstu, odnoszącego się do Japońskiego wachlarza:
OdpowiedzUsuńhttp://www.staff.amu.edu.pl/~yaboo/NotQL/FBShort.pdf
Pozdrawiam,
Marcin
Dla mnie książka jest subiektywnym obrazem Japonii z punktu widzenia autorki. Nie jestem w stanie stwierdzić na ile rzetelny jest ten obraz z punktu widzenia naukowca. Gdybym w ten sposób chciała analizować każdą książkę zabrakło by mi całego życia na to. Książka była dla mnie ciekawa i pomimo wykazanych "słabych punktów" fragmentów opowieści podobała mi się. W przypadku książki trudno rozpatrywać ją jako pracę badawczą, którą de facto nie jest. To ciekawa historia z pobytu w Japonii. Ile w niej prawdy, a ile własnego punktu widzenia wie tylko autorka i ludzie, których opisała.
OdpowiedzUsuńNa pewno fajna, może uda mi się kiedyś przeczytać. Bardzo lubię czytać o dalekich krajach, a Azja zawsze była intrygującym tematem.
OdpowiedzUsuń