piątek, 24 września 2010

Uratuj mnie Guillaume Musso


ISBN 978-83-7359-463-0

ok. 366 stron

Wydawnictwo Albatros

Biorąc po raz pierwszy do ręki książkę tego autora oraz czytając Wasze blogi i recenzje wiele się po niej spodziewałam. I prawdę mówiąc nie zawiodłam się, choć spodziewałam się czegoś innego, a przynajmniej tak mi się wydaje.

Jest to mój pierwszy kontakt z tym autorem, ale na pewno nie ostatni.

Opowieść urzekająca zaskakującymi zwrotami akcji, niedopowiedzeniami i dialogami pomiędzy bohaterami. On - lekarz, stracił żonę i nie może pozbierać się do tej pory po jej odejściu, ona - kelnerka z ambicjami zostania aktorką. On - jedzie nieuważnie drogą, ona - idzie nieuważnie chodnikiem. Jedna sekunda i oboje spotykają się na swojej drodze. Ona kłamie, on też nie pozostaje za nią w tyle. 

On proponuje spotkanie bez zobowiązań, ona wzburzona odmawia. On myśli, że chciał jej coś innego przekazać, lecz boi się swojej reakcji na nią. Ona poddaje się swojej intuicji i podąża za nim.

Oboje spotykają się razem i zapominają o wszystkim i wszystkich na krótką chwilę. Jednak ona musi opuścić jego kraj.

Oboje rozstają się i więcej prawdopodobnie nigdy się nie spotkają ponownie. Ona wsiada do samolotu, on zastanawia się czy warto ją zatrzymać, a jeżeli tak, to jak to zrobić. 

Lot rozpoczyna się z nią na pokładzie, zdarza się nieszczęście - samolot rozbija się, pasażerowie giną. On żałuje, że nic nie zrobił, by ją zatrzymać. Czy uda mu się przeżyć ponownie utratę kogoś, kto stał się dla niego bliski w tak krótkim czasie?

I w sumie tak dalej mogłaby się potoczyć ta historia, jednak autor przewiduje inne zakończenie. Jakie? Nie chcę zdradzać dalszej fabuły.

Mimo, że książka wciągnęła mnie bardzo, to daje jej porządną piątkę, bo jednak przeczytałam raz, ale nie sądzę, że kiedykolwiek wrócę do niej ponownie.

Moja ocena: 5/6 czyli miło i przyjemnie dla każdego

6 komentarzy:

  1. Muszę się w końcu za nią zabrać, bo już jakiś czas leży u mnie na półce :)

    OdpowiedzUsuń
  2. @ Isabelle to niech się nie kurzy na półce :) czytaj :)

    OdpowiedzUsuń
  3. kurczę, ale mnie zaciekawiłaś :D no już dawno nikt mnie tak do książki nie zachęcił :)

    OdpowiedzUsuń
  4. @Edith nic nie cieszy bardziej niż taki komentarz:) książka świetna, już zapisuję się w kolejce do biblioteki po następne jego książki. Oby tylko utrzymały ten sam poziom.:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mnie również zachęciłaś, chętnie przeczytam. Tym bardziej, że zupełnie nic tego pisarza nie czytałam.

    OdpowiedzUsuń

Komentarze są zawsze mile widziane:)